Sprawę obwodnicy Warszawy zbada prokuratura
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy budowie południowej obwodnicy stolicy. Piasek w nasypie drogi zastąpiono gliną. Emocje podsyca fakt, że jest to jedna z najdroższych dróg w Polsce.
Akcyza na paliwo stanowi ponad połowę kwoty, jaką musimy wydać za każdy litr tego cennego płynu. Teoretycznie pieniądze te powinny być przeznaczane na budowę dróg. Kierowcy mają więc prawo wymagać, by były one wysokiej jakości. Zdarza się jednak, że miliony wydane na na budowę nowych tras idą w błoto. Dosłownie. Prokuratorzy badają, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wykroczyła poza swe uprawnienia.
- Śledztwo zostało wszczęte z zawiadomienia ABW - powiedział PAP rzecznik prokuratury okręgowej Dariusz Ślepokura.
Według Ślepokury ABW zakwestionowała sytuację, jaka wystąpiła na 11-kilometrowym odcinku trasy ekspresowej S2, będącej południową obwodnicą Warszawy, między węzłami Konotopa i Lotnisko. Okazało się, że wykonawca robót na tym odcinku zamiast piasku w nasypie pod jezdniami, wykorzystywał glinę.
- Działo się tak przez pewien czas i potem GDDKiA wprowadziła zmianę w specyfikacji inwestycji, dozwalając stosowanie gliny zamiast piasku. Prokuratorzy chcą zbadać, czy urzędnicy generalnej dyrekcji mieli prawo wprowadzić taką zmianę i w jakich okolicznościach do tego doszło - ujawnił prokurator Ślepokura.
Jak podkreślił, śledztwo toczy się "w sprawie" i jego celem jest zbadanie, czy funkcjonariusze publiczni (GDDKiA) wykroczyli poza swe uprawnienia lub nie dopełnili obowiązków, co jest zagrożone karą do 3 lat więzienia. Prokuratorzy podejrzewają, że powód dokonania zmiany w składzie nasypów drogowych jest taki, że glina kosztuje taniej niż piasek.
- Na dziś nie mamy sygnałów, by podłoże tej sprawy miało charakter korupcyjny - zaznaczył rzecznik.
Ślepokura ujawnił, że w pierwszej kolejności prowadzący śledztwo będą chcieli zapoznać się z dokumentacją GDDKiA na temat tej inwestycji oraz przesłuchać odpowiednich pracowników tej instytucji, a także przedstawicieli wykonawców.
Dodatkowo kontrowersyjny jest fakt, że inwestycja, o której mowa, była niezwykle kosztowna. Jak poinformowała nas Urszula Nelken, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wybudowanie kilometra trasy S2 Konotopa-Lotnisko kosztowało średnio 72 mln zł. Tymczasem - jak przed rokiem podała GDDKiA - powstanie kilometra drogi ekspresowej w Polsce średnio wiązało się z wydatkiem 34 mln zł. Jak się w przypadku obwodnicy Warszawy okazuje, dwukrotnie drożej nie musi oznaczać lepiej.
tb/