Policja odwołała Rajd Subaru
Po przejechaniu przez kierowców startujących w mistrzostwach Polski jednego odcinka specjalnego drugiego dnia Rajdu Subaru, piątej rundy mistrzostw kraju, impreza została odwołana przez policję.
Rajd wygrał Francuz Bryan Bouffier (Peugeot 207 S2000), drugie miejsce zajął Paweł Dytko (Mitsubishi Lancer) - strata 1.38,7, na trzeciej pozycji uplasował się Tomasz Czopik (Mitsubishi Lancer) - strata 2.17,7.
Dwa pierwsze odcinki specjalne zaplanowane na sobotę zostały odwołane ze względów bezpieczeństwa. Zawodnicy przejechali tylko jeden OS - Ujanowice, o długości 14,1 km, a wygrał go prowadzący po pierwszym dniu rajdu i broniący tytułu mistrza Polski Bouffier.
Trzy pozostałe do rozegrania odcinki zostały odwołane na wniosek policji, która na trasie rajdu prowadziła czynności po wypadkach, jakie się wcześniej wydarzyły.
Przerwaniem rajdu byli zaskoczeni zawodnicy. "Wolałbym normalnie zakończyć dzień, ale jest, jak jest. To wspaniale wygrać ten rajd drugi raz z rzędu. Jesteśmy szczęśliwi. Naszym celem pozostaje mistrzostwo Polski i jak na razie sytuacja wygląda bardzo dobrze" - powiedział na mecie Bouffier.
"Nie wiem, dlaczego została odwołana druga pętla. Myślę, że było na tyle dużo czasu, żeby organizator jakoś mógł tą trasę jakoś zabezpieczyć i przygotować. Mam mieszane uczucia. Wygraliśmy grupę N, jesteśmy drudzy w generalce" - dodał Paweł Dytko.
"Mam nadzieję, że może w końcu ktoś tam na górze ruszy głową i nasze, zawodników apele skończą się jakimś ogólnym zamieszaniem, zmianą organizacji rajdów w Polsce, bo jesteśmy w tej chwili na dnie. Ja nawet nie mam pretensji do organizatorów, tylko w ogóle do tego, co się dzieje. Od roku prosimy o to, żeby nie jechał przed nami Puchar Polskiego Związku Motorowego. Teraz się to zemściło" - uważa Tomasz Czopik.
Tomasz Kuchar uważa, że kierowcy startujący w Pucharze PZM powinni jeździć po łatwiejszych trasach. "Nie jestem osobą, która jest kompetentna do tego, żeby wyrażać swoje zdanie na temat organizacji rajdu. Ale uważam, że główną przyczyną tego wszystkiego jest - z całym szacunkiem dla zawodników z II ligi, którzy są fantastycznymi kierowcami, mają świetne, wysokie umiejętności - ale często mają dużo gorszy sprzęt i wypuszczanie ich na tego typu szybkie odcinki specjalne, po wodzie i błocie, jest po prostu niebezpieczne. To się mogło źle skończyć. Było kilka wypadków, dużo załóg znalazło się poza drogą. Uważam, że Puchar PZM powinien mieć wolniejsze trasy, bardziej bezpieczne" - dodał Kuchar.
Po zakończeniu odbyła się konferencja prasowa z udziałem dyrektora rajdu Marka Oziębło. Na konferencję nie przybył żaden przedstawiciel policji.
"Na rajdach dochodzi do wypadków. Ale jeżeli nikomu nic groźnego się nie stało, zabezpieczenie imprezy było sprawdzone przez policję i delegata ds. bezpieczeństwa a wszystkie odcinki zostały zatwierdzone i były zgodne z planem zabezpieczenia, tworzonym we współpracy z policją, decyzja o odwołaniu jest dla mnie niezrozumiała" - powiedział Oziębło.
"Podczas drugiego odcinka wypadło kilka samochodów na krzyżówce. Tutaj też organizator nie miał na to wpływu. Po tych dwóch kolizjach koordynator policji zadzwonił do mnie i powiadomił, że odwołuje rajd. Na moją prośbę, żeby mi przesłał pisemne uzasadnienie, dostałem sms'a powołującego się na art. 65 Ustawy o Ruchu Drogowym i z tego powodu rajd został odwołany bez dalszego komentarza. Prosiłem o ponowne odebranie odcinków specjalnych drugiej pętli, ale usłyszałem, że nie ma takiej możliwości, że rajd jest niebezpieczny i nie ma zgody na kontynuowanie imprezy" - dodał dyrektor Rajdu Subaru.
Wyniki Rajdu Subaru:
- Bryan Bouffier (Francja/Peugeot 207 S2000) 1:21.31,2
- Paweł Dytko (Mitsubishi Lancer) strata 1.38,7
- Tomasz Czopik (Mitsubishi Lancer) 2.17,7
- Tomasz Kuchar (Subaru Impreza) 3.04,3
- Michał Bębenek (Mitsubishi Lancer) 3.06,8
- Sebastian Frycz (Subaru Impreza) 3.16,5
- Patrik Flodin (Szwecja/Subaru Impreza) 5.42,0
- Andrzej Mancin (Mitsubishi Lancer) 7.39,2
- Szymon Ruta (Subaru Impreza) 8.25,5
- Marcin Dobrowolski (Citroen C2) 10.10,2