Toyota Auris 1,6 Valvematic 130: zerwać z nudną przeszłością
Kompaktowe samochody Toyoty nigdy nie błyszczały w kwestii indywidualności i charakternego wyglądu. Każda z nowo wprowadzanych generacji Corolli, czy później Aurisa, idealnie wpasowywała się w schematy kierujące konserwatywnymi nabywcami. Wraz z najnowszym wcieleniem, ta sytuacja ma się zmienić. Obecny design aut z Japonii mocno odcina się od nudnej przeszłości i oferuje potencjalnemu klientowi znacznie więcej, niż poprzednik.
Stylizacja nadwozia Aurisa stanowi mieszankę nurtów zaczerpniętych z rozmaitych modeli Toyoty i Lexusa. W proporcji karoserii możemy odnaleźć podobieństwo z CT200h, natomiast detale przywodzą na myśl bardziej reprezentacyjnego Avensisa. Całość prezentuje się oryginalnie i pewnie przez wiele lat będzie skutecznie opierać się szybkiemu procesowi starzenia. W porównaniu do wcześniejszej generacji, auto zyskało więcej dynamicznych przetłoczeń i LED-owe oświetlenie do jazdy dziennej. W opcji występują biksenonowe reflektory, przyciemnione szyby boczne i tylne, a także kilka rodzajów wzorów aluminiowych obręczy. Optymalny wybór to 17-calowe koła z niskoprofilowymi oponami, które poradzą sobie z wszelkimi ubytkami w jezdni bez narażania podróżujących na nieprzyjemne dźwięki wydawane przez zawieszenie.
Wnętrze Aurisa przedstawia zupełnie odmienny styl w stosunku do tego, który mogliśmy spotkać dotychczas. To całkowite zerwanie z tradycją i postawienie na delikatnie rozczarowującą w tym przypadku nowoczesność. Deska rozdzielcza miała zapewne nawiązywać do rozwiązania stosowanego w GT86. Wysoko umieszczone przełączniki i cały projekt kokpitu centralnego łączy w sobie przeciętną jakość i detale rodem z lat 80. Uwaga tyczy się głównie analogowe zegarka z przyciskami H i M. Pamiętacie Nissany i Mitsubishi sprzed dwudziestu laty? To właśnie tego typu czasomierze wówczas w nich stosowano.
Górną część deski wyłożono miękkim materiałem, ale reszta wykończeniowych plastików na drzwiach, czy w niższych partiach pozostawia wiele do życzenia. Znacznie lepiej pod tym względem wypada Honda Civic, Opel Astra i Volkswagen Golf. Nie możemy mieć natomiast zastrzeżeń do ergonomii. Widać, że Japończycy mają w tej kwestii duże doświadczenie. Obsługa wszelkich urządzeń pokładowych nie sprawia kłopotów i nie wymaga wielu godzin czytania instrukcji.
W bogatszych specyfikacjach możemy liczyć na asystenta parkowania równoległego tyłem, zestaw multimedialny z dotykowym wyświetlaczem ciekłokrystalicznym, a także tempomat, czy dwustrefową klimatyzację automatyczną. Czytelnie przedstawia się bardzo klasyczny zestaw wskaźników. Obrotomierz i prędkościomierz zaopatrzono w dużą czcionkę i brak wymyślnych, rozpraszających rozwiązań graficznych. Wskazania komputera pokładowego są wyświetlane na niewielkim ekranie między cyferblatami. Wszystko wygląda schludnie i atrakcyjnie.
Poprzedniej generacji Auris nie przekonywał właściwościami jezdnymi i wyraźnie odstawał od Forda Focusa zaprezentowanego wiele lat wcześniej. Wraz z najnowszym wcieleniem, włodarze koncernu chcieli zaoferować klientowi bardziej europejski i jednocześnie konkurencyjny produkt względem segmentowych liderów. Czy się udało? Kompaktowa Toyota potrafi mile zaskoczyć. Układ jezdny skalibrowano w taki sposób, aby dawał optymalne wyczucie położenia kół i niezłą trakcję w różnorodnych warunkach drogowych. Wcześniej podobne zjawisko nie występowało, więc konserwatywni użytkownicy japońskiej marki poczują dużą różnicę. Układ kierowniczy działa stosunkowo precyzyjnie, a zawieszenie na 17-calowych obręczach ze stopów lekkich nieźle radzi sobie z wszelkiej maści nierównościami.
Dobre jest też wyciszenie kabiny, dzięki czemu nawet przy wysokich prędkościach autostradowych można swobodnie prowadzić rozmowy. Widać, że japońscy konstruktorzy chcieliby mocno namieszać w segmencie samochodów kompaktowych. W dobie niewielkich silników wspomaganych turbosprężarką, nie zastaniemy podobnego rozwiązania pod maską Toyoty. Inżynierowie stawiają na sprawdzone i bezawaryjne rozwiązania. Pod maską testowanego egzemplarza pojawił się 1,6-litrowy motor benzynowy o mocy 132 koni mechanicznych. Wespół z mechaniczną przekładnią o sześciu przełożeniach, pozwala rozpędzić się do pierwszej setki w 10 sekund i zatrzymać wskazówkę szybkościomierza na wartości 200 km/h. To optymalne parametry w polskich warunkach drogowych.
Podczas jazdy w pojedynkę, auto wykazuje się przyzwoitą elastycznością. Dopiero po załadowaniu na pokład kilku dodatkowych pasażerów, dynamika wyraźnie słabnie. Zauważalnym minusem jest wysokie zużycie paliwa. W mieście japoński pojazd potrzebuje około 8-9 litrów na każde sto kilometrów, natomiast w trasie na wyświetlaczu komputera pokładowego ujrzymy cyfry zawierające się w przedziale 6,5-7.
Najtańszy Auris w podstawowej specyfikacji z 1,4-litrowym silnikiem benzynowym kosztuje 59 900 złotych. Wersja z mocniejszym motorem 1,6 to już wydatek przynajmniej 66 400 złotych. Dopłata to podstawowego diesla wyniesie niecałe 3 tysiące. Optymalnie skonfigurowany egzemplarz z wyposażeniem umożliwiającym komfortową eksploatację nieznacznie przekroczy granicę 70 tysięcy. Wchodzący na polski rynek Seat Leon okazuje się trochę tańszy, ale gdyby porównać Toyotę z Volkswagenem Golfem, różnica stanie się niezauważalna. Japoński produkt przekonuje dobrymi właściwościami jezdnymi i obszerną kabiną. Wygląda nowocześnie, a do tego nie odbiega już od niemieckiej konkurencji okupującej od wielu lat najwyższe stopnie podium segmentu C.
Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl
"Toyota Auris 1,6 Valvematic 130" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, benzynowy" |
Pojemność silnika cm3 | "1 598" |
Moc KM / przy obr./min | "132 / 6 400" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | null |
Skrzynia biegów | "manualna, 6-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "200" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "10" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "7,9 / 4,8 /5,9" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "8,5 / 6,5 / 7,3" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "360 / 1 200" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 275 / 1 760 / 1 465" |
Cena wersji podstawowej w zł | "59 900" |
Cena testowanego modelu w zł | "86 700" |
Plusy | null |
Minusy | null |