Benedykt XVI na zielono
Znana jest dbałość niemieckiego papieża o stan środowiska. W Watykanie zlecił on szereg prac, by możliwe było korzystanie z energii słonecznej. Zauważyła to mała, włoska firma NWG ofiarowała Benedyktowi XVI napędzany elektrycznie model Zero. Ze względu na jego maleńkie rozmiary dostojnik najprawdopodobniej nigdy nim nie jechał. Inaczej jest jednak w przypadku samochodów ofiarowanych papieżowi przez Renault.
Francuzi, którzy próbują zaistnieć na wciąż małym i nierentownym rynku samochodów elektrycznych, przygotowali dla Benedykta XVI zmodyfikowany, bezemisyjny model Kangoo Z.E. W tej wersji tylne drzwi otwierają się "pod wiatr", a we wnętrzu nie brakuje ani miejsca, ani luksusu. Wnętrza zostały zmodyfikowane tak, aby zapewnić cztery miejsca siedzące, w tym dwa oddzielne i wygodne fotele tylne. Samochód ma też otwierany dach, demontowalne boczne tylne szyby, automatycznie zamykające się boczne tylne drzwi oraz wysuwane elektrycznie stopnie wejściowe, zapewniające łatwy dostęp do wnętrza pojazdu.
Auto używane jest do jazdy po watykańskich ogrodach.