Brytyjski Aston Martin od lat produkuje ekskluzywne i dynamiczne samochody. W celu uczczenia otwarcia centrum projektowego w Gaydon zaprezentowano nowy pojazd koncepcyjny. Przy okazji auto stało się najszybszym modelem wyprodukowanym przez firmę! Szlachcic na dopingu został nazwany Aston Martin V12 Vantage RS i powstał w oparciu o model V8 Vantage Coupe.
Nieprzeciętne możliwości pojazdu zdradzają elementy wpływające na aerodynamikę, czyli dyfuzor pod przednim zderzakiem, liczne otwory do chłodzenia silnika oraz hamulców i spojler na pokrywie bagażnika.
Do napędu samochodu posłużył dwunastocylindrowy silnik. Inżynierowie dostali wolną rękę przy jego tuningu, więc lista przeprowadzonych modyfikacji jest długa. Sucha miska olejowa, kute tłoki, przeprojektowana głowica i sportowy układ wydechowy to najważniejsze ze zmian. Dzięki nim z pojemności 6 litrów uzyskano moc 600 KM przy 6 250 obr./min. oraz 690 Nm a przy 5 000 obr./min.
W rezultacie koncepcyjny RS jest najszybszym modelem w historii Aston Martina. Bolid potrzebuje na sprint od 0 do 100 km/h zaledwie 4 sekundy, zaś rozpędzanie ze startu zatrzymanego do 100 mil/h (160 km/h) trwa 8,5 sekundy!
Wpływ na osiągi ma nie tylko potencjał jednostki napędowej, ale również niewielka masa samochodu. Kuracja odchudzająca to efekt zastosowania elementów karoserii wytłoczonych z tworzyw sztucznych, jak również obecności ceramicznych tarcz hamulcowych. Ostatnie są nie tylko lekkie, ale także znacznie lepiej radzą sobie z oddawaniem ciepła od tradycyjnych układów.
Mocny silnik oraz skuteczne hamulce prowokują do głębokiego wciskania pedału gazu. Aby było to bezpieczne, samochód postawiono na sztywnym zawieszeniu oraz 19-calowych obręczach z niskoprofilowymi oponami. Z kolei stabilność przy dużych prędkościach zapewnia automatycznie wysuwany tylny spoiler.
Dobrze poinformowane źródła sugerują, że model RS może trafić do produkcji w przyszłym roku. Cena? Jeżeli o niej pomyślałeś, to znaczy, że wściekle szybkim Astonem będziesz mógł się delektować tylko na... plakacie lub wystawie samochodowej!
Łukasz Szewczyk