4. Opel Insignia
Insignia jest z nami już naprawdę długo, bo od 2008 roku. Samochód jest bardzo popularny, a po faceliftingu z ubiegłego roku także chwalony. Ale konstrukcja zestarzała się już i potrzebuje następcy, którego możemy spodziewać się jesienią. Zamaskowane Insignie są w tej chwili fotografowane w różnych regionach Niemiec: to znak, że auto jest już właściwie gotowe.
Nowy model ma dzielić płytę podłogową z Chevroletem Malibu ostatniej generacji. Za to stylistycznie ma być znacznie nowocześniejszy od obecnego modelu, czerpać z koncepcyjnej Monzy.
Jeśli Opel będzie konsekwentny, to odchudzi Insignię, tak jak wcześniej Astrę. Ten zabieg zapewnił kompaktowi tytuł samochodu roku 2016. Pod maską nie należy spodziewać się rewolucji. Pytanie, czy możemy liczyć na auto z napędem hybrydowym pozostaje otarte.