ŚDM/ SAM: ew. zawieszanie poboru opłat za przejazd A4 - w zależności od sytuacji
Ew. decyzje ws. zawieszania poboru opłat za przejazd autostradą A4 Katowice-Kraków w czasie Światowych Dni Młodzieży będą zapadały na bieżąco, we współpracy m.in. z policją i GDDKiA - zapowiedział koncesjonariusz tego odcinka, spółka Stalexport Autostrada Małopolska (SAM).
Porozumienie pozwalające koncesjonariuszowi odcinka autostrady A4 Katowice-Kraków zawieszać pobór opłat w czasie ŚDM przedstawiciele SAM oraz Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa podpisali na początku lipca. W komunikacie spółki znalazło się sformułowanie dotyczące "możliwości całkowitego zawieszania poboru opłat za przejazd w wypadku szczególnie wysokiego natężenia ruchu".
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes SAM Emil Wąsacz akcentował, że autostrada ma zapewniać przede wszystkim bezpieczeństwo. Względy z nim związane będą więc kluczowe przy podejmowaniu przez spółkę ew. decyzji o otwieraniu bramek. "Kryterium będzie przede wszystkim, że będziemy oceniali pewne natężenie ruchu, pewną długość korka i (jeśli - PAP) uznamy, że należy otworzyć autostradę, wówczas otworzymy" - mówił Wąsacz.
Wyjaśnił, że ani w porozumieniu z ministerstwem infrastruktury ani w ustaleniach z policją nie zaprogramowano ani konkretnego czasu otwarcia bramek, ani granicznej wartości natężenia ruchu.
"Generalnie spodziewamy się, że w pierwszych dniach, do niedzieli włącznie, mogą zaistnieć takie sytuacje na kierunku dojazdowym do Krakowa. Z pewną pewnością spodziewamy się natomiast, że otworzymy (bramki - PAP) w niedzielę na kierunku wyjazdowym z Krakowa; w których godzinach - nie przesądzamy" - zastrzegł prezes SAM.
Przedstawiciel koncesjonariusza wskazał, że sytuację w rejonie płatnego odcinka A4 w pewien sposób komplikuje komunikacyjne "wąskie gardło", jakim jest obwodnica Krakowa. "W czasie rozmów z policją powiedziano nam, że () gdy otworzymy bramki, korek powstanie w innym miejscu. Dlatego, ponieważ chodzi o rozwiązanie całości problemu, jesteśmy umówieni, że na bieżąco będziemy współpracować" - wyjaśnił Wąsacz.
"Może być taka sytuacja, że my będziemy chcieli otworzyć bramki, a policja zażyczy sobie, aby nie otwierać, bo obwodnica będzie zatkana. Policja może np. zamknąć autostradę, jeżeli papież +na kółkach+ będzie jechał do Oświęcimia. Mamy też kontakt z GDDKiA, żebyśmy byli informowani o sytuacji. () Będziemy współpracować; szczegółowo omówiliśmy m.in. system łączności, który pozwoli reagować na bieżąco" - dodał.
Zgodnie z zawartym z MIB porozumieniem, SAM ma możliwość zawieszenia poboru opłat za przejazd w wybranych kierunkach na jednym lub obu placach poboru opłat: w Mysłowicach i Balicach - w przypadku szczególnie wysokiego natężenia ruchu oraz w zależności od sytuacji na pozostałych drogach.
Według porozumienia koncesjonariusz nie uzyska rekompensaty za opłaty, których nie pobierze od kierowców. Jednocześnie ministerstwo infrastruktury i budownictwa nie będzie wnosiło roszczeń w związku z uszczupleniem wpływów do Skarbu Państwa (wcześniej resort sygnalizował, że nie chce otwierać bramek na stałe, bo to uszczupliłoby wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego).
W poniedziałek prezes Wąsacz zaznaczył, że spółka SAM nie będzie liczyła utraconych w czasie ew. otwarcia bramek dochodów (choć według jej szacunków, może to być kwota rzędu kilku milionów złotych). Nie przewiduje też liczenia pojazdów, które w tym czasie przejadą odcinkiem A4 Katowice-Kraków, wiązałoby się to bowiem ze spowolnieniem ruchu.
Światowe Dni Młodzieży będą odbywały się od 26 do 31 lipca w Krakowie i w Brzegach k. Wieliczki. Od 27 do 31 lipca będzie w nich uczestniczył papież Franciszek. Wcześniej, od 20 do 25 lipca, w ramach przygotowań do ŚDM, w całym kraju będą odbywały się Dni w Diecezjach.