Trwa ładowanie...

Skoda Octavia Green E Line: jazda bez spalania

Skoda Octavia Green E Line: jazda bez spalaniaŹródło: Tomasz Budzik
d2xqs7l
d2xqs7l

Czeski producent zaprezentował samochód o napędzie elektrycznym. Octavia bez silnika spalinowego obiecuje bardzo niskie koszty podróży i wygodę prowadzenia, którą można porównać z tradycyjnymi samochodami.

Perspektywa jazdy bez konieczności odwiedzania stacji paliw jest atrakcyjna chyba dla każdego kierowcy. To, że przy dystrybutorze nie musimy patrzeć jak uciekają nasze złotówki, jest dla przeciętnego zmotoryzowanego nawet znacznie bardziej istotne, niż zerowa emisja CO2 i ochrona środowiska. Jazdę bez konieczności tankowania obiecują samochody elektryczne, których posiadanie w swojej ofercie jest obecnie ambicją każdego znaczącego producenta. Swoje propozycje w tym segmencie mają już Mitsubishi, Chevrolet i Opel, czy Nissan. Aż dziw, że wśród tego towarzystwa zabrakło jednego z najważniejszych graczy na rynku motoryzacyjnym – koncernu Volkswagena. Szefowie VW postanowili jednak, że czas to zmienić, i stworzyli Skodę Octavię Green E Line.

Pod maską czeskiego samochodu znalazł się napędzający przednią oś elektryczny silnik o mocy 60 kW, czyli niespełna 82 KM. Maksymalna moc tej jednostki, którą można zaprzęgnąć do pracy przez 60 sekund, wynosi jednak 85 kW, co można przeliczyć na niespełna 116 KM. Do dyspozycji kierowcy jest też moment obrotowy w wysokości 270 Nm dostępny w całym zakresie obrotów silnika. Takie parametry nie pozwalają na osiągnięcie 100 km/h w 12 sekund. To oczywiście zbyt mało na drogowe szaleństwa, ale możliwości samochodu pozwalają na sprawną jazdę. Maksymalna prędkość pojazdu wynosi 135 k/h. Niewiele? Owszem, ale samochody elektryczne nie są budowane po to, by wjeżdżać nimi na autostrady. Zresztą do wyruszenia takim autem w dłuższą trasę skutecznie zniechęci nas zasięg. W elektrycznej Octavii wynosi on 150 km.

Oprócz zasięgu, w przypadku samochodu elektrycznego ważnym parametrem jest również tempo ładowania. W przypadku Octavii Green E Line zasilić trzeba pakiet umieszczonych
pod tylną kanapą i siedzeniami akumulatorów litowo-jonowych o pojemności 26,5 kWh, których żywotność ma dorównywać żywotności samochodu. Istnieją dwa sposoby ich ładowania: za pomocą tradycyjnego gniazdka 230 V lub prądu trójfazowego o napięciu 400 V. W przypadku tego pierwszego naładowanie baterii Octavii do 80 proc. zajmuje 8 godzin. Na ładowanie „siłą” trzeba poświęcić tylko 2 godziny. Gniazdka znajdują się tam, gdzie wlew paliwa oraz pod logo Skody na masce.

d2xqs7l

Dość już jednak o parametrach i rozwiązaniach technicznych. Przejdźmy do tego, co najbardziej interesujące – wrażeń z jazdy.

Jeśli porównamy wnętrze Skody Octavii Green E Line z miejscem pracy kierowcy spalinowej odmiany tego samochodu, nie zauważymy wielu różnic. Można poczuć się jak za kierownicą samochodu wyposażonego w skrzynię DSG. Nowością jest tu jednak tryb pracy „B”, znajdujące się za kierownicą łopatki oraz zupełnie zmieniony zestaw zegarów. Ten po lewej stronie pokazuje kierowcy procent wykorzystywanej właśnie mocy. Pod dużą strzałką znalazło się miejsce na małą, która podpowiada nam ile jeszcze przejedziemy, nim samochód zgłosi zapotrzebowanie na prąd. Prawy zegar pokazuje aktualną prędkość samochodu oraz stopień naładowania baterii. Ten ostatni jest ważniejszy niż wskazywany dostępny dystans.

Ustawiamy fotel i lusterka, przekręcamy tradycyjny kluczyk w zwykłej stacyjce i zapalają się kontrolki. Po krótkiej chwili do naszych uszu dobiega kliknięcie przekaźnika – można jechać. Jak można było się spodziewać, mechanizmy samochodu są prawie bezgłośne. Inżynierowie Skody zadbali jednak o to, by Octavia Green E Line nie była na ulicach „cichym zabójcą”. Spod maski generowany jest dźwięk pracującego silnika spalinowego, który ma ostrzegać pieszych przed zbliżającym się samochodem. Na marginesie warto zauważyć, że elektryczna Skoda wydaje dźwięk motoru sześciocylindrowego – plus pięć do ego kierowcy.

d2xqs7l

Komfort prowadzenia Octavii Green E Line nie różni się niczym w stosunku do zwykłej wersji tego auta. Układ kierowniczy działa poprawnie i szybko daje się wyczuć. Samochód dzielnie pokonuje zakręty nie dając odczuć 315 kg baterii zlokalizowanych pod podłogą przedziału pasażerskiego. Na plus należy zaliczyć poziom hałasu we wnętrzu auta. Gdy Octavia rozpędza się do wyższych prędkości, dźwięk silnika spalinowego generowany przez zewnętrzny głośnik staje się cichszy. Większy udział w spektrum dochodzących do uszu pasażerów dźwięków zaczyna natomiast brać odgłos opon. Jest wyraźnie ciszej, niż w samochodach spalinowych.

(fot. Tomasz Budzik)
Źródło: (fot. Tomasz Budzik)

Octavia Green E Line nie tylko zużywa energię elektryczną, ale też ją produkuje. Chodzi oczywiście o system rekuperacji, czyli pozyskiwanie energii elektrycznej z kinetycznej. Tu koncern Volkswagena mile nas zaskoczył. Kierowca ma bowiem szerokie możliwości w dziedzinie
regulacji poziomu odzyskiwania energii. Puszczenie pedału przyspieszenia automatycznie powoduje przejście samochodu w tryb odzyskiwania energii. Gdy lewarek skrzyni biegów ustawiony jest w pozycji „D”, takie „hamowanie silnikiem” można regulować korzystając z łopatek przy kierownicy. Naciskanie tej pod palcami lewej dłoni powoduje zwiększenie wydolności systemu rekuperacji. Efektywniej odzyskujemy energię, ale samochód szybciej wytraca prędkość. Naciskanie prawej łopatki ma przeciwny efekt.

d2xqs7l

Dzięki tak płynnej i łatwej regulacji podczas zjazdu z wzniesienia kierowca może łatwo regulować prędkość, z którą się porusza nie używając hamulca. Daje to nawet lepsze efekty niż zmiana biegów podczas hamowania silnikiem. Jeśli, na przykład, zmiana widzianych z daleka świateł sygnalizacji zmusi nas do wytracenia prędkości, możemy przestawić lewarek skrzyni biegów w pozycję „B”. Uaktywnia się wówczas agresywny system rekuperacji, który wyhamowuje auto szybciej, niż nawet maksymalne ustawienie w trybie „D”. Energię odzyskuje również dach Octavii, który pokryty jest panelami słonecznymi.

Skoda Octavia Green E Line to wygodny i użyteczny samochód, którego największą zaletą jest koszt podróży. Do przejechania 100 km auto potrzebuje średnio 20 kWh energii. Przy obecnych cenach prądu oznacza to, że za pokonanie tego dystansu zapłacimy około 7 zł. By osiągnąć taki wynik w samochodzie spalinowym, trzeba byłoby ograniczyć jego spalanie do 1,3 l/100 km. Tego nie potrafi nawet najoszczędniejszy diesel.

d2xqs7l

Oczywiście wiele zależy tu od parametrów jazdy. Na „spalanie” elektrycznej Octavii znacząco wpływa nie tylko liczba pasażerów na pokładzie, ale też stopień wykorzystania wewnętrznych systemów. Na przykład klimatyzacja może pobierać do 4,4 kW mocy, a ogrzewanie nawet 5,5 kW. Wiele zależy też od terenu, po którym się poruszamy. A jak z bezpieczeństwem? Przedstawiciele Skody twierdzą, że Octavii nie dotyczą problemy, przed jakimi stanął Chevrolet – producent Volta stającego w płomieniach po crashtestach. Trzy czeskie samochody zostały poddane testom zderzeniowym i nie zanotowano uszkodzenia akumulatorów.

(fot. Tomasz Budzik)
Źródło: (fot. Tomasz Budzik)

Elektryczna Octavia wydaje się łakomym kąskiem. Szkoda, że nie trafi do sprzedaży. Jak zapowiedział szef Skody, ten samochód jest jedynie poligonem doświadczalnym koncerny Volkswagena. Pierwszą Skodą z napędem elektrycznym, która trafi do sprzedaży, będzie prawdopodobnie Citigo i stanie
się to w 2014 r. Elektryczna Octavia pokazuje nam jednak, że może to być naprawdę wygodne i w pełni użyteczne auto.

d2xqs7l

WP:

Tomasz Budzik

"Skoda Octavia Green E Line" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "elektryczny"
Pojemność silnika cm3 "-"
Moc KM / przy obr./min "82 KM, moc maksymalna 116 KM"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. null
Skrzynia biegów "automatyczna"
Prędkość maksymalna km/h "135 km/h"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "12"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "ok. 20 kWh"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "b.d."
Pojemność bagażnika min./max. / l "b.d."
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4569/1769-2018/1462"
Cena wersji podstawowej w zł "-"
Cena testowanego modelu w zł "-"
Plusy null
Minusy null
d2xqs7l
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2xqs7l
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj