Opel Insignia Country Tourer: w amerykańskim stylu
Samochody z USA w Europie nigdy nie odnosiły sukcesów, ale są modele, które mają amerykańską duszę ukrytą pod logo ze Starego Kontynentu. Tak jest w przypadku Opla Insignii, następcy Vectry, który oferowany jest też za oceanem jako typowo amerykańskie auto. Wystarczy się dokładniej przyjrzeć, aby odkryć ten rodowód.
Już pewne aspekty stylistyki nadwozia sugerują, że twórcy Insignii nie myśleli jedynie o europejskim kliencie. Auto wygląda atrakcyjnie, a w wersji Country Tourer otrzymało nowe zderzaki i listwy boczne z czarnego plastiku, które przechodzą w elementy błotników z takiego samego materiału. To wszystko ma podkreślić uterenowiony charakter tego modelu. Jednak na możliwościach auta skupimy się za chwilę. Najpierw w oczy rzuca się coś innego – Insignia jest ogromna jak na segment D. Auto mierzy 4920 mm długości, 1858 mm szerokości i 1526 mm wysokości. Mimo to rozstaw osi wynosi typowe dla tej klasy 2737 mm. Dzieje się tak za sprawą kształtu nadwozia i dużych zwisów – zarówno z przodu, jak i z tyłu. Rozbudowane i uwydatnione zderzaki, zajmują sporo miejsca, a całość uzupełnia tylna klapa, która jest bardzo gruba i kończy się daleko za przestrzenią bagażową.
Taki sposób projektowania przywodzi na myśl starą amerykańską szkołę, według której samochód powinien wyglądać na większy niż jest w rzeczywistości. I to jest cecha, która niestety mocno zapada w pamięć w przypadku Insignii. Ogromne nadwozie zapowiada przestronne wnętrze, ale sytuacja wygląda nieco inaczej. Trudno nazwać niemieckiego przedstawiciela segmentu D ciasnym autem, ale w porównaniu do konkurentów na pewno wypada nieco gorzej. Podobnie jest z bagażnikiem. Z jednej strony 540 l to nie mało, ale nawet kompaktowe modele oferują więcej.
Amerykańsko we wnętrzu poczujemy się też ze względu na użyte materiały – szczególnie w przypadku lepiej wyposażonych wersji. Mamy tutaj typowy dla samochodów z USA kontrast. Z jednej strony twarde plastiki, które niestety nie wyglądają najlepiej, a z drugiej dobrej jakości tapicerka skórzana. Całość uzupełniają nowe, częściowo elektroniczne zegary wersji poliftingowej. Centralny prędkościomierz został zastąpiony wyświetlaczem, który oprócz prędkości pokazuje też wszystkie wskazania i opcje komputera. W konsoli centralnej zamontowano dotykowy ekran komputera multimedialnego, ale dodatkowo zrobiono też ukłon w stronę kierowców, którzy wolą bardziej klasyczne rozwiązania i za dźwignią zmiany biegów znalazł się touchpad. Wybór sposobu obsługi zależy więc od indywidualnych preferencji. Niestety sam komputer nie należy do najszybszych.
Uterenowione kombi to przede wszystkim alternatywa dla SUV-ów. Nie są tak wysokie, ale często mają lepszą cenę i bardziej przestronne wnętrza. Czy jednak warto się zainteresować się taką wersją zamiast standardowego modelu z napędem na cztery koła? Tutaj wybór raczej ogranicza się osobistych preferencji i stylu, który bardziej odpowiada kierowcy. Insignia Country Tourer ma prześwit powiększony zaledwie o 2 cm i wynosi on 15 cm. Nieco zmniejsza to obawę o zaczepienie podwoziem poza asfaltem, ale do liderów segmentu nieco brakuje.
Insignia Country Tourer może być wyposażona w jeden z czterech silników. Wśród benzyniaków znajduje się podstawowa opcja, czyli 1,6 l turbo oferujący 170 KM przekazywane na przednią oś, ale też najmocniejszy silnik z napędem 4x4 – 2,0 l turbo 250 KM. Słabszy z dwulitrowych diesli zapewnia 163 KM i dostępny jest zarówno w wersji dwu- i czteronapędowej. Droższa jednostka wysokoprężna otrzymała podwójne doładowanie, dzięki czemu dostarcza 195 KM i 400 Nm, które przekazywane są na obie osie. Jako jedyna, wersja ta dostępna jest tylko w połączeniu z 6-biegowym automatem, w pozostałych przypadkach można wybrać skrzynię manualną o takiej samej liczbie przełożeń.
Model testowy wyposażony był właśnie w ten ostatni silnik, mający łączyć niezłe osiągi z większymi możliwościami w terenie i mniejszym zużyciem paliwa. Jak jest w rzeczywistości? Spore nadwozie w połączeniu z jednostką wysokoprężną i napędem na cztery koła oznacza, że samochód waży aż 1768 kg. Z jednej strony takie auto jest bardziej stateczne i zapewnia odpowiedni komfort, ale z drugiej nie może pochwalić się wyjątkowymi osiągami. Mimo dość dużej mocy przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 9,9 s, a prędkość maksymalna to 210 km/h. Wyniki niezłe, ale w przypadku samochodu tej klasy można oczekiwać nieco więcej. Podobnie wygląda sytuacja z zużyciem paliwa. Już sam producent podaje, że średnie spalanie tego modelu zbliżone jest do słabszego benzyniaka. To oznacza, że w praktyce średnie zużycie przekroczy 8 l/100 km.
Opel Insignia nie należy do najtańszych samochodów w klasie, a odmiana Country Tourer to jeszcze większy wydatek – w aktualnej promocji ceny zaczynają się od 122 250 zł. Warto jednak zaważyć, ze model tej jest dostępny tylko w jednej, bogato wyposażonej wersji, dzięki czemu w praktyce staje się bardziej konkurencyjny. W przypadku 195-konnego diesla trzeba się przygotować na wydatek przynajmniej 155 000 zł, a niemal w pełni wyposażony model testowy to koszt 183 800 zł, ale znaczna część tej różnicy w cenie przypada na skórzaną tapicerkę. Pozostałe dodatki można dokupić w kilku pakietach kosztujących ok 4-5 tys. zł każdy, co okazuje się rozsądną propozycją. Wśród wyposażenia dodatkowego nie zabrakło żadnego z rozwiązań popularnych nie tylko w Europie, ale przede wszystkim w USA, czyli np. kamery cofania i elektrycznie zamykanego bagażnika.
W Insignii mogą nieco razić twarde plastiki, ale są dobrze spasowane i solidne. W połączeniu z bogatym wyposażeniem i opcjonalną skórą można zrozumieć amerykański przepis na samochód wyższej klasy. Nic dziwnego, ponieważ Insignia jest w USA sprzedawana jako Buick Regal i aspiruje tam do miana auta premium.
W oczach klientów uterenowione kombi często przegrywają z modnymi SUV-ami, dlatego każdy producent, który chce powalczyć w tej klasie, musi zapewnić bardzo dobry produkt. Zarówno Opel Insignia, jak i konkurencyjny Volkswagen Passat Alltrack i Subaru Outback Offroad, to samochody warte uwagi przez osoby, które potrzebują przestronnego auta i czasem muszą zjechać z utwardzonych dróg. Na Insignię zdecydują się przede wszystkim zwolennicy wyglądu tego modelu. Z tej trójki to właśnie Opel prezentuje się najciekawiej i stawia stylistykę ponad inne cechy.
Szymon Jasina, moto.wp.pl
"Opel Insignia Country Tourer 2,0 biturbo 4x4" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, diesel, biturbo" |
Pojemność silnika cm3 | "1956" |
Moc KM / przy obr./min | "195 / 4000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "400 / 1750-2500" |
Skrzynia biegów | "automatyczna. 6-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "210" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "9,9" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "b.d. / b.d. / 6,6" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "10,2 / 6,1 / 8,2" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "540 / 1530" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4920 / 1858 / 1526" |
Cena wersji podstawowej w zł | "122 250" |
Cena testowanego modelu w zł | "183 800" |
Plusy | null |
Minusy | null |