Trwa ładowanie...

Prawo jazdy: teorii nie zda nawet 40 proc.

Prawo jazdy: teorii nie zda nawet 40 proc.Źródło: MORD Tarnów
d3xvvwh
d3xvvwh

Obecnie do rzadkości należą kandydaci na kierowców, którzy egzamin na prawo jazdy kończą już po części teoretycznej. W przyszłym roku to się zmieni. Nie zda nawet 30-40 proc. egzaminowanych - szacuje Dziennik Gazeta Prawna.

(fot. MORD Tarnów)
Źródło: (fot. MORD Tarnów)

Mimo prowadzenia akcji edukacyjnych i społecznych w Polsce sprawcami wypadków są przede wszystkim młodzi kierowcy. Według policyjnych raportów w 2010 r. kierowcy w wieku 18-24 lat spowodowali blisko jedną piątą wszystkich wypadków drogowych. Jednocześnie emeryci i renciści popełnili w ubiegłym roku prawie trzykrotnie więcej przestępstw za kółkiem niż uczniowie i studenci. Wypływa stąd wniosek, że tragedie na drodze z młodymi w roli głównej, nie rzadziej niż skutkiem brawury są następstwem braku odpowiedniego przygotowania do prowadzenia samochodu. Młodzi kierowcy nie potrafią wystarczająco szybko „czytać” sytuacji na drodze i odpowiednio na nią reagować. Dlatego też rząd przygotował zmiany w egzaminach na prawo jazdy, które mają zwiększyć bezpieczeństwo. Będzie jednak trudniej.

Począwszy od 11 lutego 2012 r. egzamin na prawo jazdy kategorii B będzie wyglądał inaczej. Zmiany będą dotyczyć części teoretycznej. Obecnie przystępujący do egzaminu ma 25 minut na udzielenie odpowiedzi na 18 pytań testowych, pochodzących z bazy liczącej 423 pytania. By zdać, nie może pomylić się więcej niż 2 razy. Jak łatwo obliczyć, na odpowiedź na każde pytanie zdający ma średnio 83 sekundy. To dużo. Gdy kandydat zda i zdobędzie upragniony dokument, na zinterpretowanie sytuacji na skrzyżowaniu, do którego się zbliża, będzie miał o wiele mniej czasu.

(fot. MORD Tarnów)
Źródło: (fot. MORD Tarnów)

Zaproponowane zmiany mają doprowadzić do tego, że sytuacja na egzaminie będzie jak najbardziej podobna do tych, jakie później będzie spotykać się podczas jazdy. Czas na odpowiedź będzie krótszy, a baza pytań o wiele bardziej rozległa. Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, egzaminowany zobaczy na ekranie komputera aż 32 pytania. Na odpowiedź na każde z nich będzie miał tylko 10 sekund, a raz udzielonej odpowiedzi nie będzie można już zmienić. By jednak zdanie egzaminu było w ogóle możliwe, na pierwsze 2 pytania zdający będzie musiał odpowiedzieć na pytanie zaznaczając „tak” lub „nie”; na pozostałe 12 tak jak do tej pory: „A”, „B” lub „C”. Na odpowiedź na te ostatnie będzie jednak 30 sekund.

d3xvvwh

Ogromne zmiany czekają też bazę dostępnych pytań. Obecnie kursanci mogą niemalże na pamięć nauczyć się prawidłowych odpowiedzi na nieco ponad 400 potencjalnych pytań. Niedługo "wykucie na blachę" nie będzie już jednak możliwe.

(fot. PAP)
Źródło: (fot. PAP)

Jak informowaliśmy w sierpniu, Ministerstwo Infrastruktury proponowało, by baza ta liczyła trzy tysiące pytań. Co więcej, miałyby one nie być dostępne dla przyszłych zdających. Przyjęcie takiego rozwiązania miało skłonić kursantów do zapoznania się z Kodeksem Drogowym, a nie tylko kilkakrotnego przeczytania listy możliwych pytań i właściwych odpowiedzi. Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, na przestrzeni kilku miesięcy koncepcja zmian w egzaminach nieco złagodniała. Od 11 lutego 2012 r. baza na egzamin teoretyczny będzie liczyła 1200 pytań i będą one opublikowane.

d3xvvwh

Nie zmienia to jednak faktu, że nie będzie łatwo. Nauczenie się na pamięć prawidłowych odpowiedzi na tak dużą liczbę pytań nie będzie możliwe, a już na pewno nie będzie „opłacalne”. Znacznie mniej czasu pochłonie nauczenie się przepisów, których znajomość będzie sprawdzał egzamin. Uczenie się na pamięć będzie bezcelowe również dlatego, że baza pytań będzie co jakiś czas modyfikowana.

Jak szacuje DGP, ze względu na trudniejszy egzamin, „teorii” nie będzie zdawać 30-40 proc. egzaminowanych. Obecnie wskaźnik ten to około 10 proc. Czy przyniesie to poprawę bezpieczeństwa na drogach. Być może, ponieważ w myśl planowanych przepisów świeżo upieczony kierowca poza terenem zabudowanym nie będzie mógł rozpędzić się powyżej 80 km/h, a na autostradzie więcej niż 100 km/h. Tylko co na to „starzy” kierowcy, którzy z pewnością nie będą zadowoleni z takiego tempa poprzedzającego samochodu z „listkiem”?

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

tb/mw/mw

d3xvvwh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xvvwh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj