Jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu, koncern <a href="https://moto.wp.pl/audi-6062002992747649c">Audi</a> borykał się z wieloma trudnościami i szukał odpowiedniej dla siebie ścieżki rozwoju. Konsekwentna polityka firmy i jasne określenie ambitnych celów przyniosło spodziewany rezultat.
Producent z Ingolstadt jest obecnie jedną z najmodniejszych marek Premium. W samych Stanach Zjednoczonych zanotował w zeszłym roku wzrost sprzedaży aż o 22,9 proc., przekazując w ręce klientów blisko 102 tysiące samochodów. Tendencję zwyżkową rejestruje także w Polsce, gdzie coraz więcej zadowolonych użytkowników opuszcza bramy salonów nowymi autami.
Martwi jedynie fakt coraz większego podobieństwa między poszczególnymi modelami. Są jednak wyjątki, do których z pewnością należy A5 zarówno w edycji dwu- jak i czterodrzwiowej. Postanowiliśmy wziąć pod lupę bardziej funkcjonalny wariant, aby na własnej skórze przekonać się o jego unikatowym charakterze i sportowym zacięciu, jakie zaszczepiono do wyczynowej edycji S5.
<a href="http://moto.wp.pl/audi-s5-sportback-3-0-tfsi-6062070542341249g">TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ AUDI S5 SPORTBACK</a>
Z zewnątrz nie różni się specjalnie od pozostałych odmian. Tradycyjnie, wyposażono ją w srebrne lusterka, dwie podwójne końcówki wydechu umieszczone skrajnie, 19-calowe obręcze ze stopów lekkich, oraz dwa emblematy zdradzające narowisty temperament. Pierwszy znajduje się na potężnym grillu Single Frame, zaś drugi spoczywa na klapie bagażnika.
W obu przypadkach, ten magiczny symbol zawiera w sobie kilkadziesiąt lat sportowych doświadczeń niemieckiego producenta. Pozostałe elementy są typowe dla piątki w edycji Sportback. Smukła linia nadwozia uchodzi za najładniejszą w swojej klasie, natomiast przednie lampy z wkomponowanymi światłami LED, wyznaczały nowe trendy w momencie wprowadzania pojazdu do produkcji.
Wewnątrz Audi nie odnajdziemy dużo rzucających się w oczy wyróżników, choć nikt nie powinien narzekać. Pięciodrzwiowe nadwozie, skrywa w sobie całkiem sporo miejsca dla czterech rosłych pasażerów. Ci z tyłu mogą jedynie kaprysić na gwałtownie opadającą linię dachu, ograniczającą przestrzeń nad głowami. Taki jednak urok sportowej bryły.
Z przodu za to wygodnie rozsiądzie się dwójka dorosłych i nic ich nie będzie uwierać. W odpowiednio do charakteru auta wyprofilowanych fotelach, siedzi się komfortowe i jak na S5 przystało, dość nisko. Elektryczna regulacja umożliwi dopasowanie oparcia, odcinka lędźwiowego i siedziska do indywidualnych preferencji. Umieszczone na nich logo mocnej wersji przypomina na każdym kroku o przeznaczeniu samochodu.
Chociaż, nie można zapomnieć o walorach użytkowych. 480-litrowy bagażnik o regularnych kształtach, przewiezie nie tylko wakacyjny ekwipunek dla kilku osób, ale i telewizor, czy chociażby mniejsze akwarium. Trochę gorzej ma się rzecz w kabinie, gdzie ilość schowków została ograniczona do minimum. Jedynie podręczne drobiazgi poupychamy w ciasnych zakamarkach.
<a href="http://moto.wp.pl/audi-s5-sportback-3-0-tfsi-6062070542341249g">TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ AUDI S5 SPORTBACK</a>
Z drugiej strony, wnętrze przekonuje do siebie bardzo wysoką starannością wykonania i jakością materiałów wykończeniowych. Na każdym kroku czuć, iż mamy do czynienia z segmentem Premium. Dominuje miękka i przyjemna w dotyku faktura. Także projekt deski rozdzielczej i panelu sterującego wszelkimi multimediami nie wymaga dodatkowego komentarza. Ten kto siedział choć raz w A4, tudzież cywilnej odmianie A5, połapie się bez większych problemów z obsługą poszczególnych urządzeń.
Podróż umila niezłej klasy system nagłaśniający Bang&Olufsen, wydajna klimatyzacja dwustrefowa, jak i szereg systemów elektronicznych, ułatwiających kontrolę nad pokaźnym stadkiem koni mechanicznych. A jest czym dysponować, bo konstruktorzy przygotowali aż 333 KM pomagające odpychać się od asfaltu czterema kołami. W przeciwnym razie, mielibyśmy ogromne trudności ze złapaniem przyczepności.
3-litrową jednostkę napędową, sprzęgnięto z kompresorem, dzięki czemu moment obrotowy w wysokości 440 Nm, uzyskiwany jest już od 2900 obr./min. Oznacza to, iż samochód ochoczo przyspiesza od najniższych obrotów i nie wykazuje specjalnych oznak zadyszki nawet przy czerwonej podziałce skali obrotomierza. Zjawisku gwałtownego przyspieszania towarzyszy piękny basowy pomruk, wydobywający się z czeluści układu wydechowego. O ile w środku ów dźwięk nie daje się przesadnie we znaki, tak na zewnątrz zwraca na siebie uwagę już z daleka.
Inżynierowie świetnie wyważyli pojazd, przez co prowadzenie auta nawet z przepustnicą otwartą do granic możliwości, okaże się niezbyt trudne. Gdyby tylko udało się całkowicie wyłączyć system ESP, uzyskalibyśmy pełnię szczęścia. Niemniej kierowcy oswojeni z dużą mocą, poczują się za sterami S5 jak ryba w wodzie. Kontrolowane poślizgi Audi serwuje na śniadanie, natomiast obroty wokół własnej osi, tudzież balansowanie w ciasnych zakrętach na granicy przyczepności, wywoła u każdego dreszczyk emocji.
* TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ AUDI S5 SPORTBACK * Łatwość wychodzenia z trudnych sytuacji, potrafi uzależnić. Kagańcem na agresywną jazdę, może być jedynie wynik średniego spalania. Sportback w mieście pochłonie od 15 do 20 litrów, albo i więcej, jeśli nasza prawa noga waży mniej więcej tyle, co średniej wielkości cegła. W dynamicznie pokonywanej trasie ta wartość spadnie do 10-12 "oczek". Tym autem ciężko przemieszczać się spokojnie, więc tym trudniej o bardziej korzystne wyniki. Do tego dochodzi niepohamowana niczym frajda z jazdy, wobec czego wizyty na stacji mogą mieć miejsce nawet dwa razy dziennie. Cóż, tego auta nikt nie kupi kierując się rozsądkiem.
Można to też wywnioskować, analizując cenniki przedstawione przez importera. Za podstawową odmianę przyjdzie nam zapłacić nieco ponad 267 tysięcy złotych. Przyglądając się niekończącej liście opcji, do powyższego rachunku dołożymy kolejne kilkadziesiąt tysięcy, bo przecież trudno rezygnować z udogodnień w postaci aktywnego zawieszenia, nawigacji satelitarnej, skórzanej tapicerki, tempomatu, czy czujników parkowania. Producent każe sobie za wszystko płacić, przez co każdy egzemplarz jest w pewien sposób niepowtarzalny i wyjątkowy. Możliwość indywidualnej konfiguracji nie ma końca, a ogranicza ją jedynie zasobność portfela potencjalnego nabywcy.
Piotr Mokwiński
"Audi S5 Sportback 3.0 TFSI" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "V6, benzynowy, kompresor" |
Pojemność silnika cm3 | "2995" |
Moc KM / przy obr./min | "333 / 5500-7000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "440 / 2990-5300" |
Skrzynia biegów | "automatyczna, 7-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "250" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "5,4" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "13,8 / 7,3 / 9,7" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "16,5 / 11,4 / 14,6" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "480 / b.d." |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4711 / 1854 / 1391" |
Cena wersji podstawowej w zł | "267 100" |
Cena testowanego modelu w zł | "354 800" |
Plusy | null |
Minusy | "wysokie ceny dodatkowych opcji, spory apetyt na paliwo" |