"Na ulotkę"
Podchodzisz do swojego samochodu, wsiadasz i włączasz silnik, po czym... odjeżdżasz. Po chwili we wstecznym lusterku zauważasz sporych rozmiarów ulotkę, która mocno ogranicza widoczność. W duchu przeklinasz uroki ulicznego marketingu, zatrzymujesz się, wysiadasz z auta i próbujesz pozbyć się kartki. Niespodziewanie do samochodu podbiega zamaskowany osobnik, wsiada za kierownicę i odjeżdża.
Niestety tak wygląda jedna z metod stosowanych przez złodziei samochodów. Jak się ustrzec? Na szczęście metod ochrony jest wiele. Najczęściej przestępcy korzystają z ulotek w przypadku samochodów zaparkowanych przodem. Wtedy kierowca na ogół zauważa kartkę dopiero po uruchomieniu silnika, ale jeszcze przed opuszczeniem miejsca parkingowego. Dlatego bezpieczniej jest stawać tyłem (co dodatkowo jest bardziej praktyczne, gdyż ułatwia włączenie się do ruchu). Oprócz tego warto sprawdzić obie szyby przed zajęciem miejsca w aucie, a jeśli już zauważymy ulotkę po ruszeniu, to dla bezpieczeństwa nie zatrzymujmy się od razu, tylko kawałek dalej. Co więcej, po raz kolejny trzeba pamiętać, że jeśli wysiadamy z samochodu, choć na chwilę, aby wyciągnąć papier zza wycieraczki, to należy wyłączyć silnik i zabrać kluczyk ze sobą.