Prywatne samochody posłanek i posłów nowej kadencji. Jest kilka niespodzianek
Dobromir Sośnierz
Poseł Konfederacji Wolność i Niepodległość zasłynął jako pomysłodawca parlamentarnego Zespołu ds. Obrony Praw Kierowców. Jego celem jest zmiana prawa na przyjaźniejsze dla zmotoryzowanych - nie tylko w zakresie ubezpieczenia OC, ale też zwiększenia dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym do 60 lub 70 km/h.
Można byłoby się spodziewać, że w garażu posła stoi jakiś amerykański muscle car z ryczącym silnikiem i nadwyżką mocy. Nic podobnego. W oświadczeniu majątkowym Dobromir Sośnierz wykazał posiadanie mercedesa viano z 2008 r. To sporych rozmiarów van zaprojektowany do przewożenia do 8 osób, który raczej nie zachęca do drogowych szaleństw.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Stojąca na czele parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Drogowego posłanka Lewicy ma przed sobą sporo pracy, bo nasze drogi należą do najmniej bezpiecznych w Unii Europejskiej. Sama posłanka nie wydaje się jednak fascynatką motoryzacji. Przynajmniej jeśli mielibyśmy sądzić po jej prywatnym samochodzie. Jest nim nie wyróżniający się niczym volkswagen polo z 2007 r.
Małgorzata Kidawa-Błońska
Posłanka, która w wyborach parlamentarnych uzyskała rekordową liczbę głosów, prywatnie ma dwa starsze, lecz interesujące samochody. Jednym z nich jest volvo xc70 z 2002 r. Uterenowiony samochód segmentu E mierzy aż 4,73 m długości, a jego zawieszenie jest nieco podniesione, by zachęcać do zjazdu z asfaltu.
Znacznie rzadszy jest drugi samochód posłanki. To volkswagen phaeton z 2004 r. Model ten miał być konkurencją dla najbardziej luksusowych limuzyn. Świadczy o tym już sam fakt, że jego krewnym był bentley continental flying spur. Volkswagena można było nawet zamówić z potężnym, pięciolitrowym silnikiem w układzie V10. Samochód okazał się finansową klęską Niemców, ponieważ zamożni klienci wybierali raczej modele marek o bardziej ugruntowanej pozycji. Właśnie dlatego każdy wciąż jeżdżący egzemplarz Phaetona budzi zainteresowanie fanów motoryzacji.
Ryszard Terlecki
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS postawił na samochód cieszący się w Polsce ogromną popularnością. W jego garażu stoi opel astra z 2015 r. W tym roku produkowana była zarówno czwarta, jak i piąta generacja kompaktu. Co ważne, obydwa te modele wyjeżdżały z gliwickiej fabryki Opla.
Grzegorz Schetyna
Lider Koalicji Obywatelskiej dość pobieżnie wypełnił oświadczenie majątkowe. Choć instrukcja podaje, by wpisać rok produkcji, markę i model posiadanego samochodu, w oświadczeniu Grzegorza Schetyny zabrakło tego ostatniego. Wiemy tylko tyle, że polityk ma jedno bmw z 2008 r. i leasinguje drugie z 2017 r.
Joanna Scheuring-Wielgus
Rozpoznawalna posłanka, która w wyborach do Sejmu startowała z listy Lewicy, zdecydowała się na rodzinny samochód. Jest współwłaścicielką citroena xsary picasso z 2010 r. To ceniony za wygodę podróżowania i ergonomię minivan.
Władysław Kosiniak-Kamysz
Lider Polskiego Stronictwa Ludowego jest właścicielem bardzo popularnego w Polsce samochodu. To volkswagen passat z 2012 r. Krakowski polityk w swoim oświadczeniu umieścił nawet informację o pojemności silnika – 1,9 l. Oznacza to, że szef PSL-u postawił na legendarny silnik TDI, który do dziś ma swoich zwolenników i jest poszukiwany na rynku wtórnym.
Janusz Korwinn-Mikke
Twarz Konfederacji to doświadczony, szeroko znany polityk. W jego garażu znajduje się jednak zaskakująco skromny samochód. To fiat punto z 2007 r. Co ciekawe, w porównaniu z oświadczeniem sprzed roku dziś brakuje bmw serii 5 o deklarowanej wówczas wartości 60 tys. zł.