Trwa ładowanie...
cena
13-02-2009 01:08

Sport za mniej niż 10 000 PLN?

Sport za mniej niż 10 000 PLN?
d1qma27
d1qma27

Sportowe samochody łączą prestiż, doskonałe osiągi oraz najnowsze rozwiązania techniczne, co skutecznie winduje ich cenę. Najmocniejsze pojazdy zazwyczaj szybko tracą na wartości i po trzech latach w skrajnym przypadku kosztują o połowę mniej.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy za 10 000 złotych można wejść w posiadanie sportowego bolidu. Założenia były proste. Auto oczywiście musiało mieścić się w obranym przedziale cenowym i mieć jak najwięcej rumaków pod maską. Interesowały nas jedynie wozy nadające się do jazdy, a przy wyborze staraliśmy się wybrać najlepiej prezentujący się egzemplarz... Czy udało się nam znaleźć coś ciekawego?

Fiat Coupe 2.0 Turbo

Wściekle żółty, agresywnie stylizowany, włoski i całkiem mocny. Czyżbyśmy znaleźli Ferrari dla ubogich? Jakkolwiek by nie nazywać Fiata Coupe, należy do koncernu, który jest w posiadaniu właśnie Ferrari. Mniejszy brat legendarnych aut ma turbodoładowany silnik o mocy niecałych 200 KM, dzięki czemu niestraszne mu ostre sprinty spod świateł, jak i połykanie kolejnych kilometrów autostrad z niebotycznymi prędkościami. Żółta wstawka w kokpicie wzbudza skojarzenia z najszybszymi samochodami, a skórzana tapicerka i klimatyzacja uprzyjemniają podróże. Poziom bezpieczeństwa podnosi ABS, a gdy kierowca przeceni możliwości swoje oraz Fiata, może liczyć na poduszkę powietrzną. Wedle zapewnień sprzedającego samochód od 1994 roku pokonał tylko 110 000 km. Na karoserii i w kabinie trudno wypatrzyć większe usterki, co może uzasadniać cenę wynosząca 10 500 PLN.

Nissan ZX 300

Czy czerwone auta są najszybsze? Tak przynajmniej głosi obiegowa opinia. Decydując się na zakup ogniście-czerwonego Nissana można oczekiwać, że mało kto będzie szybszy na drodze. Legenda japońskiego driftingu ma turbodoładowany, trzylitrowy silnik o mocy 205 KM, co w zupełności wystarczy, by skutecznie napędzać leciwe auto. Na pierwszy rzut oka wóz sprawia na tyle dobrze wrażenie, że można rzeczywiście uwierzyć, iż od 1988 roku przebył zaledwie 128 tysięcy kilometrów. Kabina nie rozpieszcza nowoczesną stylistyką, ale pozytywnie zaskoczy wielu właścicieli nowszych aut. Poza skórzaną kierownicą znalazło się w niej miejsce na elektrycznie sterowane szyby i lusterka, centralny zamek, tempomat, a nawet fotele kubełkowe z elektryczną regulacją odcinka lędźwiowego! W letnią porę będzie też łatwo docenić możliwość zdemontowania fragmentu dachu, co przekształca auto w poł-kabriolet. Czy wymienione zalety wystarczą, by zredukować stan portfela o 7900 PLN?

Porsche 944

Kupić auto jednej z najbardziej legendarnych marek z pięć średnich krajowych?! Mrzonka? Okazuje się jednak, że nie ma rzeczy niemożliwych. Za okrągłe 9999 PLN można kupić kruczoczarne coupe z 2,5-litrowym silnikiem o mocy 167 KM. Auto zostało zarejestrowane w 1992 roku i od tego czasu na liczniku przybyło 206 000 kilometrów. Właściciel przeprowadził kilka napraw i zapewnia, że pojazd jeździ bez zarzutu. Niewielkich poprawek wymaga tylko lakier, a kierownica sprawiłaby lepsze wrażenie po obszyciu świeżą skórą. Czerwono-czarna tapicerka we wnętrzu, napęd na tylne koła oraz przyzwoite nagłośnienie sprawia, że podróże będą nie tylko emocjonujące, ale i przyjemne. Zresztą, czy mogłoby być inaczej, skoro w logo na masce pręży się czarny koń?

Mazda 323 GTX 4x4

Małe auto, mały silnik... Czy można więc liczyć na sportowe osiągi? Mazda udowadnia, że tak. Jednostka napędowa o mocy została bowiem wyposażona w turbodoładowanie, które gwarantuje moc niemal 180 KM. W połączeniu z napędem na cztery koła umożliwia to sprinty do „setki” w około 7 sekund. Sportowe emocje gwarantuje też sportowe sprzęgło oraz rasowe brzmienie wydechu firmowanego przez renomowanego Sebringa. Mazda ujrzała światło dzienne w 1993 roku i od tego czasu przemierzyła 175 000 kilometrów. Sporo, jednak ma to przełożenie na atrakcyjną cenę, która wynosi 7 900 PLN. W zamian otrzymuje się nie tylko sportowe osiągi, ale wnętrze wyposażone w wiele elektrycznych udogodnień. Oszczędna eksploatacja będzie natomiast możliwa dzięki instalacji gazowej.

Mercedes 190 2.3-16

Wśród sportowych bolidów nie powinno zabraknąć króla szos z gwiazdą na masce. Czy udało się znaleźć nam ciekawą propozycję? Dla fanów sportów motorowych, a w szczególności pasjonatów wyścigów DTM atrakcyjną propozycją będzie specjalna wersja poczciwego Mercedesa 190. Wóz został zbudowany we współpracy ze znanym tunerem - firmą Cosworth, która zajęła się m.in. podrasowaniem silnika. Z pojemności 2,3 litra udało się wydobyć 185 KM, co umożliwia rozpędzanie się nawet do 230 km/h. W bezpiecznym wykorzystaniu potencjału motoru pomaga hydrauliczne zawieszenie, ABS oraz blokada tylnego mechanizmu różnicowego. Prezentowany Mercedes został wyceniony na 5500 PLN. Okazja? A może „mina”, która będzie wymagała wielu inwestycji? Ani jedno, ani drugie. Sprzedający informuje, że lakier wymaga polerowania, z kubełkowe siedzenia domagają się interwencji tapicera.

Poszukując sportowego auta „za drobne” nie mogliśmy ominąć legendy rajdowych tras, czyli Toyoty Celicy. Dzięki doskonałemu zawieszeniu i mocnym silnikom także cywilna wersja japońskiego coupe pozwala poczuć odrobinę emocji zarezerwowanych dla mistrzów kierownicy. Opływowa sylwetka auta co prawda ma już swoje lata, jednak trudno uznać ją za brzydką. Szczególną atrakcją są chowane przednie reflektory, o których świat motoryzacji powoli zapomina. Dwulitrowy silnik produkuje 156 KM, co w zupełności wystarczy, by zmierzyć się z lekką karoserią. Niezłe wyposażenie wnętrza oraz instalacja gazowa z pewnością są asami w rękawie Celicy, którą można mieć za 7000 PLN.

Peugeot 306 S16

Hatchback jak wiele innych? Na pierwszy rzut oka tak właśnie można określić wersję S16 popularnej 306-stki. Pod kształtną karoserią kryje się znacznie bardziej atrakcyjna technika niż w podstawowej wersji. Fabrycznie utwardzone zawieszenie, większe koła oraz skuteczniejsze hamulce gwarantują więcej frajdy z jazdy. Pod czerwoną maską konstruktorzy znaleźli miejsce dla dwulitrowego silnika. Moc 168 KM gwarantuje aż nadto emocji. Peugeot z 1994 roku został wyceniony na 8 600 PLN. Co prawda auto przebyło 216 000 kilometrów, ale wizualnie prezentuje się bardzo dobrze. Nie rozczaruje też pod względem wyposażenia, w którym znalazła się nie tylko pełna elektryka, ale i ABS oraz welurowa tapicerka.

Zaprezentowane przez nas auta to jedne z wielu ciekawych propozycji na serwisach Otomoto.wp.pl oraz Aukcje.wp.pl. Jeżeli ktoś chciałby znaleźć szybki samochód za niewielkie pieniądze z pewnością powinien przejrzeć ich zawartość do czego gorąco namawiamy...

tekst: Łukasz Szewczyk
zdjęcia: Otomoto, Allegro

d1qma27
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qma27
Więcej tematów