Suzuki Hayabusa
W latach 90. jedynie kierowcy zawodowo startujący w profesjonalnych wyścigach motocyklowych mieli okazję i sposobność do przekraczania magicznej bariery 300 km/h. Dziś już niemal każdy litrowy ścigacz dysponuje wystarczającą elektrownią w ramie, by przynajmniej w teorii dotrzeć do wspomnianej granicy. Jedną z pierwszych seryjnie produkowanych maszyn zdolnych rozpędzić się do ponad "trzystu" było Suzuki Hayabusa.
Obecnie model ten nadal dumnie prezentuje się w katalogu japońskiej marki. 1300 cm3 pojemności skokowej, seryjny układ ABS, nieustannie rozwijany układ jezdny i hamulcowy zaowocowały jeszcze lepszymi osiągami. Teraz niemal 200-konne Suzuki na dotarcie do 100 km/h potrzebuje około 2,4 sekundy w rękach wytrawnego jeźdźca, a oficjalny kres pracy wskazówki prędkościomierza ustalono elektronicznie na 336 km/h.
Japończycy za owianą legendą przyjemność żądają 59 900 złotych.