ELV001
Jest jednak inne elektryczne auto, które istnieje nie tylko na papierze, ale jako jeżdżący prototyp. ELV001 to nazwa samochodu, który zrodził się w Mielcu. Dzięki współpracy Mieleckiej Agencji Rozwoju Regionalnego oraz kilku firm z południa kraju, stworzono pojazd, który mógłby być następcą Malucha. Trzydrzwiowe auto w ponad 90 proc. zostało zaprojektowane przez Polaków. Wyglądem nie odbiega od dzisiejszych światowych standardów. Pod maską próżno jednak szukać tradycyjnego, spalinowego silnika.
Czteroosobowy samochód o długości niespełna czterech metrów i wadze 1,3 tony napędzany jest dwoma motorami elektrycznymi o mocy 15 kW każdy. Mimo tak niewielkiej, jak mogłoby się wydawać, mocy, pojazd świetnie radzi sobie w ruchu miejskim. Przyspieszenia spod świateł może mu pozazdrościć wiele aut sportowych. ELV001 rozpędza się do 110 km/h, a w pełni naładowane baterie pozwalają mu na przejechanie 150 km. Powtórne ładowanie zajmuje od 6 do 8 godzin. Samochód korzysta z nowoczesnych, litowo-polimerowych akumulatorów.
Prace projektowe i wykonawcze, które trwały trzy lata, przyniosły ciekawy efekt. Od jeżdżącego prototypu do samochodu dostępnego w salonie sprzedaży jednak jeszcze daleka droga. By ją pokonać, potrzebne są przede wszystkim ogromne pieniądze. I tu właśnie leży problem twórców ELV001. By spopularyzować polskie auto, potrzebne może być nawet kilkadziesiąt milionów euro.