Sposoby na tańsze OC. W innych państwach można zaoszczędzić nawet połowę składki
Od trzech lat polisa OC stanowi jeden z większych wydatków w rocznym budżecie kierowcy. Co da się z tym zrobić? W innych funkcjonują rozwiązania, dzięki którym można wyraźnie obniżyć kwoty oddawane ubezpieczycielom.
Choć główną falę podwyżek cen za obowiązkowe ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej mamy raczej za sobą, to kolejne zmiany nie są wykluczone. Zwłaszcza z uwagi na ostatnie uchwały Sądu Najwyższego potwierdzające, że bliscy osób poszkodowanych w wypadkach także mogą ubiegać się o zadośćuczynienie od sprawcy, nie tylko w przypadku śmierci, ale również ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu członka rodziny. Jak obniżyć koszty? Oto 5 wartych uwagi rozwiązań funkcjonujących w innych państwach:
Polisa z żyrantem
Wyspy Brytyjskie są kolebką ubezpieczeń, dlatego rozwiązania stosowane na tym rynku często wyznaczają standardy wykorzystywane na całym świecie. Jeszcze w tym roku brytyjscy kierowcy będą mogli zakupić polisę „potwierdzoną społecznie”. Co to oznacza? Wprowadzona zostanie rola żyranta do polisy. Członek rodziny bądź przyjaciel będzie współodpowiedzialny za ewentualne szkody. W zamian za to będzie można uzyskać do 50 proc. zniżki na zakup polisy.
Obniżenie składki za udział w kursie doszkalającym
Drugim wartym uwagi sposobem na zmniejszenie wysokości składki stosowanym w Wielkiej Brytanii jest tzw. Pass Plus. Pod tą nazwą kryje się kurs szkoleniowy pozwalający na zwiększenie umiejętności kierowcy, co przekłada się na większe bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Musi on trwać przynajmniej 6 godzin i być przeprowadzony przez profesjonalnego instruktora. Certyfikat potwierdzający jego ukończenie może być podstawą do zyskania lepszej ceny ubezpieczenia. Co ciekawe, ze zniżki nie trzeba korzystać od razu, przy najbliższym zakupie polisy. Można z niej skorzystać w ciągu 2 lat od ukończenia kursu.
Polisa tylko na czas użytkowania samochodu
Z kolei w Estonii ubezpieczyciele dopuszczają zakup ubezpieczenia czasowego, tzn. płacimy tylko za czas faktycznego użytkowania samochodu. – Składka za polisę wyliczana jest na podstawie liczby dni w miesiącu, w których trakcie korzystamy z samochodu, w pozostałe obowiązywanie polisy jest zawieszone. Jeżeli jest ona mniejsza niż 15 dni, to możemy liczyć na niższą cenę. W czasie zawieszenia polisy może jednak pozostawać w mocy ubezpieczenie autocasco na wypadek szkód spowodowanych przez katastrofy naturalne, wandalizm czy ogień – mówi Piotr Bartos z Insly.
Pierwsza szkoda bez konsekwencji
Z dość oryginalnego rozwiązania mogą skorzystać także kierowcy francuscy. W odróżnieniu od innych rynków, jak chociażby Polski, nie funkcjonuje tam możliwość ochrony wypracowanych zniżek za dodatkową opłatą. Jednak osoby, które osiągnęły maksymalny pułap zniżek – 50 proc. - i przez przynajmniej trzy kolejne lata od jego uzyskania nie spowodowały szkody, mogą liczyć na ciekawy bonus. Za spowodowanie pierwszego wypadku nie są im naliczane żadne zwyżki przy przedłużaniu polisy. Co więcej, spowodowanie szkody przez francuskiego kierowcę nie kasuje do zera wypracowanych zniżek, a jedynie je pomniejsza.
Ubezpieczenie przypisane do kierowcy, nie pojazdu
Rozwiązanie to funkcjonuje na wielu rynkach, m.in. można z niego skorzystać w Wielkiej Brytanii. Pod koniec zeszłego roku pojawiło ono się również w dyskusji nad ewentualną modyfikacją polskiego systemu ubezpieczeń obowiązkowych. Sprowadza się ono do tego, że w odróżnieniu od obecnie funkcjonującego schematu do wykupienia polisy zobligowany jest każdy kierowca, niezależnie czy posiada samochód, czy nie. Ma ono pewne zalety. Przykładowo, właścicielem samochodu i płatnikiem składki jest Jan Kowalski. Pożycza on swój samochód synowi, który powoduje wypadek. W tej sytuacji pan Kowalski traci zniżki i przez kolejne lata musi się liczyć ze znacznie droższym ubezpieczeniem samochodu, a syn zobowiązany jest jedynie do zapłaty mandatu za kolizję. W modelu ubezpieczenia przypisanego do kierowcy, właściciel samochodu w tym scenariuszu nie poniósłby żadnych konsekwencji finansowych wypadku spowodowanego jego pojazdem.
Źródło: Insly