Produkcyjne premiery w Paryżu
None
MITSUBISHI COLT
Najmniejszy samochód w ofercie firmy został dość radykalnie potraktowany przez stylistów firmy. Teraz, nawet jeśli jakiś miłośnik tuningu zdejmie logo z maski, dzięki charakterystycznemu nosowi, bez kłopotu będzie można zidentyfikować producenta samochodu. Prócz zmian stylistycznych firma ogłosiła również koniec wersji CZT, jej miejsce zajmie na rynku odmiana RalliArt. Do istniejących silników (1.1 - 75 KM, 1.3 – 95 KM, 1.5 – 109 KM) dołączy ‘czysta’ jednostka "Clear Tec", której o 10 proc. Zmniejszono emisję dwutlenku węgla. Najmocniejsza zaś wersja RalliArt dostanie pod maskę silnik 1.5 turbo o mocy 150 KM. [fot. Jakub Wielicki]
LOTUS EVORA
Trzynaście lat – tyle trzeba było czekać na nowy model brytyjskiej marki. Okazało się, że przez ten czas wiele, na szczęście nie wszystko zmieniło się w sposobie myślenia anglików. Inżynierowie zaprezentowali bowiem 4-miejscowe auto z silnikiem umieszczonym… centralnie. Motor zaś pochodzi od Toyoty i ma pojemność 3,5 litra i po przeróbkach [fot. Mikołaj Urbański]
ABARTH 500 ASETO CORSE
Jest to nic innego, jak odchudzony do 920 kg i wzmocniony do 200 KM rajdowa wersja modelu 500. Samochód dysponuje również silnikiem o pojemności 1.4 litra, turbo, którego moment obrotowy sięga 300 Nm, przy 3000 obr./min. Wewnątrz samochód ma jedynie jeden fotel kubełkowy i klatkę bezpieczeństwa. Auto sprzedawane jest w sieci dilerskiej Abarth i po wyjechaniu z salonu może bezpośrednio wjechać na tor wyścigowy. [fot. Mikołaj Urbański]
OPEL INSIGNIA SPORT TOURER
W modelu Sports Tourer zachowano identyczny jak w sedanie rozstaw osi 2,74 m oraz zwiększono długość o około 80 mm - do 4 m i 91 cm. Podstawowa pojemność bagażnika to 540 litrów. Pod maskę trafiły również nowy silniki diesla - 160-konny, 2-litrowy diesel ecoFLEX, który ma rozpędzić samochód do 100 km/h w 9,5 sekundy, a prędkość maksymalną to 218 km/h. [fot. Mikołaj Urbański]
VOLKSWAGEN GOLF GTI
Zgodnie z przypuszczeniami po nowym Golfie nie należało spodziewać się rewolucyjnych zmian w wyglądzie. Jednak większe emocje wzbudzi koncepcyjny na razie model GTI. Auto otrzymało silnik 2.0 TSI o mocy 207KM, z 6-stopniową, manualną skrzynią biegów. Niestety koncern nie ujawnia danych dotyczących masy samochodu, jednak można przypuszczać, że nie będzie mała. [fot. Mikołaj Urbański]
INFINITI FX37 S
Premiera nowego japońskiego SUV-a w Paryżu zbiegła się w czasie uruchomienia przedstawicielstwa marki w Polsce. W europejskiej wersji samochodu zamontowano silnik V6 o pojemności 3.7 l i mocy 320 KM. Motor dostępny w wersjach GT i S rozpędzi tego kolosa do pierwszej ‘setki’ w jedynie 6,8 sekundy, zaś wskazówka prędkościomierza zatrzyma się na wartości 233 km/h. [fot. Mikołaj Urbański]
NISSAN NOTE
Koncern postanowił poddać, ten całkiem udany samochód face-liftingowi. Najbardziej zauważalne zmiany są na zewnątrz auta – w przedniej jego części zastosowano całkowicie nową atrapę chłodnicy, zderzak i reflektory. Z tyłu stanowiące znak rozpoznawczy pojazdu światła o kształcie bumerangu stały się ciemniejsze. Firma wyposażyła auto również w nową konsolę środkową, która jest zapowiedzią systemu Nissan Connect łączącego nawigację satelitarną, układ nagłośnienia oraz komunikacji. [fot. Mikołaj Urbański]
NISSAN PIXO
Kolejna bliźniacza konstrukcja na paryskich targach to efekt prac Nissana i Suzuki. Najmniejszy model w gamie marki powstaje w indyjskiej fabryce, w Dheli. Jest to małe, 4-drzwiowe auto (3565 x 1470 x 1600 mm), które rozpocznie swoją rynkową karierę na wiosnę 2009 roku. Pod maskę trafi trzycylindrowa, 1-litrowa jednostka, która w standardzie będzie wspomagana przez 5-biegową przekładnię manualną. Opcjonalnie będzie można również zamówić 4-biegowy automat. [fot. Mikołaj Urbański]
FORD KA
Następca kultowej ‘żaby’ bazuje na wytwarzanym w tej samej fabryce, w Tychach Fiacie 500. Styliści Forda wykonali kawał dobrej roboty i pomimo temu samemu podwoziu oraz szkieletowi samochód wygląda zupełnie inaczej niż jego starszy ‘brat’. Niestety, nadwozie to nie wszystko liczy się również wnętrze, a tu u Forda znacznie gorzej. Tapicerka, oraz tworzywa wykorzystane do wykończenia deski rozdzielczej mogą pozostawiać wiele do życzenia. Również gama silników nie jest zbyt imponująca. Pod maskę trafia bowiem zaledwie dwie jednostki napędowe – benzynowy 1,2 l oraz diesel o pojemności 1,3 litra. [fot. Mikołaj Urbański]
CADILLAC CTS SPORT WAGON
Pierwsze kombi luksusowej amerykańskiej marki premierę miało Pebble Beach Concours d’Elegance w USA, jednak w Paryżu auto pojawiło się pierwszy raz na starym kontynencie. Samochód posiada ten sam rozstaw osi 2 880 mm jak CTS sport sedan, mimo to jego bagażnik to 720 litrów pojemności. Pod maskę pojazdu trafił silnik 3.6 l, V-6 o mocy 304 KM. Motor zadowala się średnio 9,2 l/100 km. Na rynek europejski i azjatycki opracowywany jest wydajny silnik turbo-diesel o pojemności 2,9 l, osiągać będzie moc 185 kW (250 KM). [fot. Mikołaj Urbański]
TOYOTA AVENSIS
Japończycy w Paryżu pokazali trzecią generację popularnej Toyoty. Flagowy, na rynku europejskim samochód został zaprezentowany w dwóch wersjach nadwozia – zarówno kombi jak i sedan. Jedno można powiedzieć o tym samochodzie na pewno, że nie jest tak nudny jak jego poprzednik. W środku, mimo kierownicy, do złudzenia przypominającej tą zamontowaną w nowej Hondzie Accord, również jest bardziej nowocześnie niż w poprzedniku. Nowa Toyota jest o dłuższa od swojej poprzedniczki – 4695 mm sedan i 4765 mm kombi. Auto stało się również szersze o 50 mm i mierzy teraz 1810 mm. Natomiast do bagażnika wersji 4-drzwiowej zmieścimy 509 litrów, a do kombi 543 litry bagażu. Zmiany zaszły również pod maską Avensisa. Na początek Toyota będzie oferowała samochód z nowym silnikiem o pojemności 1.8l Valvematic i mocy 147 KM, połączonym z nową, 6-stopniową przekładnią manualną lub ze skrzynią Multidrive S CVT, która może pracować jako 7-stopniowy automat. W ofercie jest również jednostka 2-litrowa o mocy 152 KM i dwa diesle – 2.0 l,
130 KM oraz 2,2 l o mocy 150 lub 180 KM. [fot. Mikołaj Urbański]
CHEVROLET CAMARO
Mówiąc krótko - to powrót legendy w najlepszym wydaniu. Na początku pod maską Camaro oferowane będą dwie jednostki benzynowe: 3,6 V6 o mocy 300 KM oraz potężny silnik 6,2 litra V8 oznaczony jako LS3 przejęty z Corvette. Jego moc maksymalna to 422 KM. Z tym silnikiem współpracować będzie jedynie 6-biegowa manualna skrzynia biegów TR6060, a potężne V8 dostępne będzie w tylko w najmocniejszym Camaro SS. [fot. Mikołaj Urbański]
HONDA JAZZ
Nowe miejskie auto nie zmieniło się zbytnio. Na pierwszy rzut oka Japończycy zmienili w samochodzie kilka szczegółów, takich jak przedni lampy, oraz deskę rozdzielczą. Największe poprawki miały miejsce we wnętrzu samochodu. Pod maskę trafiły nowe, małe silniki o o poj. 1,2 i 1,4-litra współpracują z 5-stopniową przekładnią manualną. W wersji 1,4-litra, także z 6-stopniową, zautomatyzowaną przekładnią manualną i-SHIFT. Powiększyła się również przestrzeń ładunkowa auta. Dzięki usunięciu koła dojazdowego z bagażnika Bagażnik zawiera schowek podłogowy o głębokości 90 mm przykryty zawieszonym na podwójnych zawiasach panelem. Nadaje się do transportu np. mokrych przedmiotów, które nie zamoczą pozostałego bagażu. Pojemność bagażnika, łącznie ze schowkiem, wynosi 375 litrów. [fot. Mikołaj Urbański]
LEXUS IS 250C
Całkowicie nowa, japońska konstrukcja z twardym, wykonanym z trzyczęściowym aluminiowym dachem została pierwszy raz pokazana na paryskiej wystawie. Otwieranie i zamykanie dachu trwa około 20 sekund. Pod maskę trafiły dwa silniki. Pierwszy z nich to znana ze standardowego ISa jednostka V6 o pojemności 2.5 litra, o mocy 204 KM. Lewus twierdzi również, że samochód będzie dostępny z 3.5-litrowym silnikiem V6 o mocy 306 KM. Obie wersje otrzymają 6-stopniową, manualną przekładnię. Będzie można również, w ramach opcji zakupić też 6-biegową skrzynię automatyczną. [fot. Mikołaj Urbański]
SEAT EXEO
Pomimo tego, że Hiszpanie chcieli, by wszyscy wierzyli, że Exeo jest całkowicie nową propozycją, to nie trzeba specjalisty, by dostrzegł w tym pojeździe poprzednią generację Audi A4. Jedyna nadzieja w tym, że SEAT nie zgubił nigdzie po drodze niemieckiej jakości. Exeo, który ma zostać również wyprodukowany w wersji kombi, będzie produkowany z trzema różnymi silnikami pod maską. Pierwszy z nich to niezbyt zrywny, 102-konny motor o pojemności 1.6. Kolejny zaś, to 2.0 TFSI o mocy 200 koni, ostatni zaś w ofercie będzie silnikiem diesla w technologii common-rail, dysponujący mocą od 120 do 170 KM. Jak mówią przedstawiciele SEATA w przyszłości do gamy silników dołączą również 1.4 TSI oraz 1.8 TSI. [fot. Mikołaj Urbański]