Tychy/ Do końca miesiąca doraźne utrudnienia na drodze krajowej nr 1
Jeszcze do końca października kierowcy jeżdżący przebudowaną drogą krajową nr 1 w Tychach mogą napotykać doraźne utrudnienia. Wykonawca będzie nadal prowadził roboty wykończeniowe i usuwał usterki.
Od pierwszego sierpnia można już korzystać z całej szerokości przebudowanej trasy. Kilka dni później częściowo otwarto rondo pod estakadą "jedynki" - łączące trasę z jedną z głównych tyskich arterii - al. Niepodległości. Prace dłużej trwały tylko przy prowadzącym do ronda ok. 240-metrowym zjeździe od strony Katowic. Powodem była konieczność wzmocnienia tam podłoża.
Jak poinformowała PAP Agnieszka Kijas z Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach, choć w ostatnich dniach zakończono procedury związane także z tym połączeniem i otwarto połączenie, nie oznacza to ostatecznego końca prac. "Na drodze nr 1 do końca miesiąca będą prowadzone ostatnie prace porządkowe, kosmetyczne. Nie należy spodziewać się już poważnych utrudnień - mogą zdarzyć się utrudnienia miejscowe, czasowe, np. na dwie godziny, godzinę. Będzie to np. związane z naprawami poodbiorowymi. Mamy taką listę, którą zleciliśmy wykonawcy" - wyjaśniła Kijas.
Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Tychach będzie również analizował materiały dostarczane przez komisję odbiorową i inżyniera kontraktu w związku m.in. z opóźnieniami w prowadzeniu inwestycji. Samorząd nie wyklucza naliczenia kar umownych.
Dobiegająca końca, warta 122,2 mln zł netto, unijna modernizacja DK1 w Tychach, to największa inwestycja drogowa ostatnich lat w tym mieście. Przebudowa 6,4-km, dwupasmowej trasy objęła m.in. budowę bezkolizyjnych skrzyżowań, oddzielenie ruchu lokalnego od tranzytowego oraz budowę podziemnych przejść dla pieszych.
Przebudowa rozpoczęła się w grudniu 2011 r. W sierpniu 2011 r. kontrakt o wartości 149,9 mln zł brutto (122,2 mln zł netto) podpisano z firmą Polimex-Mostostal. Prace, które skutkowały korkami na zwężanej trasie i w całym mieście, pierwotnie miały skończyć się 2 stycznia 2014 r. W październiku 2013 r. termin ten przedłużono do 4 lipca br., a potem jeszcze raz - do końca lipca.
Na czas remontu drogi nr 1 w Tychach żaden jej odcinek nie był zamykany - ruch odbywał się w różnych wariantach dwukierunkowo - jedną jezdnią. Choć przebudowa trasy wiązała się z poważnymi utrudnieniami, władze miasta akcentowały, że była konieczna. Droga we wcześniejszym kształcie była przeciążona, a prognozy przewidywały dalszy wzrost ruchu. Na tyskim odcinku co roku dochodziło do wypadków śmiertelnych.
Tychy zdobyły na remont pieniądze z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Cały unijny projekt wyceniono pierwotnie na ok. 300 mln zł, jednak procedury przetargowe pokazały, że ostateczny koszt będzie niższy - sięgnie łącznie ok. 190 mln zł. Unia pokrywa 85 proc. kosztów kwalifikowanych inwestycji, reszta to wkład własny miasta.