Zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura może zmienić prawidłowe działanie fotoradarów. Czy w związku z tym można odmówić przyjęcia mandatu zimą lub w czasie upału?
Począwszy od lipca 2011 roku siecią stacjonarnych fotoradarów zarządza Inspekcja Transportu Drogowego. System, składający się z około 70 urządzeń, wzmocni niebawem kolejnych trzysta. Tyle bowiem fotoradarów ITD zamówiło w postępowaniu przetargowym. Obecnie jednym z najczęściej stosowanych w masztach urządzeń jest Fotorapid C, produkowany przez firmę ZURAD. Ten sam producent ma jednak nowy produkt - Fotorapid CM. O wiele nowocześniejsze urządzenie może stać się przyszłością automatycznego systemu rejestrowania wykroczeń drogowych. Powstają jednak wątpliwości: czy urządzenie to rzeczywiście spełnia wszystkie konieczne wymogi?
Zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki z 9 listopada 2007 roku, przyrządy do pomiaru prędkości samochodów w ruchu drogowym muszą spełniać długą listę warunków. Wśród nich jest również kwestia, dotycząca pracy w zróżnicowanych warunkach atmosferycznych. Zgodnie z rozporządzeniem, fotoradar musi właściwie działać w zakresie temperatur od 0 do 50 stopni Celsjusza i przy wilgotności do 90 proc. Tymczasem sercem fotoradaru Fotorapid CM jest... aparat fotograficzny Nikon D300s. Zgodnie z danymi producenta, aparat ten prawidłowo działa w zakresie temperatur od 0 do 40 stopni Celsjusza i przy wilgotności poniżej 85 proc. W obliczu takich faktów może powstać pytanie: jak to możliwe, że polski fotoradar został dopuszczony do użytku?
(fot. zdjęcie producenta) Producent fotoradaru, który zamierza wziąć udział w przetargu, musi udokumentować właściwości proponowanego przez siebie urządzenia. Kto jednak zajmuje się ich sprawdzeniem? Zewnętrzne instytucje, czy sam producent? - Badamy działanie fotoradarów w warunkach zakłóceń polami elektromagnetycznymi - mówi Piotr Łatanik z Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji. - Posiadamy także komorę temperaturową, która umożliwiałaby sprawdzanie prawidłowego działania fotoradarów w różnych warunkach, ale jak dotąd żaden z producentów nie zgłosił się do nas z taką prośbą.
Czy w takim razie zimą i w najgorętsze dni lata należy spodziewać się serii nieprawidłowo wystawionych mandatów?
Okazuje się, że obowiązek przeprowadzania badań przed zatwierdzeniem typu fotoradaru spoczywa na Głównym Urzędzie Miar. Fotorapid CM przeszedł taki test pozytywnie. Jak to możliwe, że udało się to urządzeniu, które pozornie powinno zostać odrzucone? Klucz do zagadki tkwi w otoczeniu fotoradaru.
- W obudowie fotoradaru są urządzenia, które gwarantują pracę tylko przy właściwych parametrach - mówi Andrzej Konarzewski z firmy ZURAD. - Chodzi tu między innymi o czujniki, których zadaniem jest wyłączenie fotoradaru, jeśli urządzenie znajduje się w warunkach nieodpowiednich dla jego pracy. Nie należy zapominać o tym, że w przypadku fotoradarów stacjonarnych na masztach, urządzenie znajduje się w obudowie, która posiada grzałki i wentylatory. Na drogach krajowych mamy dwa typy masztów: pierwsze umożliwiają pracę fotoradarów w temperaturze od -10 do + 60 stopni Celsjusza, a drugie od -30 do +60 stopni. Zdecydowana większość masztów to te drugiego typu. Warto przy tym zaznaczyć, że przy temperaturze -30 stopni wewnątrz jest około 12-14 stopni ciepła, a to optymalne warunki do pracy aparatu fotograficznego - dodaje Andrzej Konarzewski.
Jeśli to maszty zapewniają fotoradarom prawidłowe działanie w zimie, to należy zadać sobie pytanie: co z fotoradarami, ustawianymi na trójnogach, z których często korzysta straż miejska? Mamy poważne podstawy, by wątpić w prawidłowe działanie takich urządzeń na mrozie. Wewnętrzne oprogramowanie nie powinno jednak w ogóle dopuścić do pracy fotoradarów w nieodpowiednich warunkach.
WP:
Tomasz Budzik
mw/mw