Najszybsze auto w Polsce
Pierwsza połowa toru to rozgrzewanie opon. Zimne slicki zachowują się jak kłoda drewna. Jednak, gdy je rozgrzejemy, będzie można wykorzystać je w całości. Na dwa zakręty przed prostą startową dajemy pedał gazu do oporu. Przyspieszenie jest kosmiczne. Warto dodać, że pierwsza setka w tym ledwie 210 konnym modelu pojawia się już po 2,8 sekundy! Przyspieszanie przy większej prędkości robi podobne wrażenie. Szczególnie, że sekwencyjna skrzynia z łopatkami przy najmniejszej kierownicy jaką trzymałem w dłoniach, powoduje spore uderzenie w plecy.