Jakość paliwa nie pozostaje bez znaczenia dla silnika. Dlatego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta regularnie bada wybrane stacje paliw. Dzięki temu kierowcy otrzymują listę, na której jak na dłoni widać, gdzie inspektorzy mieli zastrzeżenia.
W 2014 roku to województwo pomorskie okazało się jedynym, w którym kontrolerzy UOKiK-u nie mieli podstawo do wydania negatywnych opinii. Najgorzej było w woj. łódzkim, gdzie aż 10,6 proc. pobranych próbek miało parametry niezgodne z normami.
Niestety, czytając raport urzędu, nie do końca wiadomo, co oznaczają wszystkie skróty użyte do opisania zarejestrowanych nieprawidłowości. Rozszyfrujmy zatem te, które w ostatniej rozpisce pojawiły się najczęściej.
Odporność na utlenianie (OdpO)
Z najnowszego raportu wynika, że najwięcej uchybień było związanych z odpornością na odparowywanie oleju napędowego – 42 przypadki na 1355 skontrolowanych stacji. Normy obowiązujące w Polsce precyzują, że może to być maksymalnie 25 gramów na metr sześcienny. W oleju napędowym z biokomponentem FAME, dodatkowym obostrzeniem jest minimum na poziomie 20 henrów i to właśnie w tym przypadku odporność na utlenianie jest najistotniejsza.
Według sekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki, Jerzego Witolda Pietrewicza, konsekwencją utleniania paliwa zawierającego biokomponenty jest powstawanie osadów powodujących problemy w eksploatacji pojazdów, tj. zatykanie dysz wtryskiwaczy. Powoduje to większe zużycie paliwa i jego niepełne spalanie, co negatywnie wpływa na skład emitowanych z silnika spalin. Z badań Instytutu Nafty i Gazu w latach 2012-2013 wynika, że przekroczenie parametru odporności na utlenianie ma negatywny wpływ na układ wtryskowy common rail.
Temperatura zapłonu (TZ)
Inspektorzy UOKiK zwrócili także uwagę na odstępstwa temperatury zapłonu oleju napędowego. Zauważono to w 13 przebadanych próbkach. Według obowiązujących norm, minimalna dopuszczalna temperatura zapłonu to 55 stopni Celsjusza.
Parametr ten ma znaczenie głównie ze względu na bezpieczeństwo przechowywania oraz transportu tego paliwa. Niestety zbyt niska temperatura wpływa też niekorzystnie na pracę silnika. Objawia się to głośnymi, metalicznymi stukami, spadkiem mocy, wzrostem temperatury jednostki napędowej oraz zbyt dużą emisją spalin.
Zawartość siarki (S)
Normy dotyczące jakości oleju napędowego jasno określają maksymalną zawartość siarki. W jednym kilogramie może znaleźć się do 10 miligramów tego pierwiastka. Problemy, ze względu przekroczenia tej granicy, ma po ostatnim badaniu UOKiK 7 na 1355 stacji paliw.
Zbyt duża zawartość siarki sprawia, że paliwo staje się mniej przyjazne dla środowiska. Do atmosfery trafia bowiem trujący dwutlenek siarki. Niestety, psucie powietrza to nie wszystko. Jeśli olej napędowy ma w sobie zbyt dużo tego pierwiastka, to nasz silnik narażony jest na osadzanie nagarów będących bezpośrednią przyczyną uszkodzeń jednostki napędowej. Zasiarczone paliwo ma również właściwości korozyjne i niszczy katalizator.
Prężność par (VP)
Zbyt wysoką prężność par, inspektorzy UOKiK wykryli podczas kontroli czterech próbek. W każdej z nich, parametr ten przekraczał dopuszczalne normy, czyli 60 kPa w przypadku benzyny sprzedawanej w okresie od 16 kwietnia do 30 września lub 90 kPa przez resztę roku.
Według specjalistów z Laboratorium Orlenu, stosowanie bardzo lotnych benzyn (a więc o wyższej prężności par) ułatwia rozruch silnika. Dlatego też w chłodniejszych porach roku dopuszczalny jest wyższy limit. Konieczny jest jednak odpowiedni balans. Stosowanie zbyt lotnych benzyn zwiększa bowiem zdolność paliwa do powstawania korków parowych. W efekcie silnik zaczyna się dławić i może się nawet zatrzymać.
Skład frakcyjny (Sf)
Problemy z niewłaściwym składem frakcyjnym oleju napędowego ujawniono w 13 przypadkach. Nie jest to dobry znak, ponieważ parametr ten jest jednym z najistotniejszych. To od niego właśnie zależy wartość użytkowa paliwa. Podobnie jak w przypadku prężności par, również tutaj trzeba znaleźć odpowiedni balans różnych destylatów.
Z jednej strony istnieje możliwość zwiększenia lotności paliwa (łatwiejszy rozruch). Dzieje się to jednak kosztem obniżenia liczby cetanowej mającej wpływ na zdolność paliwa do samozapłonu. Jeśli obecne są ciężkie frakcje, paliwo nie ulega całkowitemu spaleniu. Osadza się nagar i smoła, które niszczą wtryskiwacze.
mp/sj/mp, moto.wp.pl