Trwa ładowanie...
Auto Świat
poradnik
11-07-2011 13:46

Nawigacja w telefonie - która jest najlepsza

Nawigacja w telefonie - która jest najlepszaŹródło: Piotr Szypulski/ autoswiat.pl
d4imbqx
d4imbqx

| [

]( http://www.auto-swiat.pl/ ) |
| --- |Nie dajcie sobie wmówić, że samochodowa nawigacja musi mieć ekran o przekątnej 5 cali lub większy. Trzycalowy wyświetlacz - pod warunkiem oczywiście, że ma przyzwoitą rozdzielczość - także wystarczy.

(fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)

Komfort i skuteczność nawigowania za pomocą telefonu zależą przede wszystkim od programu nawigacyjnego: czy ikony wyświetlane na ekraniku są duże i wyraźne, czy łatwo w nie trafić palcem (rysik w samochodzie to wybitnie niewygodne narzędzie), czy wyświetlany obrazek nie jest przeładowany zbyt dużą ilością danych, wreszcie - czy program skutecznie doprowadzi nas do celu.

d4imbqx

Niestety, choć na rynku dostępnych jest wiele programów nawigacyjnych, a są wśród nich dobre i beznadziejne, nie każdy da się zainstalować na naszym telefonie. Każde oprogramowanie zostało przeznaczone do współpracy z określonym systemem operacyjnym aparatu. Najpierw powinniśmy się dowiedzieć, jaki system operacyjny ma nasza komórka, a dopiero potem wybierać oprogramowanie mapowe. Najlepiej jednak, jeśli zależy nam na dobrej nawigacji, zrobić odwrotnie: zacząć od wytypowania aparatu z systemem, do którego da się wgrać dobrą mapę. Na początek pocieszenie dla tych, którzy nie zawsze szczęśliwie wybrali komórkę: do prawie każdego współczesnego telefonu z kolorowym wyświetlaczem da się zaimplementować jakiś program nawigacyjny. Niektóre mają go w serii.

(fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)

W na pozór doskonałej sytuacji są właściciele smartfonów Nokia (system Symbian), gdyż dostają zarówno mapy, jak i potrzebny do nich program gratis. To nie byle co - plany niemal całego świata za darmo! Niestety, choć mapy dla Nokii są produkowane przez te same firmy, które są dostawcami niezłego oprogramowania dla innych firm, to jednak na sprawne prowadzenie do celu w tym przypadku lepiej nie liczyć.

W tej kwestii konkurenci radzą sobie o wiele lepiej. Co gorsza, ponieważ nawigację (słabą, ale zawsze jakąś) dostajemy od Nokii za darmo, inni dostawcy aplikacji nie mają interesu w tym, aby użytkownikom Nokii zaoferować usługi lepszej jakości. I tak wielu klientów na taki produkt się nie zdecyduje, mając do dyspozycji "darmochę". Co prawda sklep Ovi (internetowy serwis dostarczający aplikacje do telefonów fińskiego producenta) oferuje mapy zewnętrznych dostawców, to jednak funkcjonuje on fatalnie, a pobieranie niektórych programów kończy się naprawianiem systemu w telefonie.

d4imbqx

Rada: jeśli instalujesz w Nokii oprogramowanie np. NDrive, pobierz je bezpośrednio ze strony internetowej producenta, a najlepiej poprzestań na tym, co ci dają za darmo i miej nadzieję, że pod wpływem fali krytyki Finowie poprawią się i na tym polu. Ewentualnie kup sobie abonament na dobrą (miejską) nawigację NaviExpert.

(fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)

Jeśli masz zwykły telefon, który nie jest smartfonem, nie ma karty pamięci zdolnej pomieścić mapy (te pliki zawierają dużo danych, na kompletną mapę Europy 2GB mogą nie wystarczyć), pomyśl o programie Navi Expert. Twój telefon będzie ściągał mapy na bieżąco z sieci. Co więcej, w kilku największych polskich miastach może dynamicznie zaplanować trasę przejazdu - w zależności od aktualnej sytuacji na drogach.

d4imbqx

To naprawdę nieźle działa, algorytm wyznaczający trasę w tym programie jest o wiele bardziej wyrafinowany niż większość konkurencyjnych. Ale trzeba płacić: najpierw 2,44 zł za SMS-a z programem do instalacji (to drobiazg), potem za abonament (wykupujemy go na określony czas - od jednego dnia do dwóch lat, doba nawigowania po Polsce kosztuje 3 zł, rok 99 zł).

Do tego dochodzi opłata za transfer danych zależna od taryfy operatora. Ilość danych, jakie pobiera z sieci i wysyła telefon nie jest duża, więc jeśli mamy wykupiony nawet mały pakiet internetowy, nie będzie problemu. Jednak rachunek za transfer danych w roamingu może być już przykry. I jeszcze jedno: jeśli jesteśmy w miejscu, gdzie nie ma dobrego zasięgu GSM, nawigacja nie zacznie działać - telefon nie ściągnie mapy.

(fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)

Największą pewność oferuje AutoMapa. Mając ten program, zostaniemy (prawie) zawsze doprowadzeni "pod drzwi" z niezwykłą precyzją, czego nie oferują konkurenci. To program, który prowadzi pod wskazane adresy pewnie, bo faktycznie ma je w swojej bazie danych i nie określa punktów docelowych metodą uśredniania. Auto Mapa trafia w punkt i rzadko myli się, jak niektórzy konkurenci, o kilkaset metrów czy (jak często np. Ovi Mapy) o kilka kilometrów na dłuższych ulicach.

d4imbqx

Wady Auto Mapy? Cóż - w firmie pracują programiści, którzy nie mają problemu z obsługą skomplikowanego interfejsu. Zapewne nie rozumieją, że większość użytkowników preferuje duże, wyraźne ikony i lubi, jeśli trasę da się wpisać do urządzenia w 30 s. W Auto Mapie ikony są małe, a na ekranie jest o wiele za dużo nieczytelnych informacji. Auto Mapa wymaga możliwie dużego ekranu, ale jeśli pominąć te wady, prowadzi bardzo dobrze.

Najlepszy interfejs użytkownika spośród testowanych programów oferuje NDrive. Ikony, w jakie musimy trafić palcem na ekranie dotykowym, są wielkie, program - banalnie prosty w użyciu. Również ekran nawigacji jest czytelny, gdyż wyeliminowano z niego wszelkie zbędne informacje, jak np. zarysy budynków. Trzycalowy wyświetlacz wystarczy w zupełności.

(fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)
Źródło: (fot. Piotr Szypulski/ autoswiat.pl)

Pozostawiono natomiast włączającą się, gdy trzeba, informację o pasie, który należy zająć przed skrętem. Jeśli chodzi o mapy Europy, to są one podobne do oferowanych przez konkurencję, natomiast mapy Polski są mało aktualne. W szczególności nie uwzględniają zmian organizacji ruchu nawet sprzed wielu miesięcy. Algorytm prowadzenia do celu jest średni - ani bardzo dobry, ani zły.

d4imbqx

Przeszkadza to, że dostępne są tylko dwie opcje wyboru trasy samochodowej: najkrótsza (w polskich warunkach może nie wytrzymać tego zawieszenie auta) lub najszybsza. Program działa na iPhonie, na Windowsie, na Androidzie, Badzie i Symbianie, choć w kwestii tego ostatniego... niejednemu dostawcy sprawia on kłopoty. Producent zasugerował od razu, aby testować go na telefonie z systemem Android. Testowaliśmy go na Nokii. Działał dobrze, poza tym, że instalowaliśmy go w karkołomny sposób. Ceny: w zależności od systemu operacyjnego od kilkunastu zł za mapę kraju, do 40 euro za komplet map Europy Zachodniej.

Tak się złożyło, że gdy na przedniej szybie auta uruchomiliśmy trzy komórki wyposażone w różne programy nawigacyjne i zadaliśmy im to samo zadanie, wszystkie trzy zgodnie poprowadziły nas w kierunku skrzyżowania, które nie istnieje od... kilku miesięcy. Chwilę później, gdy zawróciliśmy, aby zmienić trasę, na kolejnym skrzyżowaniu jedna komórka radziła jechać w lewo, druga prosto, a trzecia w prawo. Tak się może zdarzyć w początkowym etapie każdej trasy, bo różne programy (nawet wyposażone w te same mapy), mają różne algorytmy wyznaczania tras.

Są bardzo dobre i takie, którym lepiej nie ufać. Choć nie znaleźliśmy idealnej, to jednak możemy stwierdzić: telefon może być nie gorszym narzędziem do nawigacji niż typowy samochodowy GPS. Dlaczego? Bo w telefonach używamy tych samych map i programów nawigacyjnych, a procesory w smartfonach są często o wiele lepsze. A czy ekran ma 3,5 czy 5,5 cala... nie jest to aż tak ważne.

d4imbqx

Nokia Ovi Maps - Użytkownicy kompatybilnych telefonów Nokia dostają te mapy za darmo, a darowanemu koniowi... Niemniej jednak z obowiązku stwierdzamy, że mało wprawny użytkownik może wpisać do programu adres docelowy, potwierdzić go i rozpocząć nawigację, nie będąc świadomym, że... danego adresu nie ma w bazie. Trasy, jakie wybiera program, są dalekie od optymalnych. Programy Nokii pozwalają natomiast łatwo odnaleźć swoją pozycję na planie miasta. Na uznanie zasługuje dostępna baza punktów użyteczności publicznej. Tak czy inaczej, program nawigacyjny da się zrobić lepiej.

Auto Mapa - Ten program zawiera kompletną siatkę dróg w Polsce wraz z punktami adresowymi - jest pod tym względem jedyny w swoim rodzaju. Dość sensownie wybiera trasy, używając go mamy - niezależnie od miejsca - zapewnioną nawigację prosto do celu. Ma mnóstwo funkcji. Wielu użytkowników nie lubi jednak Auto Mapy ze względu na przeładowany ekran i niezbyt czytelne (na małym wyświetlaczu) wskazania. Interfejs użytkownika - szczególnie w wersji na komórkę - należałoby uprościć. Niemniej jednak jest to jeden z lepszych programów nawigacyjnych na polskie drogi.

Navi Expert - Bardzo precyzyjne prowadzenie do celu, program wybiera sensowne, choć na pierwszy rzut oka dziwne trasy (jeśli wydaje nam się, że wiemy lepiej, często lądujemy w korku), dobre informacje o radarach, zawsze aktualne mapy (także jeśli chodzi o roboty drogowe). Problem jest wtedy, gdy mamy słaby zasięg GSM, a w przypadku polskiej infrastruktury pozamiejskiej zdarza się to często. Na ekraniku pojawia się komunikat: "pobieram trasę" i... tak zostaje. Świetna nawigacja do miasta, gorzej sprawdza się z dala od cywilizacji. Średnio czytelny, ale i tak nie najgorszy layout ekranu.

Ndrive - Program po prostu stworzony do współpracy z komórką. Korzystanie z wszystkich funkcji, w tym wyszukiwania obiektów użyteczności publicznej, jest dziecinnie łatwe. Wady: ma tylko dwie opcje wyboru trasy samochodowej - najszybszą i najkrótszą. W polskich warunkach na trasie najkrótszej łatwo zniszczyć zawieszenie auta, zaś najszybsza trasa jest często daleka od optymalnej. Mapy Polski są nieaktualne w zakresie organizacji ruchu, robót drogowych itp. Niemniej jednak, jeśli nie znamy miasta, powinniśmy za pomocą tego programu dotrzeć do celu lub przynajmniej w jego pobliże.

Podsumowanie - Komórki są coraz lepsze, mają coraz większe ekrany, większość z nas dostaje smartfony prawie za darmo, kupując abonament GSM. Telefon mamy zawsze pod ręką. Pozostaje tylko zdobyć program nawigacyjny, który kosztuje, niestety, sporo. Ale to i tak lepsza opcja niż droga fabryczna nawigacja kupowana wraz z autem, która jest wyposażona w nieaktualne mapy, a za kilka lat będzie przestarzała. Co do akcesoryjnych nawigacji, to wygrywają one z komórkami lepszym ekranem, ale skutecznością prowadzenia do celu - nie!

lop/mw/mw

d4imbqx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4imbqx
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj