Dwusprzęgłowe skrzynie biegów
Jeszcze niedawno w Europie automatyczne skrzynie biegów kojarzyły się z Ameryką albo luksusowymi samochodami. Problemem w popularyzacji takich rozwiązań był nie tylko koszt, ale też mniejsza liczba przełożeń niż w ręcznych przekładniach, większe zużycie paliwa i gorsze osiągi. To ostatnie nie przeszkadzało w przypadku wielkich amerykańskich silników, ale europejskie jednostki w połączeniu z automatem sporo traciły. Wiele w tej materii zmieniły dwusprzęgłowe skrzynie, które potrafią zmieniać biegi szybciej niż jakikolwiek kierowca.
Przekładnie tego typu nie wykorzystują sprzęgła hydrokinetycznego jak klasyczne automaty, tylko rozwiązanie bardziej przypominające skrzynię manualną, z tą różnicą, że posiadają dwa sprzęgła - dla biegów parzystych i nieparzystych. W efekcie przełożenia zmieniane są w rekordowo krótkim czasie, a całość sterowana jest komputerem, który zadba nie tylko o osiągi, ale też jak najmniejsze zużycie paliwa. Oznacza to, że jeśli nie jesteśmy mistrzami ecodrivingu, to "dwusprzęgłówka" zapewni nam oszczędności na stacji paliw. Skrzynie tego typu są już powszechnie stosowane przez coraz większą liczbę producentów - m.in. Volkswagena, Forda, Hyundaia, Renault czy Fiata. Niestety to nowoczesne rozwiązanie nie jest już tak trwałe jak klasyczne automaty, a wszelkie naprawy pociągną za sobą spore wydatki.
sj, moto.wp.pl