"Korkowiczu" przyspiesz! Szkoda życia!
Gdybyśmy zwrócili uwagę na statystyki mówiące o tym ile życia tracimy na stanie w korkach każdy z nas odczułby niepokojące kłucie w okolicach klatki piersiowej. Prawda w oczy kole, jednak tym razem zranimy was w szczytnym celu.
Pojazdy, które możecie zobaczyć w tym teście nie wywołują wiele emocji. Niby cieszą ale na wybuchy entuzjazmu chęci nie ma. Dzieje się tak, gdyż nasza polska mentalność ciągle karmi się pozornym dobrobytem. Samochód musi być. Najlepiej duży, szybki i świecący, nowy już niekoniecznie. Jak motocykl to obowiązkowo sportowy, ścigacz tak zwany. Paliwożerny, absurdalnie szybki i im mniej wygodny tym lepiej. "Wyścigowy" można kolegom powiedzieć, a dziewczynie, że "trzysta pojedzie". Niepodważalne jest stwierdzenie, że wszystko jest dla ludzi, dlatego w czasie wolnym od pracy niech każdy jeździ czym chce i jak chce, ale na co dzień?
Wystarczy spojrzeć na dowolną dużą aglomerację na zachód od naszej granicy. W miejscach, gdzie przeciętnego obywatela stać na o wiele więcej, nie doświadczymy w ciągu dnia szałowych aut i szybkich motocykli. Najważniejszy jest fakt sprawnego dotarcia do celu, a gdy dodatkowo kosztuje to mniej to chwała. Na szczęście Polacy głowami ruszać zaczynają - trend ekonomicznej i sprawnej komunikacji miejskiej wkracza do dużych miast. Wy też możecie do niego dołączyć.