Nowe Volvo V60 opłaca się bardziej od niemieckich kombi. Nie dlatego, że jest najtańsze

Nie wchodząc nawet w szczegóły listy wyposażenia, Volvo V60 jest po prostu dobrze skalkulowane. Co prawda jest droższe od BMW Serii 3, ale kosztuje ok. 5000 zł mniej od Audi i Mercedesa.

Bazowe Volvo V60 D4 z dieslem o mocy 190 KM wyceniono na 170 700 zł. Równie mocne Audi A4 2.0 TDI kosztuje 175 500 zł, ale BMW 320 Touring już tylko 167 800 zł. Jednak cóż z tego, skoro najwięcej straci na wartości.

Jak wynika z wyliczeń firmy Info-Ekspert, która przeprowadziła porównanie dla Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, po przebiegu 90 tys. km i trzech latach eksploatacji BMW będzie warte ok. 85 000 zł, czyli 50,7 proc. swojej wartości początkowej. Droższe w salonie o 2900 zł Volvo utrzyma cenę na poziomie 57,3 proc., co oznacza, że zostanie odsprzedane za ok. 97 800 zł. To ogromna różnica!

Oznacza to mniej więcej tyle, że po odsprzedaniu auta zakupionego w salonie w takich cenach, klient Volvo finalnie za samochód zapłaci 72 900 zł, natomiast BMW 82 800 zł, czyli o blisko 10 tys. zł mniej. A jak wygląda Mercedes?

Porównywalna Klasa C 220d Mercedesa kosztuje 175 900 zł, ale 2,2-litrowy motor rozwija niższą moc 170 KM. Wartość rezydualna po dwóch latach to 53,9 proc., co jest drugim wynikiem. Auto po trzech latach będzie można odsprzedać za około 94 800 zł, czyli będzie kosztowało użytkownika 81 100 zł.

Skąd tak dobre wyniki Volvo V60? Dariusz Wołoszka z Info-Ekspert, że wpływ na to ma przede wszystkim fakt, iż mamy do czynienia z najnowszym modelem, choć nie bez znaczenia jest także jego wygląd czy optymalnie skonfigurowane wersje wyposażenia.

Klienci, którzy wybiorą wersje benzynowe, muszą się liczyć z wyższą utratą wartości. Policzono wartość rezydualną dla odmiany z 310-konnym motorem, która wyniosła 52 proc. Takie auto kosztuje bazowo 200 600 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl