7. Omijaj (autostrady)
Coraz bardziej kochamy nasze autostrady i drogi ekspresowe i jesteśmy z nich coraz bardziej dumni. No ale musimy przyznać, że do ekonomicznych nie należą. Nie chodzi tylko o płatne odcinki najpopularniejszych tras, za które koncesjonariusze życzą sobie więcej niż właściciele na zachodzie Europy.
Autostrady i ekspresówki są nieekonomiczne, jeśli wziąć pod uwagę zużycie paliwa. Prędkość na takich drogach jest znacznie powyżej prędkości najwłaściwszej z punktu widzenia portfela. Do tego dochodzą coraz częstsze korki w oczekiwaniu na wizytę w punkcie poboru opłat (weekendowa zmora autostrady A1). Zatem wybór: komfort czy ekonomia, zawsze pozostaje sprawą kierowcy.
Trikiem dla tych, którzy chcą połączyć jedno z drugim jest zjeżdżanie na mniej zakorkowanych zjazdach. Wystarczy opuścić autostradę kilka kilometrów przed newralgicznym punktem, a potem kontynuować podróż lokalnymi drogami, by zaoszczędzić mnóstwo czasu i pieniędzy.
MAK