Opel Cascada: kabriolet z Polski

W gamie Opla od wielu lat nie było tak dużego kabrioletu. Ostatnie modele z miękkim poszyciem bazowały na kompaktowej Astrze. Wcześniej w ofercie znajdował się Kapitan i Rekord. Było to jednak wiele lat temu, więc większość potencjalnych nabywców zapewne nie pamięta już tych czasów. Niemiecki producent zaplanował wprowadzenie do oferty Cascady na początku wakacji, co powinno pomóc kampanii marketingowej. Kluczowym aspektem okaże się też cena, która w tym przypadku nie będzie znacząco odbiegać od mniejszego Volgswagena Golfa Cabrio, czy Renault Megane.

Produkowane w Gliwicach auto ma 4,7 metra długości. To niewiele mniej, niż Insignia, czy Citroen C5. Szereg dodatków w postaci dynamicznych przetłoczeń, atrakcyjnie narysowanych tylnych kloszy, chromowanych listew, biksenonowych reflektorów, czy nawet 20-calowych obręczy ze stopów lekkich. Co ciekawe, podobnie jak to ma miejsce w Audi A5, dach można złożyć i rozłożyć za pomocą pilota. Cała operacja trwa 17 sekund. Ponadto, ważący 50 kilogramów mechanizm funkcjonuje do prędkości 50 km/h. Jeśli ją przekroczymy, na ekranie komputera pokładowego wyświetli się komunikat zalecający wolniejszą jazdę w celu zamknięcia otwartej przestrzeni nad głowami. Obecnie, to najlepiej wystylizowany model Opla, do tego w stosunkowo przystępnej cenie.

Środek prezentowanego samochodu to połączenie stylu znanego dotąd z Insigni z bardzo wysoką jakością, rzadko spotykaną wcześniej w Oplach. Dobre materiały wykończeniowe znajdują się niemal w całym przedziale pasażerskim. Skórzane obicie znajdziemy nie tylko na fotelach i kanapie, lecz również na desce rozdzielczej i boczkach drzwiowych. Całość prezentuje się bardzo atrakcyjnie i nowocześnie. Początkowo przytłaczająca wręcz ilość przycisków może przestraszyć, ale po kilku minutach okazuje się, że rozplanowano je bardzo logicznie, co ułatwia codzienną obsługę. Duży wyświetlacz ciekłokrystaliczny wyświetla wskazania nawigacji, współpracuje z zewnętrznymi nośnikami pamięci oraz połączony został z niezłym systemem audio. Jakości obrazu nie zakłóca nawet słońce znajdujące się z zenicie.

Bardzo pochlebne opinie zbierają także odpowiednio wyprofilowane fotele. Ich wszechstronna regulacja umożliwia szybkie dopasowanie do indywidualnych potrzeb. W razie potrzeby możemy je wyposażyć w podgrzewanie w kilkustopniową wentylację. W długiej podróży zapewniają odpowiedni komfort, a w dynamicznie pokonywanych zakrętach skutecznie przytrzymują ciała podróżujących. Z tyłu przestrzeni jest nieco mniej, a podróż na dłuższym dystansie z otwartym dachem może stać się bardzo uciążliwa przez wpadający do wewnątrz wiatr. Problem rozwiązuje windshot, który z kolei wyklucza zajęcie miejsca w drugim rzędzie. Pojemność bagażnika przy złożonym dachu wynosi 280 litrów, natomiast przy rozłożonym 350. Na kilka neseserów powinno wystarczyć. Na wakacyjną wycieczkę już nie, dlatego trzeba rozsądnie planować pakowanie bagażu.

Ople w dobrej cenie. Sprawdź najnowsze oferty!

Opel ze swoim nowym kabrioletem celuje w wymagającego klienta ceniącego sobie odpowiednią dynamikę i rozsądne zużycie paliwa. W katalogu znajdziemy trzy silniki benzynowe i dwa wysokoprężne. Tańsze okazują się jednostki zasilane paliwem bezołowiowym. Najniżej w ofercie umieszczono znany z innych modeli niemieckiego producenta motory o pojemności 1,4 litra. Pierwszy rozwija 120 KM, zaś drugi o 20 koni więcej.

Oba wspomaga turbosprężarka, ale ten pierwszy może mieć problemy z zadowalającą elastycznością na drogach szybkiego ruchu, gdzie ważąca ponad 1700 kilogramów Cascada dostaje zadyszki. Problem ustępuje w 1,6-litrowym agregacie Aceotec o mocy 170 koni mechanicznych. 280 Nm sprzężone z manualną lub automatyczną przekładnią o sześciu przełożeniach potrzebuje 9,6 sekundy (9,9 z automatem) do osiągnięcia 100 km/h. Prędkość maksymalną określa liczba 222 (217 automat). W tym przypadku martwi natomiast zużycie paliwa. Trasa pokonywana w umiarkowanym tempie zaowocuje zapotrzebowaniem na poziomie 7,5-8 litrów. W mieście bez trudu przekroczymy 10 litrów na każde 100 kilometrów.

Znacznie lepiej przedstawia się sytuacja z dwulitrową jednostką wysokoprężną. 165-konny diesel zużyje w mieście około 8 jednostek, a w spokojnej podróży po terenach niezabudowanych około 6,5-7. Przy tak dużej masie własnej (1816 kg wersja CDTi), powyższe wyniki przestają dziwić. Mocnym punktem prezentowanego kabrioletu jest również prowadzenie. Dobrze zestrojone zawieszenie pozwala dynamicznie pokonywać zakręty, w czym pomaga także precyzyjny układ kierowniczy. Mimo zastosowania 20-calowych obręczy w testowanych egzemplarzach, komfort wybierania nierówności nie pozostawiał wiele do życzenia.

Cennik Cascady został bardzo rozsądnie skalkulowany. W cenie kompaktowego kabrioletu, możemy przystać na ofertę Opla i wskoczyć na nieco wyższy pułap. Najtańszy model ze 120-konnym silnikiem 1,4 kosztuje 111 400 złotych. Wystarczy dopłacić 3 tysiące, żeby kupić wersję o 20 koni mocniejszą. Najtańszy diesel to wydatek 128 600 złotych. Jeśli kogoś nie zadowoli 165 KM, może zdecydować się na podwójnie doładowany, 195-konny wariant współpracujący tylko z manualną skrzynią biegów. Doposażenie egzemplarza do poziomu widocznego na zdjęciach pochłonie dodatkowe 30-40 tysięcy. Importer planuje sprzedaż w Polsce na poziomie 20 aut rocznie. Jeśli kampania marketingowa dotrze do właściwych odbiorców, powyższa wartość powinna zwiększyć się kilkukrotnie.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

Ople w dobrej cenie. Sprawdź najnowsze oferty!

"Opel Cascada 2,0 CDTi" - DANE TECHNICZNE