Święto europejskiej piłki rozpocznie się już za kilka dni. Chyba tylko niepoprawni optymiści łudzą się, że nasza reprezentacja na polskich i ukraińskich boiskach osiągnie spektakularny sukces, ale dla wielu naszych rodaków nie mniej ważne jest to, jak sprawdzimy się, jako współorganizator Euro 2012. O tym w znacznej mierze decydować będzie jakość i przepustowość infrastruktury drogowej. Co zobaczą kibice, którzy zdecydują się przyjechać do Polski własnymi samochodami?
(fot. GDDKiA) Na drugiej z kluczowych inwestycji autostradowych - A2 na odcinku pomiędzy Łodzią a Warszawą - wciąż trwają prace. Aktualnie kierowcy mogą korzystać z najbliższego Warszawie odcinka D, mierzącego 25 km. GDDKiA wystąpiła o pozwolenie na użytkowanie dwóch odcinków, położonych najbliżej Łodzi. Decyzja może dziwić, gdyż choć odcinek B w pełni pokryty został warstwą ścieralną, to odcinek A posiada ją na zaledwie 21 proc. długości. Mało prawdopodobne jest jednak, by przejezdność udało się zapewnić na całej A2 do Warszawy. Najgorzej jest na porzuconym przez Chińczyków odcinku C. Wierzchnia warstwa położona jest na nim w niespełna 17 proc. Budowlańcy zapewniają, że kibice będą mogli nim przejechać, ale minister transportu, Sławomir Nowak, przedstawił już plan objazdu drogami nr 70 i 2, na wypadek, gdyby autostrada jednak... nie była przejezdna na Euro.
Zawiodą się również ci, którzy liczyli na szybki dojazd z Gdańska do Warszawy lub Poznania. Wiadomo, że nie uda się udostępnić kierowcom odcinka A1 z Torunia do Łodzi. Do dyspozycji zmotoryzowanych pozostanie więc odcinek z Gdańska do Torunia, fragment pomiędzy Łodzią a Piotrkowem Trybunalskim oraz na południe od Katowic. Jak informuje GDDKiA, jest również pozwolenie na użytkowanie odcinka A1 z okolic lotniska w Pyrzowicach do Piekar Śląskich. Na początku czerwca ma zostać otwarty cały, 28-kilometrowy fragment autostrady A1: z Pyrzowic do Wieszowy oraz łącznik od węzła A1 do lotniska Katowice i istniejącej trasy S1.
(fot. GDDKiA) Jak się okazuje, nawet te inwestycje drogowe, które udało się doprowadzić do końca, poprawiły sytuację. W porównaniu z marcem, w maju skróceniu uległy czasy przejazdów pomiędzy prawie wszystkimi polskimi miastami, w których będą rozgrywane spotkania Euro 2012. O 24 minuty szybciej jedzie
się obecnie z Poznania do Gdańska, a o 32 minuty krócej z Wrocławia do Gdańska. Czasy na trasach Poznań - Wrocław i Gdańsk - Warszawa uległy niewielkiemu skróceniu. Dłużej jeździ się natomiast pomiędzy Poznaniem i Warszawą - o 17 minut, a także pomiędzy Wrocławiem i Warszawą - o 50 minut.
Kibicom zaleca się, by z Warszawy do Gdańska nie jechali najpopularniejszą przez lata trasą nad morze, czyli krajową siódemką, tylko drogą krajową nr 10 do autostrady A1. Z Poznania do Gdańska kibice też mają kierować się na A1, a dojechać do niej drogą nr 5. Jednak 35 km drogi Gniezno - Poznań jest w przebudowie, która ma się zakończyć dopiero w ostatnich dniach czerwca. Zgodnie z zapowiedziami, na mistrzostwa ma być tylko "przejezdna", ale nie ukończona. Z Poznania do Wrocławia kibice mają jechać krajową piątką. Najgorzej zapowiada się połączenie z Wrocławia do Warszawy. Zalecany jest przejazd drogą krajową nr 8. Niestety, trasa między stolicą a Piotrkowem Trybunalskim jest w przebudowie - droga na Euro miała być podniesiona do standardu ekspresówki, ale wykonawcy zwrócili się do GDDKiA o przesunięcie terminu oddania inwestycji. Droga będzie gotowa w tym roku... ale już po mistrzostwach.
Mapę zalecanych dróg dojazdu do miast-gospodarzy Euro 2012 opublikowała GDDKiA.
(fot. GDDKiA) Zdecydowaną poprawę płynności jazdy dało się odczuć w miastach, goszczących mecze - informuje serwis Korkowo.pl. Najszybciej centrum da się przemierzyć w Gdańsku. W odległości do 2 km od centrum, średnia prędkość wynosi 39 km/h, a w odległości od 2 do 5 km od centrum 37 km/h. Rok temu było to odpowiednio 24 i 40 km/h. Jak zapowiadają władze miasta, będzie jeszcze lepiej. Na początku czerwca ma być przejezdny drugi odcinek Trasy Słowackiego, zapewniającej najlepszy dojazd z lotniska na Arenę Gdańsk. W związku z przygotowaniami do Euro, wciąż trwają prace drogowe przy stadionie od Alei Hallera do ulicy Gdańskiej. Z lotniska oraz z autostrady A-1 i obwodnicy Trójmiasta - do centrum miasta i na PGE Arenę Gdańsk dojazd będzie prowadził Trasą W-Z. Ostatni, liczący dwa kilometry odcinek tej jednej z najważniejszych arterii w mieście został oddany do użytku pod koniec 2011 roku.
Tempo przejazdu przez centrum poprawiło się również w Poznaniu. W odległości do 2 km od centrum średnia prędkość wynosi 30 km/h, a w odległości od 2 do 5 km od centrum 38 km/h. W maju 2011 r. było to 19 i 36 km/h. Na początku maja uroczyście oddano do użytku przedłużenie ulicy Bukowskiej, która łączy dwoma jezdniami lotnisko i stadion miejski, prowadząc do zachodniej obwodnicy Poznania, a dalej do autostrady A2. Nie są jeszcze znane terminy oddania dwóch ważnych inwestycji drogowych w centrum Poznania. Od ich zakończenia zależy sprawność transportu kibiców na stadion. Na trzy zmiany trwają prace przy przebudowie fragmentu Ronda Kaponiera i ul. Roosevelta, wraz z fragmentem ul. Grunwaldzkiej. Tuż przed rozpoczęciem mistrzostw, 4 czerwca, zostanie oddany do użytku nowy, 35-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S5 z Poznania do Gniezna. Trasa ta łączy stolicę Wielkopolski z Bydgoszczą i dalej Gdańskiem.
Stolica znalazła się w tym zestawieniu na trzecim miejscu. W odległości do 2 km od centrum średnia prędkość wynosi 29 km/h, a w odległości od 2 do 5 km od centrum 38 km/h. W maju 2011 r. było to 22 i 47 km/h. Najgorzej jest we Wrocławiu. Tam te wartości to 28 km/h i 38 km/h. Kluczową inwestycją z punktu widzenia organizacji imprez w stolicy Dolnego Śląska było otwarcie w 2011 r. Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Obwodnica łączy autostradę A4 na wysokości Bielan Wrocławskich z drogą krajową nr 8 w Długołęce, komunikując autostradę z wrocławskim lotniskiem oraz stadionem piłkarskim.
Czasy przejazdów pomiędzy miastami oraz szacunkowe prędkości, rozwijane w miastach goszczących piłkarzy i kibiców zostały opracowane przez serwis Korkowo.pl na podstawie wskazań z urządzeń GPS.
Źródło: GDDKiA, korkowo.pl, PAP
tb/mw/tb