2.3 Turbo
W ofercie prawie każdego szanującego się producenta, walczącego o klienta w Europie, musi znaleźć się mocny, czterocylindrowy silnik benzynowy, dedykowany topowym modelom. W przypadku kilkuletnich Mazd jest nim benzyniak 2.3 wspomagany turbosprężarką. 260 KM i 380 Nm w połączeniu z lekką karoserią modelu 3 z łatwością deklasuje konkurencyjnego Golfa GTI. Pomimo sporego wysilenia cała konstrukcja zaskakująco bezproblemowo znosi nawet długoletnią eksploatację. Oczywiście, jak w każdym silniku turbodoładowanym, kluczem do trwałości i braku usterek jest sposób użytkowania. Brutalnie traktowany przez właściciela niedbającego o planowe wymiany oleju, odpłaca się kosztownymi usterkami turbiny i innych elementów osprzętu.
By zapewnić sobie bezproblemową eksploatację, wystarczy nie obciążać jednostki, dopóki nie nabierze temperatury roboczej oraz kategorycznie nie wyłączać jej tuż po jeździe - zwłaszcza forsownej. Schłodzenie rozpędzonej do niebotycznych prędkości obrotowych elementów turbosprężarki zajmie raptem kilkadziesiąt sekund.