Funkcjonariusze ze Słubic (Lubuskie) zatrzymali dwóch Białorusinów podejrzanych o okradanie samochodów metodą "na kolec". Obaj zostali tymczasowo aresztowani - poinformowała w środę PAP lubuska policja. Policja szuka osób, które mogły paść ofiarą kradzieży.
Pierwsze zgłoszenie o kradzieży policjanci ze Słubic otrzymali około rok temu. Jak ustalono, podejrzani działali przede wszystkim na autostradzie A2 - na odcinku od Świebodzina do Świecka w woj. lubuskim.
Sprawcy najpierw obserwowali auto, potem - na przykład w czasie, gdy kierowca tankował paliwo - przebijali opony. Po przejechaniu kilku kilometrów kierowca orientował się, że złapał gumę. Zatrzymywał samochód i zabierał się za wymianę uszkodzonego koła.
- Podczas naprawy drzwi samochodu zostawiał otwarte, z czego korzystali przestępcy. Dopiero po naprawie kierowca orientował się, że został okradziony - powiedział rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny.
Najczęściej łupem złodziei padały saszetki, w których oprócz dokumentów znajdowały się pieniądze. Kradzione kwoty nie były małe, gdyż często ofiarami byli kierowcy lawet, którzy, mając w planach kupno auta, zabierali ze sobą większą ilość gotówki.
Mężczyźni w wieku 26 i 40 lat zostali zatrzymani pod koniec października. Przedstawiono im łącznie siedem zarzutów kradzieży i usiłowania kradzieży. Obaj przyznali się do winy.
Śledczy nie wykluczają, że niektóre osoby, które były ofiarami złodziei, nie zgłosiły tego policji. Policja prosi je o kontakt z Wydziałem Kryminalnym KPP Słubice - tel. 95 759 28 50.
tb/moto.wp.pl