| [
]( http://www.kancelaria-eventum.com.pl/ ) |
| --- | Ubezpieczenia komunikacyjne należą w Polsce do stosunkowo tanich. Wojna cenowa doprowadziła jednak do tego, że towarzystwa maksymalnie obniżają wartość świadczeń. Co pozostaje osobie, która na kalkulacji szkód wypadkowych, dokonanej przez biegłego firmy ubezpieczeniowej, straci kilka tysięcy złotych? Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, pozew sądowy nie jest jedyną drogą do otrzymania należnych pieniędzy. Pomóc może również Rzecznik Ubezpieczonych.
Ubezpieczyciele nagminnie obliczają szkody, kalkulując cenę zamienników zamiast oryginalnych części zamiennych, czy też pomniejszą odszkodowanie o amortyzację, co nazywają urealnieniem. Nierzadko zwlekają również z wypłatą odszkodowania, zaniżają odszkodowanie albo całkowicie odmawia jego zapłaty. Oczywiście możemy skierować sprawę na drogę sądową. Jednakże przed wytoczeniem powództwa warto wyczerpać wszystkie możliwości polubownego zakończenia sporu. Pozwoli to nam zaoszczędzić czas, koszty sądowe oraz uniknąć ryzyka związanego z procesem sądowym. Pomocny może okazać się Rzecznik Ubezpieczonych. Urząd ten został ustanowiony dla reprezentowania interesów osób ubezpieczonych. Co prawda nie posiada on uprawnień dających mu możliwość zmiany decyzji ubezpieczyciela ani nakładania kar na zakłady ubezpieczeń, w wielu przypadkach potrafi skutecznie udzielić pomocy. Jak skorzystać z usług tej instytucji?
Pierwszym krokiem jest wniesienie pisemnej skargi do Rzecznika Ubezpieczonych z wnioskiem o podjęcie interwencji. W skardze należy podać swoje dane osobowe, nazwę zakładu ubezpieczeń, numer szkody (o ile został nadany), numer polisy, z której dochodzimy odszkodowania lub świadczenia, a następnie w uzasadnieniu wskazać należy wszelkie nieprawidłowości, których naszym zdaniem dopuścił się zakład ubezpieczeń w toku likwidacji szkody. Konieczne jest również nakreślenie naszych oczekiwań względem działań ubezpieczyciela. Chodzić więc może o każdy aspekt związany z określeniem wysokości odszkodowania, czy też terminowość jego zapłaty. Skarga musi być opatrzona podpisem osoby wnoszącej skargę.
Skorzystanie z pomocy Rzecznika Ubezpieczonych to dobry pomysł. Co prawda na rozpatrzenie pisma w praktyce trzeba poczekać około miesiąca, ale zwykle można liczyć na pomoc tej instytucji. W 2013 roku RU podął interwencję w przypadku 87 proc. pism, które wpłynęły. Brak interwencji wynikał najczęściej z przesłania skargi bez wyraźnej prośby o interwencję.
Podjęcie interwencji przez Rzecznika Ubezpieczonych rozpoczyna się skierowaniem wniosku do prezesa zarządu danego ubezpieczyciela o udzielenie wyjaśnień i informacji w danej sprawie oraz ustosunkowania się do zarzutów podniesionych w skardze. Pismo Rzecznika do prezesa zarządu ubezpieczyciela jest przesyłane także do wiadomości osoby wnoszącej skargę. Zakład ubezpieczeń ma 30 dni na udzielenie odpowiedzi na pismo Rzecznika.
Z danych publikowanych przez RZU wynika, że sukcesem kończy się jedna trzecia interwencji tej instytucji. Nie wiąże się to z ponoszeniem jakichkolwiek opłat. O atrakcyjności tego narzędzia świadczyć może liczba wnoszonych skarg, która rośnie z roku na rok. W 2009 roku liczba skarg wynosiła 8, 5 tys., w roku 2012 było ich już 15,3 tys., natomiast w trzech pierwszych kwartałach roku 2013 - 12,5 tys.
Właściciel samochodu może skorzystać z pracy Rzecznika Ubezpieczonych jeszcze nim kupi polisę. Przy wyborze ubezpieczyciela warto wziąć pod uwagę nie tylko cenę, ale i liczbę skarg, które wpływają do RZU na daną firmę. Dane te zawierają statystyki przedstawiające procentowy udział towarzystw ubezpieczeniowych w skargach, które do Rzecznika wpłynęły w danym roku kalendarzowym. Dzięki temu można wyrobić sobie zdanie na temat sposobu likwidowania szkód przez konkretne zakłady ubezpieczeń.
Dane Rzecznika Ubezpieczonych:
Aleksandra Wiktorow
Rzecznik Ubezpieczonych
Al. Jerozolimskie 87
02-001 Warszawa
Kamil Bytniewski, Kancelaria Prawna EVENTUM
tb, moto.wp.pl
Inne porady kancelarii Eventum: Wypadek po alkoholu to zadłużenie na całe życie