Rolls-Royce Wraith
Drzwi otwierane pod wiatr (zamykane automatycznie po wciśnięciu przycisku), 12 cylindrów pod maską i luksus w kabinie, którego może pozazdrościć BMW, Mercedes i Audi razem wzięte. Tak najłatwiej zdefiniować model Wraith. Na Wyspach Brytyjskich kosztuje ponad 237 tysięcy funtów. Co nie powinno dziwić, pierwszy egzemplarz trafił do klienta w Dubaju. Rolls-Royce nigdy nie chwalił się osiągami swoich samochodów, spychając ten temat w tło. Wraith ma jednak ogromny potencjał. Mimo ponad dwóch ton masy własnej, przyspiesza do setki w 4,6 sekundy. 624 konie brzmią niemal bezszelestnie. Motor wytłumiono po to, aby kierowca mógł w ciszy cieszyć się z ręcznie wykonanego wnętrza. Co ważne, ten model został stworzony z potrzeby czerpania radości z dostojnej jazdy. Nie ma w nim miejsca dla szofera, a jedynie dla samego właściciela i jego gościa. Według statystyk, spośród wszystkich wyprodukowanych „Rollsów”, aż 75 procent wciąż porusza się po drogach. To inwestycja na długie lata, a możliwości personalizacji nie mają
granic.