Cadillac Seville STS
Ta ciekawa alternatywa dla aut niemieckich o dużej mocy może być z jednej strony okazją, a z drugiej najgorszą decyzją zakupową. Podobnie jak dwa lata temu, za ok. 15-20 tys. zł kupicie nawet pięknie wyglądający egzemplarz z końcówki lat 90. Na tle zajeżdżonych mercedesów i audi wydaje się być okazją. Jedyną wadą może być przedni napęd. Ale prawdziwą zmorą jest tak naprawdę silnik V8 Northstar, którego mechanicy nienawidzą. Koszt jego naprawy może przekroczyć wartość auta, a jego moc 300 KM przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie.