Prawo jazdy w dowolnym urzędzie. Tego chce poseł
Dla wielu osób przedłużenie prawa jazdy wiąże się z koniecznością odbycia długiej podróży. Dotyka to wszystkich, którzy zmienili miejsce zamieszkania albo wyjechali na studia daleko od rodzinnego domu. Pomysł na rozwiązanie tej kuriozalnej sytuacji ma Marek Wójcik z PO.
Od 2010 r. osoby wymieniające dowód osobisty mogą zrobić to w dowolnym urzędzie miasta czy gminy. Zmotoryzowani nie mają jednak tak lekko. Wciąż funkcjonują uchwalone przed laty przepisy, które nakazują wymianę prawa jazdy w urzędzie w mieście, w którym się mieszka. Jednak tak jest w teorii, problem zaczyna się, gdy jesteśmy zameldowani w innym mieście niż to, w którym mieszkamy. Często jest tak w przypadku osób studiujących czy pracujących w dużych miastach. Pytamy o to chcącego zachować anonimowość urzędnika wydziału komunikacji.
- Urząd w mieście zamieszkania może pośredniczyć w operacji wymiany prawa jazdy i kontatować się z urzędem w miejscu zameldowania, ale zależy to od dobrej woli urzędników - mówi nam urzędnik. Przy niesprzyjających okolicznościach wymiana prawa jazdy może więc wiązać się z opuszczeniem zajęć lub wzięciem urlopu.
Zmiany na cały kraj
Obecnie jedynym ułatwieniem dla kierowców jest skorzystanie z elektronicznego obiegu dokumentów. Osoby, które posiadają profil zaufany, mogą złożyć wniosek o nowe prawo jazdy przez internet. Dokument muszą jednak odebrać w urzędzie. To jedna wizyta przy okienku urzędu, który może być oddalony od aktualnego miejsca zamieszkania o kilkadziesiąt czy kilkaset kilometrów. Wszystko chce zmienić jeden z posłów.
Marek Wójcik w swojej interpelacji zwraca się do ministra infrastruktury z pytaniem o to, czy możliwa jest zmiana prawa na wzór regulacji o dowodach osobistych. Chodzi o to, by zmotoryzowany mógł złożyć wniosek o wydanie prawa jazdy w dowolnym urzędzie na terenie kraju. Mamy nadzieję, że ministerstwo przychyli się do tego pomysłu i jak najszybciej zrealizuje swoje wcześniejsze deklaracje.
Dziś prawo jazdy należy wymienić w przypadku utraty jego ważności, utraty ważności uprawnień na którąkolwiek z kategorii, zmianę nazwiska lub zmianę adresu. Ostatni z tych przypadków może niebawem zniknąć. Ministerstwo Infrastruktury z końcem 2017 r. zapowiadało, że zamierza zlikwidować pozycję numer osiem, pod którą na dokumencie prawa jazdy widnieje adres jego posiadacza.
Jak wyjaśniali urzędnicy, stanie się on zupełnie zbędny na prawie jazdy po uruchomieniu bazy danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w wersji 2.0. Planowane na 4 czerwca uruchomienie nowego CEPiK-u nie doszło jednak do skutku. Musimy więc też poczekać na zmiany we wzorze prawa jazdy.
Zrealizowanie obydwu postulatów przyniesie kierowcom spore korzyści. Prawa jazdy nie trzeba będzie zmieniać tak często, a jeśli już stanie się to konieczne, nie trzeba będzie podróżować, by otrzymać nowe.