TVR wraca z brytyjskim właścicielem
Samochody spod znaku TVR zawsze były szalone. Duże silniki w lekkich nadwoziach o agresywnym wyglądzie to przepis, na który mogła się zdecydować tylko mała niezależna firma. Jednak właśnie w tym charakterze tkwiła cała magia TVR-ów. Firma zamknęła swoją działalność w 2006 roku, ale teraz ma duże szanse na powrót.
TVR to marka, która powstała niedługo po drugiej wojnie światowej i od tamtego czasu byłą jedną z najbardziej brytyjskich firm produkujących samochody sportowe. Była to kwintesencja prostych konstrukcji, które miały zapewniać maksimum zabawy. Niestety z czasem samochody TVR stały się raczej egzotyczną ciekawostką skierowaną tylko do najbardziej zagorzałych fanów. W 2004 roku firmę przejął mający wtedy 24 lata Nikolay Smolensky. Szybko jednak się okazało, że rosyjski biznesmen nie może zainwestować odpowiednich środków i w 2006 roku TVR zaprzestał produkcji samochodów.
Wydawało się, że jest to koniec słynnej brytyjskiej firmy, jednak kilka dni temu w internecie pojawiła się strona zapowiadająca powrót marki TVR. Co ważne, firma powróciła w brytyjskie ręce, a nowym właścicielem jest Les Edgar. Nie poinformował on jak wiele zapłacił za markę, ani jakie są szczegóły umowy, ale zapowiedział, że ma co do niej duże plany. Choć Edgar swój majątek zdobył tworząc gry komputerowe, to tematyka motoryzacyjna nie jest mu obca, gdyż to on odpowiadał za powrót Astona Martina do wyścigów klasy GT.
Nowy właściciel zapewnia też, że TVR pozostanie marką mocno brytyjską i zachowa swój niepowtarzalny styl. Patrząc na takie zakłady jak Morgan, które od lat są wierne swojej tradycji, przy odpowiednim działaniu plan Edgara może się powieść. Pierwsze szczegóły i plany dotyczące nowych modeli lub powrotu starych, powinniśmy poznać już niedługo.
sj, moto.wp.pl