Felicjan Sławoj-Składkowski (1936-1939)
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Cadillakiem Piłsudskiego jeździł po śmierci marszałka Felicjan Sławoj-Składkowski, choć żadne zdjęcia się nie zachowały. Premier lubił auta, a polegał na tych, które dostarczały mu odpowiednie służby. A te gustowały w motoryzacji amerykańskiej - w drugiej połowie lat 30. zakupiono np. 10 Buicków.
Sławoj-Składkowski opublikował dwa tomy wspomnień, w których pisze o swoich podróżach po Polsce. Pewnego razu udał się do Sochaczewa, żeby odznaczyć orderem ważnego działacza ludowego. Była zima, a Sławoj wspomina, że musiał jechać odkrytym Cadillakiem. Z tego wynika, że także takie auta były do dyspozycji sanacyjnej elity władzy.
Po rozpoczęciu wojny właściwie wszystkie samochody rządowe zostały przejęte przez Niemców. Większość została zniszczona w trakcie działań wojennych, a te, które się uchowały przeszły w posiadanie nowej władzy ludowej.