BMW M8
Sześciolitrowy potwór, dysponujący mocą 550 KM, który w teorii miał konkurować z Ferrari. Niestety, samochód nigdy nie wszedł do produkcji. Powody były dwa. Pierwszy z nich przytoczyli spece od sprzedaży, którzy twierdzili, że nikt go nie będzie chciał kupić. Drugi zaś był taki, że jedyny egzemplarz, który powstał okazał się zbyt niebezpieczny do jeżdżenia po drogach. Samochód został więc zamknięty w "więzieniu" (Giftschrank) BMW MPower.
Więcej szczęścia miała sama jednostka napędowa. Lekko zmodyfikowany silnik trafił do jednego z najszybszych i najdroższych supersamochodów świata - McLarena F1.