W 2009 roku na polskich drogach zginęło 865 osób mniej niż w 2008 roku. Pomimo, że spadła liczba ofiar śmiertelnych nadmierna prędkość jest nadal główną przyczyną wypadków. Piraci drogowi każdego dnia powodują śmierć czterech osób.
W ubiegłym roku na terenie kraju wydarzyły się 4144 wypadki drogowe ze skutkiem śmiertelnym. Wynika z tego, że w co 9 wypadku zginął co najmniej jeden człowiek.
W 2008 odnotowano 4862 tego rodzaju wypadki, w 2009 roku ich liczba uległa zmniejszeniu o 718 wypadków (-14,8%).
Sprawcami wypadków byli najczęściej kierowcy w wieku od 25-39 lat. Spowodowali oni 11885 wypadków, w których zginęło 1079 osób, a 15925 osób zostało rannych. Duża liczba wypadków to efekt brawury młodych ludzi w wieku od 18-24 lat.
W 2009 roku głównym powodem tragedii na drogach była nadmierna prędkość. Blisko 11 tysięcy wypadków drogowych tj. 31,2% spośród wszystkich wypadków spowodowanych przez kierujących pojazdami, w których zginęło aż 1438 osób tj. 45,8% było wynikiem niedostosowania prędkości do warunków ruchu.
"Prędkość zabija"
Rozpoczęta 21 marca 2010 roku kampania "Prędkość zabija", ma uświadomić jak ważny jest to problem i przekonać wszystkich do walki z piratami drogowymi. Kampania obejmie całą Polską. Zostanie szeroko rozpropagowana w radiu, telewizji i internecie. W największych miastach w Polsce będą jeździć autobusy z plakatami promującymi akcję.
W środę w hali Przemysłowego Instytutu Motoryzacji odbyła się inauguracja kampanii, która potrwa do 6 maja br. Organizator akcji Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zaplanował ją tak, aby obejmowała okres przedświąteczny i długi weekend majowy. Akcja ma na celu zwrócenie uwagi na zagrożenia jakie stwarza zbyt szybka jazda oraz uświadomienie kierowcom, że od ich postępowania zależy bezpieczeństwo na drogach.
W trakcie konferencji Adam Rapacki, podsekretarz stanu w MSWiA, podkreślił, że co prawda w 2009 roku zginęło na polskich drogach 865 osób mniej, ale nadal główną przyczyną wypadków było niedostosowanie prędkości w ruchu drogowym. Coraz szybsze samochody i motocykle zachęcają do brawury.
Jak zaznaczył minister Rapacki spadająca liczba ofiar śmiertelnych to zasługa policji, która konsekwentnie ogranicza zapędy kierowców poprzez liczne i regularne kontrole drogowe. Podkreślił także, że tylko wspólne działania, w tym kampanie, pozwolą dotrzeć do społecznej świadomości i zmusić kierowców do myślenia.
Przedstawiciele Przemysłowego Instytutu Motoryzacji we współpracy ze Studenckim Kołem Naukowym SIMR Politechniki Warszawskiej zaprezentowali pokaz uderzenia w przeszkodę samochodu jadącego z prędkością około 80 km/h. Badanie pokazało, że taka prędkość wystarczy, aby wszyscy pasażerowie ponieśli śmierć.
W inauguracji kampanii uczestniczyli m.in. Radosław Stępień, podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury, reprezentanci Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz Przemysłowego Instytutu Motoryzacji.