Samochód dla rodziny: minivan czy SUV? Wybieramy najlepszy duży samochód rodzinny
Wyruszając na kilka godzin za miasto, przeciętna rodzina zabiera więcej bagażów niż Amundsen ruszając na Biegun Południowy. Na szczęście zamiast psich zaprzęgów mamy do dyspozycji rodzinne samochody...
Samochód rodzinny, czyli jaki?
Choć każda z tych historii jest inna, wszystkie są takie same. Dziewczyna i chłopak poznają się, zakochują i zaczynają ze sobą chodzić. Ona przewiezie go swoim łatwym do parkowania fikuśnym autkiem, a on pokaże jej swój sportowy samochód, udając, że to dla niego wyłącznie środek transportu, a nie najbliższy kumpel. W końcu ze sobą zamieszkują, a pewnego dnia, po nerwowej bieganinie on zawozi ją do szpitala. Gdy z niego wyjdą, nic już nie będzie takie samo. Bo między nimi kołysać się będzie nosidełko z dzieckiem w środku, a oni będą Rodziną. I szybko przekonają się, że rodzinie potrzebny jest - jak sama nazwa wskazuje - samochód rodzinny.
Tylko co to dziś znaczy? Kiedyś auto rodzinne to było po prostu duże, stylistycznie nudne i do bólu praktyczne kombi. Obecnie w tym segmencie dominują znacznie ciekawsze, bardziej pojemne i wygodniejsze w eksploatacji minivany i SUVy. Czym one są? Jakie są ich zalety i wady? No i który z nich lepiej sprawdzi się jako samochód rodzinny?
Minivan - stworzony dla rodzin
Vany pojawiły się jako pierwsze jeszcze w latach 80 ubiegłego stulecia, od początku projektowane właśnie jako auta rodzinne. - Wóz pojemny jak furgonetka, zdolny pomieścić dużą rodzinę, nadający się do parkowania w zwykłym garażu, pozwalający łatwo wsiąść kierowcy w długiej spódnicy i łatwy w prowadzeniu jak małe auto – tak założenia tego nowego wtedy rodzaju samochodów streścił twórca ich koncepcji, amerykański projektant Hal Sperlich.
I takie minivany pozostają do dziś, co doskonale widać na przykładzie Citroëna Grand C4 SpaceTourer, który jest jednym z najpopularniejszych przedstawicieli tego gatunku. Nic dziwnego, skoro reprezentuje to wszystko, za co klienci pokochali te auta. Ogromny, łatwo dostępny bagażnik, komfortowe wnętrze, gdzie znajdziemy nawet fotele z wysuwanymi podnóżkami, dużą ilość schowków i innych praktycznych rozwiązań. Do tego niesamowita wygodę jazdy, uzyskiwaną w tym dużym aucie rodzinnym m.in. przez elektryczne wspomaganie kierownicy, odcinające kierowcę od jakichkolwiek wibracji przednich kół.
O tym, że minivany znakomicie sprawdzają się jako auta rodzinne, decyduje również modułowość, czy może lepiej - plastyczność ich wnętrz. Większość modeli, tak jak Grand C4 SpaceTourer, oferuje możliwość np. złożenia tylnych rzędów kanap oraz foteli i uzyskania płaskiej powierzchni ładunkowej o bardzo dużych rozmiarach. Takie rozwiązania doceni każdy rodzic, który musiał kiedyś przywieźć do domu komplet mebli dziecięcych z pewnego szwedzkiego marketu...
Podsumowując: ogromna przestrzeń, łatwe jej dostosowywanie do aktualnych potrzeb, liczne rozwiązania ułatwiające życie kierowcy i pasażerów, takie jak schowki, uchwyty na kubki, rozkładane stoliczki itp oraz komfortowe fotele i bardzo dobre prowadzenie się - wszystko to sprawia, że vany uważane są za idealne samochody rodzinne.
SUV, czyli wnuk terenówki
A jednak pojawił się groźny dla nich konkurent, który szybko zdobył licznych zwolenników.
To oczywiście SUV. Pierwotnie powstał jako ugrzeczniona, można powiedzieć, „ucywilizowana” wersja wozów terenowych, które zdobywały coraz większą popularność na rynku, ale były jednak zbyt toporne i niekomfortowe, by zyskać zainteresowanie większej grupy klientów.
Tymczasem SUVy podbiły serca kierowców od pierwszych dni na rynku. Szybko też okazało się ku zdziwieniu marketingowców, że ich wielkimi zwolennikami wcale nie są twardzi mężczyźni w typie drwala, ale kobiety. Te wielkie, masywne z wyglądu, wysoko zawieszone maszyny o groźnym wyglądzie - a takie były pierwsze SUVy - okazały się dokładnie tym, czego panie potrzebowały.
Prowadząc takie auto można się było poczuć się naprawdę pewnie, a wyższa pozycja za kierownicą zapewniała doskonałe pole obserwacji, czego paniom często brakowało w klasycznych autach. No i jadąc SUVem, młoda mama mogła wreszcie poczuć, że ona i jej dzieci są naprawdę bezpieczne.
I tak okazało się, że masywny SUV, taki jak choćby Citroën C5 Aircross, idealnie sprawdza się jako auto rodzinne. Tym bardziej, że jego projektanci dołożyli starań, by jak najlepiej odpowiadał on potrzebom rodziny. Zamiast tylnej kanapy mamy w nim niezależne fotele, które można odsunąć o 15 cm do tyłu, zyskując z przodu naprawdę dużo miejsca na nogi. Tylne fotele można też poskładać, uzyskując w zamian powiększoną przestrzeń ładunkową z płaską podłogą. Nie brak tu też zawsze przydatnych, zwłaszcza w podróży z dziećmi schowków, z których jeden jest nawet chłodzony. Zadbano też o wysoki komfort jazdy, w którego utrzymaniu pomaga ponad 20 zaawansowanych systemów elektronicznych. To właśnie za tę cechę dzisiejsi rodzice najbardziej cenią te rodzinne auta. Warto też wspomnieć o bardzo wygodnych fotelach, które wyposażone mogą być w opcje podgrzewania i... masażu.
To w końcu który samochód dla rodziny wybrać?
Istotna przewagą SUVów nad minivanami są ich możliwości jezdne. Choć samochody te niewiele mają już wspólnego z autami terenowymi, od których się wywodzą, to wciąż zachowały one nieco dzikiego charakteru. Takim autem możemy śmiało wjechać na wyboistą polną drogę, dojechać po łące nad brzeg jeziora czy pokonać zaśnieżony odcinek w drodze na stok narciarski.
Również na co dzień, w mieście, SUVy wydają się wygodniejsze. Bardziej zwarte rozmiary i wyższa pozycja za kierowcą pozwalają łatwiej manewrować w ciasnych uliczkach czy na przykład znaleźć miejsce na zatłoczonym parkingu.
Ale to co dla jednego rodzica będzie zaletą, dla drugiego okaże się wadą. Wyższe zawieszenie to też wyższa linia bagażnika i trudniejsze ładowanie np. wózka dziecięcego. Większe rozmiary minivanów przekładają się na większą przestrzeń w środku, a niskie zawieszenie sprzyja łatwemu ładowaniu dużych bagaży. W sprzyjających warunkach wystarczy tylko złożyć rączkę w wózku, by móc nim wjechać do vana jak do garażu, bez kłopotliwego składania go. To sztuka nieosiągalna dla właściciela SUVa.
Który z tych typów sprawdzi się więc lepiej jako samochód rodzinny? Cóż, odpowiedzi jest tak dużo, jak modeli wychowywania dzieci. A dyskusja między zwolennikami minivanów i SUVów jako aut dla dużej rodziny mogą trwać w nieskończoność. Czyli do momentu, kiedy dzieci pójdą spać i będzie można odpocząć od tematyki rodzinnej.
Artykuł sponsorowany