Test opon letnich 2014 GTU
Przełom lutego i marca to najlepszy czas, by pomyśleć o letnim ogumieniu. Jeśli dotychczas użytkowany komplet jest już mocno zużyty, trzeba sprawić sobie nowy. To niemały wydatek, warto więc dokonać przemyślanego zakupu. Na jakie modele warto stawiać w 2014 roku, podpowiada GTU – niemiecka organizacja dozoru technicznego.
Polskie przepisy mówią, że minimalna wysokość bieżnika musi wynosić 1,6 mm. W rzeczywistości o nowych oponach warto pomyśleć już wtedy, gdy wysokość „klocków” stopnieje do 3-4 mm. Wówczas zaczynają pojawiać się problemy z odprowadzaniem wody, a to oznacza, że jazda po mokrej nawierzchni robi się bardzo niebezpieczna. Rynek oponiarski jest dziś bogaty, a oferta przeogromna. Jak więc wybrać najlepszy komplet? Od listopada 2012 roku na nowo wprowadzanych modelach opon muszą znajdować się etykiety, określające ich własności. Niestety, znajdziemy tam tylko informacje na temat ich podstawowych parametrów, takich jak generowany hałas, przyczepność na mokrej nawierzchni, a także energooszczędność. Jeśli chcemy dobrać ogumienie w pełni świadomie, wciąż pozostaje nam lektura testów. W tych przodują Niemcy. Po kompromitacji testów ADAC pozostaje nam przyjrzeć się temu, co na temat ogumienia ma do powiedzenia GTU.
Niemcy przetestowali letnie opony w rozmiarze 225/45 R 17. Ogumienie takie znajdziemy w nowych samochodach kompaktowych lub pojazdach segmentu D. Na torze testowano hamowanie i prowadzenie na suchym oraz mokrym asfalcie, a na tym drugim pod uwagę brano również odporność na aquaplaning, czyli niezwykle niebezpieczne zjawisko tworzenia się warstwy wody, oddzielającej oponę od asfaltu. W teście nie bez znaczenia była również cena opony i opory toczenia, które przekładają się na oszczędności przy dystrybutorach.
Continental SportContact 5 okazał się zwycięzcą testu GTU. Spośród testowanej stawki niemieckie ogumienie okazało się najlepsze pod względem skuteczności hamowania tak na mokrej jak i na suchej nawierzchni; jest też w ścisłej czołówce w pozostałych kategoriach. Wynik ogólny: 143 pkt. Cena tej opony w rozmiarze 225/45 R 17 to około 450 złotych za sztukę.
Dunlop SportMaxx RT to opony, które w teście GTU zajęły drugie miejsce (134 pkt.). Tańsze od zwycięzcy o około 30-40 zł na sztuce opony są słabsze pod względem hamowania na mokrym asfalcie, ale bardzo dobrze odprowadzają wodę, zapewniając dobrą przyczepność i górują nad Continentalami pod względem prowadzenia na suchej nawierzchni.
Pirelli P Zero zajęły w teście drugie miejsce ex aequo z Dunlopami. Włoskie ogumienie uzyskało drugi w stawce wynik hamowania na mokrym asfalcie i jeden z najlepszych na suchym. Bardzo wysokie oceny włoskie opony dostały również za odporność na aquaplaning, a najlepsze okazały się pod względem prowadzenia na suchym. Cena: ok. 460 zł.
Goodyear Eagle F1 Asymetric 2 znalazły się na kolejnym miejscu w teście GTU. Drugi wynik w hamowaniu na suchym i czwarty na mokrym, a do tego bardzo dobre wyniki w kategorii aquaplaningu oraz prowadzeniu na suchej nawierzchni przemawiają za tym modelem. Opona uzyskała w teście 131 punktów – to ostatnia określona jako „bardzo dobra”, a jej cena w rozmiarze 225/45 R 17 wynosi ok. 440 zł.
Bridgestone Potenza S001 uzyskały w teście GTU 128 punktów są najwyżej ocenionym ogumieniem spośród stawki określonej jako „dobre”. Opony zajęły czwarty wynik pod względem hamowania na mokrym asfalcie i trzeci na suchym. Są jednak najgłośniejsze w stawce. W pozostałych kategoriach producentowi udało się uniknąć wpadek i opona prezentuje dobry poziom. Cena: ok. 440 zł.
Nokian Line XL otrzymały 126 punktów i znalazły się na piątym miejscu zestawienia. Fińska propozycja co prawda uzyskała trzeci wynik w próbie hamowania na mokrym asfalcie i bardzo dobrze wypadła pod względem hamowania w deszczu oraz aquaplaningu, ale zawodzi na suchej nawierzchni. W takich warunkach zarówno pod względem hamowania jak i prowadzenia opona nie zachwyca. Okazała się natomiast najcichsza w stawce. Cena: 440 zł.
*Vredestein Ultrac Vorti *to propozycja oceniona w niemieckim teście na 122 punkty. Opona nie zachwyca pod względem długości drogi hamowania na mokrym i suchym asfalcie, ale otrzymała wysokie noty w konkurencjach ocenianych subiektywnie. Nieźle radzi sobie też z aquaplaningiem i bardzo dobrze prowadzi się na suchej nawierzchni.
Apollo Aspire 4G XL to niedostępne w Polsce opony indyjskiej firmy, do której należy holenderski Vredestein. Azjatycka propozycja w niemieckim teście jest najtańszą, a mimo to osiągnęła jeden z lepszych wyników w hamowaniu na suchej nawierzchni. Nieco gorzej jest w tej samej konkurencji na mokrym asfalcie oraz w kwestii aquaplaningu. Jeśli zaś chodzi o prowadzenie, Apollo osiąga słabe wyniki. Liczba zdobytych punktów: 119.
Barum Bravuris 3 HM to najtańsze z testowanych przez GTU opon, które można kupić w Polsce. Za ok. 340 zł otrzymujemy ogumienie, które pod żadnym z najistotniejszych względów nie wybija się w stawce, ale też nie zawodzi z kretesem. Jednego możemy być pewni - będzie cicho. Pod względem generowanego hałasu Barum może pochwalić się wynikiem porównywalnym ze zwycięzcą testu. Liczba zdobytych punktów: 118.
Hankook Ventus S1 evo 2, które w teście GTU zdobyły 113 punktów, w Polsce można kupić za ok. 400 złotych. Ogumienie za hamowaniem na mokrej nawierzchni otrzymało nieco wyższą ocenę niż na suchej, ale w obydwu przypadkach nie są to rezultaty robiące dobre wrażenie; na dodatek zanotowało najgorszą ocenę za prowadzenie. Bardzo dobrze radzą sobie za to z aquaplaningiem.
Kumho Solus HS 51 zajęły w teście GTU ostatnie miejsce. Opony niedostępne w Polsce okazały się najbardziej odporne na aquaplaning, ale podczas hamowania na suchym i mokrym asfalcie osiągnęły najniższy wynik. Słabo wypadły również pod względem kierowania, ale są za to ciche.
tb/sj/sj, moto.wp.pl