Żwawy japończyk
Jesienna aura sprzyja melancholii, a także refleksji nad duchem i ciałem. Długie wieczory, permanentny niedobór promieni słonecznych oraz zmęczenie organizmu, wywołują pragnienie odpoczynku i regeneracji. O ile na poprawę samopoczucia każdy powinien mieć swój własny sposób, tak w kwestii relaksu fizycznego, udało nam się znaleźć dość atrakcyjne miejsce znajdujące się nieopodal południowej granicy Polski.
Mowa tu o termalnych wodach na terenach Słowacji, które zachęcają turystów przez cały rok. Z uwagi na słuszny dystans prawie 500 kilometrów w jedną stronę i możliwą przeprawę przez Tatry Zachodnie, wybraliśmy do tego celu Mitsubishi Outlandera z nowym silnikiem wysokoprężnym o pojemności 2.2 litra.
Jego stylistyka na stałe wkomponowała się w krajobraz europejskich ulic. Japoński producent stworzył pojazd uniwersalny o niebanalnej urodzie, czym istotnie wpłynął na słuszny wolumen sprzedaży. Popularność w nadwiślańskiej krainie utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie, a niedawno lifting tylko umocnił pozycję Mitsubishi. Agresywnie narysowany front wolno się starzeje, zaś profil boczny wraz tyłem okraszonym LED-owym oświetleniem skutecznie walczą o dominację w segmencie samochodów rekreacyjnych.