Trwa ładowanie...
23-09-2013 10:23

Skoda Superb Combi 2.0 TDI 4x4: czeski okręt

Skoda Superb Combi 2.0 TDI 4x4: czeski okrętŹródło: Tomasz Budzik
d1j99eq
d1j99eq

Ambicją każdej firmy motoryzacyjnej jest posiadanie w ofercie dużej limuzyny. W przypadku Skody najbardziej prestiżowym modelem jest Superb. Nowa odsłona samochodu, który w swojej klasie oferował najwięcej za najmniej, chce pogodzić tych, którzy oczekują eleganckiego nadwozia i pragnących posiadać pojazd o wysokich walorach użytkowych. Czy czeski sposób na kombi zadowoli zarówno biznesmena jak i rodzinę z dziećmi?

Przywykliśmy już do tego, że nowe modele i liftingi nie wprowadzają rewolucyjnych zmian w wyglądzie samochodów. Podobnie jest w przypadku Skody. Czesi stawiają na ewolucję, nie zaś rewolucję. Odnowiony Superb z nadwoziem kombi zachował te same wymiary, jakimi legitymował się jego poprzednik. Główny rys bryły również został odziedziczony po dotychczasowej generacji. Różnice widać jednak już przy pierwszym spojrzeniu na wyposażone w spryskiwacze reflektory. Światła największej Skody otrzymały dwa zorientowane pionowo pasy lamp LED do jazdy w ciągu dnia. Z tyłu znajdziemy ich odpowiedniki, ale zastosowano tu już trzy rzędy świateł ukształtowanych w literę „C”.

Superb otrzymał osłonę chłodnicy o kształcie znanym z Rapida i nowej Octavii. Wbija się w nią środek maski z umieszczonym na nim logo. Sama maska posiada wyraźne przetłoczenia, przebiegające identycznie jak w Skodzie sprzed liftingu. Światła przeciwmgłowe o zmienionym kształcie osadzone są w dolnej osłonie wydzielonej w powierzchni zderzaka. Z tyłu samochód nie uległ prawie żadnym zmianom. Jedynie klapa bagażnika od poziomu tablicy rejestracyjnej została „wciągnięta” do wnętrza. Zachowano podwójną końcówkę wydechu.

Wnętrze odświeżonego Superba również nie nosi śladów rewolucji. Zmieniono kierownicę na trójramienną, identyczną jak ta w plasowanej niżej Octavii. Zegary i środkowy panel pozostały bez zmian – na środku podwójny nawiew powietrza, a pod nim ekran obsługi nawigacji i funkcji multimedialnych, dalej pokrętła i przyciski sterowania klimatyzacją. Pomiędzy przednimi fotelami znalazł się otwierany podłokietnik. Jest on bazą dla panelu, który umożliwia pasażerom wygodnej kanapy na uruchomienie układu podgrzewania siedzeń oraz daje im podgląd na wyświetlaną na ekranie godzinę i wartość temperatury w na zewnątrz. Dużym atutem był w testowanym przez nas egzemplarzu szklany dach, zaopatrzony w układ elektrycznego odsuwania i sterowania zwijaną podsufitką. Dzięki dodatkowej porcji światła w samochodzie jest jasno i przytulnie. Niestety, lepiej widać również wszelkie zabrudzenia, łatwo powstające na kremowej tapicerce wykonanej z materiału.

d1j99eq

Bagażnik Superba po prostu musi robić duże wrażenie. Pojemność kufra w odmianie kombi wynosi 633 litry, a po złożeniu oprać kanapy wzrasta do 1865 l. Dodatkowo za dopłatą samochód można wyposażyć w podwójną podłogę bagażnika. Wówczas zyskujemy dodatkową przestrzeń oddzieloną półką. Klient może zażyczyć sobie również zamykanych schowków za nadkolami. Można tam przechowywać niewielkie przedmioty bez obawy, że szybko zaczną w niekontrolowany sposób przemieszczać się po bagażniku. Dodatkowo nabywca tego samochodu zyska latarkę LED, która jest tu elementem wyposażenia podstawowego. Umieszczona w specjalnym schowku bagażnika ładuje się podczas jazdy.

(fot. Tomasz Budzik)
Źródło: (fot. Tomasz Budzik)

Testowany przez nas egzemplarz Superba wyposażono w napęd na cztery koła. Do rozdziału mocy pomiędzy osiami służy wielopłytkowe sprzęgło Haldex. Mechanizm jest kontrolowany elektronicznie, a system, który tym zawiaduje, na bieżąco analizuje dane dotyczące prędkości samochodu, obrotów silnika i poszczególnych kół, głębokości wciśnięcia pedału przyspieszenia, a także położenia kierownicy. Jeśli sytuacja nie wymaga zwiększenia przyczepności, napęd przekazywany jest tylko na przednie koła. W razie potrzeby dołączana jest również tylna oś. Taki napęd z pewnością docenią ci, którzy będą wybierać się na zimową wyprawę w góry.

d1j99eq

Sercem testowanej Skody był silnik TDI o pojemności 2.0 l. Motor oddaje kierowcy we władanie moc 140 KM i moment obrotowy wynoszący 320 Nm a dostępny od 1750 do 2500 obr./min. Producent podaje, że średnie spalanie Superba z tym silnikiem wynosi 4,6 l/100 km. Oczywiście takiego wyniku nie udało nam się uzyskać w teście, co w ostatnich latach stało się normą właściwie u każdego producenta. Apetyt na poziomie 6,1 l/100 km i tak trzeba jednak uznać za bardzo dobry. Przypomnijmy, że mamy tu do czynienia z samochodem o wadze 1 631 kg. Tyle jeśli chodzi o liczby. A jak nowym Superbem z dieslem pod maską i napędem na cztery koła się jeździ? Prawie idealnie.

(fot. Tomasz Budzik)
Źródło: (fot. Tomasz Budzik)

O tym, że mamy do czynienia z samochodem z wyższej półki, przekonujemy się już zamykając za sobą drzwi. Towarzyszy temu przyjemny, budzący zaufanie odgłos, przekonujący nas o wysokiej masie i dobrym wykonaniu wspomnianego elementu. Powiecie, że to zupełnie nieistotne? Nieprawda, klient w salonie samochodowym nie zagląda zwykle pod podwozie i przywozi ze sobą zaufanego mechanika, który dokładnie opuka samochód. Musi więc polegać na tym, co dyktują mu zmysły. Dźwięk zamykających się drzwi może okazać się bardzo istotny w podjęciu decyzji o zakupie. Podobnie jest z wygłuszeniem wnętrza. Do tego elementu też nie możemy mieć daleko idących zastrzeżeń. Jest o wiele lepiej niż w Octavii i do prędkości 120 km/h jest zupełnie cicho. Nawet przy 140 km/h pęd powietrza, szum opon i pracujący silnik nie tworzą jeszcze symfonii, która uprzykrzyłaby nam podróż. Nawet pokonywanie dróg o kiepskim
stanie nawierzchni nie zepsuje nam humoru.

(fot. Tomasz Budzik)
Źródło: (fot. Tomasz Budzik)

Problemem pozostaje jedynie dźwięk jednostki napędowej. Francuskie silniki Diesla od lat uchodzą za wzór w dziedzinie kultury pracy. Tego w Skodzie trochę brakuje. Zaczerpnięty od Volkswagena diesel nie powoduje drgań, które odczuwalibyśmy w kabinie pasażerskiej, ale jego dźwięk nie jest przyjemny dla ucha przy obrotach rzędu 1 200 – 1400 obr./min. Można oczywiście zapytać: dlaczego mielibyśmy jeździć przy tak niskich wartościach tego parametru? No cóż, takie właśnie wskazówki podaje nam komputer pokładowy, który sugeruje zmianę biegu na wyższy już przy 1 600 obr./min.

d1j99eq

Dzięki sześciobiegowej przekładni Superb z silnikiem 2.0 TDI zapewnia cichą jazdę w najbardziej zakresie najbardziej popularnych prędkości. Przy 60 km/h na czwartym biegu zegar wskazuje 1 700 obr./min. Poza miastem, gdy jedziemy ok 100 km/h na „szóstce” wskazówka zatrzyma się na niespełna 2 000 obr./min., a na drodze ekspresowej przy 120 km/h wartość ta osiągnie 2200 obr./min. Do tej prędkości do uszu podróżnych w większym stopniu docierał będzie szum rozcinanego powietrza i toczenia się opon, niż odgłos pracującego motoru.

(fot. Tomasz Budzik)
Źródło: (fot. Tomasz Budzik)

Umiejętne operowanie skrzynią biegów pozwala na ograniczyć spalanie do rozsądnych wartości. W zatłoczonym mieście i na krótkich dystansach Superb nie wymagał więcej niż 7,5 l oleju napędowego na każde sto km. Apetyt Skody maleje po wyjechaniu z miasta. Poruszanie się drogami krajowymi z charakterystycznymi dla nich prędkościami spowoduje spalanie na poziomie 4,8 l/100 km. Na drogach ekspresowych jazda z prędkością 120 km/h – 5,6 l/100 km, a autostradami przy prędkości 140 km/h - 7,1 l/100 km.

d1j99eq

Na koniec czas przyjrzeć się cennikowi Skody. Formalnie należący do klasy premium Superb Combi w najtańszej wersji kosztuje 79 450 zł. Wariant z napędem na cztery koła i silnikiem 2.0 TDI 140 km w podstawie wyceniono na 126 650 zł. Egzemplarz, który testowaliśmy, dodatkowo został wyposażony m.in. w nawigację za 6 tys. zł., szklany dach za 4,5 tys. zł., elektrycznie sterowaną pokrywę bagażnika i dodatkowy schowek w podłodze – odpowiednio 1,8 i 1,6 tys. zł., asystenta parkowania z ESP za 1,3 tys. zł. oraz alarm za 1,2 tys. zł. Ostatecznie cena tak skonfigurowanego Superba wynosi 149 700 zł.

Jak ma się to do konkurencji? Nieco większe Audi A6 Avant jest wyraźnie droższe. Cennik tego modelu otwiera się kwotą 169,9 tys. zł. Zbliżone gabarytami do Skody Volvo V70 z silnikiem Diesla o pojemności 2.0 l i mocy 136 KM zostało wycenione na 152,6 tys. zł bez dodatkowego wyposażenia. Wydając dokładnie tysiąc złotych mniej niż na Skodę, można też stać się właścicielem Peugeota 508 SW z motorem 2.2 HDI o mocy 200 KM w najbogatszym pakietem wyposażenia. Dla tych, którym zależy głównie na gabarytach i napędzie 4x4, kontrpropozycją wobec Superba może być również Subaru Outback 2.0 D, którego cena w podstawowym wariancie to około 140 tys. zł.

(fot. Tomasz Budzik)
Źródło: (fot. Tomasz Budzik)

Skoda Superb powinna zadowolić wszystkich tych, którzy oczekują czegoś więcej, niż może dać Octavia. Czy jednak usatysfakcjonowani będą ci, którzy poszukują samochodu z wyższej półki? Jeśli pod uwagę biorą wygodę podróżowania i pewność prowadzenia, nie zaś wygląd znaczka na masce, to odpowiedź brzmi „tak”.

d1j99eq

Tomasz Budzik, moto.wp.pl

"Skoda Superb Combi 2.0 TDI 4x4" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, silnik Diesla TDI"
Pojemność silnika cm3 "1 968"
Moc KM / przy obr./min "140 / 4 200"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "320 / 1 750 - 2 500"
Skrzynia biegów "6-biegowa manualna"
Prędkość maksymalna km/h "208"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "10,4"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "6,6 / 4,6 / 5,3"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "7,5 / 5,0 / 6,2"
Pojemność bagażnika min./max. / l "633 / 1 865"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4 833 / 1 817 / 1 511"
Cena wersji podstawowej w zł "79 450"
Cena testowanego modelu w zł "149 700"
Plusy null
Minusy null
d1j99eq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1j99eq
Więcej tematów