Media społecznościowe
Skoro już mowa o rozbudowanych systemach multimedialnych w samochodach, to warto zauważyć, że coraz więcej z nich przypomina smartfony i tablety. Dzięki temu kierowca otrzymuje przeglądarkę internetową, ale też np. dostęp do Facebooka i Twittera. Czy faktycznie jest to potrzebne? W końcu i tak podczas jazdy raczej nie będziemy korzystać z mediów społecznościowych, a po zatrzymaniu się możemy użyć telefonu. Z jednej strony producenci samochodów dodają coraz więcej opcji, a z drugiej nadmiernie dbają o bezpieczeństwo, gdyż w większości samochodów z takich dodatków jak przeglądarka internetowa, telewizja albo YouTube, nie można korzystać po ruszeniu z miejsca (znika obraz, a pozostaje tylko dźwięk). Choć kierowca faktycznie nie powinien oglądać filmów podczas jazdy, to nie zapominajmy, że w samochodzie mogą być też inni pasażerowie.