Toyota Prius: hybrydowy nr 1
Inżynierowie japońskiej marki jako pierwsi zdecydowali się na wdrożenie napędów hybrydowych, łączących silniki benzynowe i elektryczne do seryjnej produkcji. Toyota Prius jest najbardziej znanym przedstawicielem tego gatunku na świecie, bestsellerem w Japonii i bardzo popularnym samochodem w USA. To właśnie dzięki temu modelowi Toyota jest największym na świecie producentem aut hybrydowych.
Kiedy budowano pierwszego Priusa, świat przyjął nowe rozwiązanie z nieufnością. Eksperci rynku motoryzacyjnego twierdzili, że to eksperyment, który w wielkiej skali nie może się udać. Dziś nikt już nie ma wątpliwości, że napęd elektryczny jest znakomitym uzupełnieniem spalinowego, a w przyszłości zapewne całkowicie zastąpi silnik spalinowy. Wszystko zależy od tego, jak szybko inżynierowie uporają się z rozwiązaniem problemu wydajności i masy akumulatorów. To tylko kwestia jeszcze lepszego i wydajniejszego magazynowania energii.
Toyota była pionierem w seryjnej produkcji hybryd, na przestrzeni kilku ostatnich lat jej śladem podążyły także inne koncerny samochodowe. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że takie rozwiązanie ma sens. Po napędy hybrydowe sięgają takie koncerny, jak Volkswagen, Porsche, Infiniti, Mitsubishi czy Kia.
Pod koniec czerwca Toyota sprzedała 3-milionowego Priusa. Pierwszą generację tego hybrydowego modelu zaprezentowano w 1997 roku.
Sześć lat później pojawiła się druga, a w 2009 roku – trzecia już generacja. Skonstruowanie hybrydowego samochodu jest wielkim wyzwaniem technicznym i zmusza do nieustannej pracy i ulepszeń.
Model trzeciej generacji wymagał wielu nowych rozwiązań w zakresie technologii. Jego konstruktorzy wystąpili o 1261 patentów. Kolejne generacje Priusa pokazują ciągłą ewolucję systemu hybrydowego. Najlepiej widać to, gdy porównamy pierwszą i trzecią generację Priusa. Najnowszy model jest o dwie trzecie tańszy w produkcji, a jednocześnie spala o 36 proc. mniej paliwa. Prius na jednym litrze przejedzie 38 km, czyli o 10 km więcej, niż model pierwszej generacji.
Ciągłe poszukiwanie oszczędności i optymalizowanie procesu produkcji hybryd Toyoty doprowadziło do stopniowego obniżania cen aut. To dobra wiadomość dla nabywców nowych Priusów. Według wykonanych w 2011 roku obliczeń amerykańskiej firmy konsultingowej Roltek, zakup Toyoty Prius zwraca się najszybciej ze wszystkich hybrydowych modeli, dostępnych na amerykańskim rynku. Roltek do porównania użył podobnych wielkością modeli aut tego samego producenta, dla Priusa wybrał Camry z automatyczną skrzynią biegów.
Zakładając cenę paliwa 3,5 dol. za galon i roczny przebieg 15 tys. mil wyliczył, że różnica w cenie Camry i Priusa zwraca się po 2,2 roku, dzięki mniejszym wydatkom na paliwo oraz obsługę samochodu. W przypadku modeli konkurencyjnych marek okres spłaty hybrydy sięgał nawet 9 lat.
Toyota Prius jest obecnie najchętniej kupowanym modelem hybrydowym w USA i według badania J.D. Power, cieszy się najlepszą opinią użytkowników modeli 3-letnich w całym segmencie aut kompaktowych, którzy uznali ją za najbardziej niezawodne auto.
Projekt stworzenia i produkcji hybrydowych modeli okazał się dla Toyoty bardzo dochodowy. Korzyści z rosnącej skali produkcji osiągają także dostawcy. Spółka Toyoty i koncernu Panasonic, Primearth EV Energy, jest największym na świecie producentem akumulatorów dla aut hybrydowych. W przeciwieństwie do wielu konkurentów, Toyocie udaje się zarabiać na sprzedaży samochodów z napędem hybrydowym. To efekt trwającej od 1997 roku seryjnej produkcji tego modelu. Tak długi okres pozwolił dopracować samą produkcję i odzyskać część nakładów, poniesionych na stworzenie hybrydowego napędu.
Niezależny producent aut hybrydowych Fisker oraz producent samochodów elektrycznych Coda Automotive w ostatnich miesiącach zbankrutowali, podobnie jak wytwórca litowo-jonowych akumulatorów A123. Spółka joint venture Jonson Controls i Saft Groupe SA, która miała produkować akumulatory dla hybryd, zakończyła działalność w 2011 roku z powodu braku popytu. Rok później z tego samego powodu Bosch wycofał się ze spółki z Samsungiem. W tym roku Bosch wspólnie z Mitsubishi i producentem akumulatorowych cel GS Yuasa założył nową spółkę do badań i produkcji akumulatorów litowo-jonowych. GS Yuasa dostarczył cele do akumulatorów Boeinga Dreamlinera.
Obecnie Toyota pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które mają podnieść efektywność i niezawodność hybryd. Wykorzystuje w tym celu sport, startując w wyścigach dalekodystansowych, w tym w słynnym LeMans. Odpowiedzialny za napęd hybrydowy wyścigowych Toyot, Hisatake Murata podkreślił, że w startującej Le Mans Toyocie TS030 układ napędowy waży tylko 100 kg, czyli sześć razy mniej od pierwotnej konstrukcji.
Pomimo niewielkiej masy auto z powodzeniem przeszło testy na dystansie 20 000 km. Elektryczny silnik zapewnia 300 KM dodatkowej mocy. A „superkondensatory” są w stanie przyjąć 0,5 megadżula w 3 sekundy. Niewykluczone, że za kilka lat część rozwiązań z wyścigowego toru zobaczymy w drogowych wersjach samochodów Toyoty z napędem hybrydowym. Póki co, musimy zadwowolić się prototypowymi wersjami sportowymi hybrydowego Yarisa.
mw//, moto.wp.pl