Trwa ładowanie...
24-07-2012 10:46

Mitsubishi Lancer Sportback: bardzo japoński

Mitsubishi Lancer Sportback: bardzo japońskiŹródło: Szymon Jasina
d2673ak
d2673ak

Japońska motoryzacja bardzo się różni od tej europejskiej. Co jednak oznacza określenie „japoński samochód”? Oprócz oczywistego, że został zaprojektowany w Kraju Kwitnącej Wiśni, może też znaczyć znacznie więcej i tak jest w przypadku Lancera.

Dziewiąta generacja japońskiego kompaktu jest w sprzedaży już od pięciu lat, ale nadal pozostaje jednym z największych i najbardziej przestronnych samochodów w swojej klasie. Drugą młodość mają zapewnić wprowadzone przez te lata kilka niewidocznych gołym okiem poprawek. Czy jednak oznacza to, że model ten nadal może konkurować z młodszymi autami innych producentów? Postanowiliśmy to sprawdzić na przykładzie wersji Sportback wyposażonej w podstawowy silnik 1,6 l.

Stylistyka japońskich samochodów nie była nigdy ich największą zaletą, a jednak w przypadku Lancera prawie się udało. Dlaczego prawie? Otóż, gdy podejdziemy do auta z przodu zobaczymy agresywnie wyglądająca osłonę chłodnicy, zadziorne światła i nieco konserwatywną, acz ładną linię. Jednak czar pryska, gdy Sportbacka zobaczymy z tyłu. Wydaje się, że po stworzeniu nieźle wyglądającej wersji sedan nikt już nie znalazł czasu na zaprojektowanie hatchbacka, a szkoda, bo to właśnie wersja pięciodrzwiowa ma więcej zalet. Sedan jest bardziej klasyczny i choć ma mniej agresywny przód (za wyjątkiem odmiany Evo), to generalnie wypada lepiej od odmiany Sportback.

Po zajęciu miejsca w środku doświadczymy kolejnego przejawu japońskości. Otóż plastiki użyte we wnętrzu pozostawiają bardzo wiele do życzenia. Widać, że zdaniem mieszkańców Dalekiego Wschodu samochód ma być przede wszystkim funkcjonalny, a wygląd, albo jakość użytych materiałów schodzi na dalszy plan. Choć w ósmej generacji Lancera było gorzej i z każdym kolejnym Mitsubishi pokazuje poprawę, to jeszcze jest spore pole do popisu. Jeśli jednak nie wymagamy jakości znanej z europejskich modeli, to należy zdecydowanie pochwalić wnętrze Lancera za stronę praktyczną.

d2673ak

W środku kompaktowego Mitsubishi jest nadspodziewanie dużo miejsca. Cztery dorosłe osoby będą mogły bez problemu odbyć długą podróż nie narzekając na ciasnotę. Zalety natury praktycznej objawiają się również w niezłym wyposażeniu – już wersja Invite (przy silnikach większych niż podstawowy 1,6 l jest to wersja podstawowa) oferuje automatyczną klimatyzację i wielofunkcyjna kierownicę. Obraz przemyślanego pod względem ergonomii wnętrza zaburza środkowy podłokietnik, który znajduje się tak daleko z tyłu, że przyda się jedynie koszykarzom, albo osobom o dziwnie długich przedramionach.

(fot. Szymon Jasina)
Źródło: (fot. Szymon Jasina)

Czas ruszyć w drogę i tutaj zauważymy kolejny japoński akcent. Otóż samochody pochodzące z tego kraju są wielokrotnie ulepszane w przez lata swojej produkcji. Mimo, iż producent nie zawsze się tym chwali, to model kupiony w jednym roku, będzie inny od tego nabytego rok później lub rok wcześniej. Na początek zajmijmy się najbardziej rzucająca w oczy zmianą, która miała miejsce już jakiś czas temu. Na początku podstawowym silnikiem dziewiątej generacji Lancera była niedostępna w Sportbacku jednostka o pojemności 1,5 l. Zdecydowanie odbiegała ona jakością i osiągami od innych silników Mitsubishi i należało omijać ją szerokim łukiem.

Jak widać Japończycy byli tego świadomi i wkrótce zastąpili ten silnik motorem ze zmiennymi fazami rozrządu MIVEC o pojemności 1,6 l - w praktyce była to mniejsza wersja popularnej w tym modelu jednostki 1,8 l. Najmniejszy silnik oferuje 117 KM i choć nie imponuje, to łatwo wygrywa z konkurencją, która „w podstawie” proponuje słabsze rozwiązania. W mieście silnik Mitsubishi sprawnie daje sobie radę i odwdzięcza się niezłym spalaniem, jednak i tak jednostka 1,8 l nadal wydaje się zdecydowanie lepszym wyborem. Szybciej opróżnia ona bak z paliwem, ale 143 KM zapewniają dużo większy komfort, gdy np. trzeba szybko wyprzedzić inny samochód.

(fot. Szymon Jasina)
Źródło: (fot. Szymon Jasina)

Jednostka 1,6 l zapewni średnie zużycie paliwa na poziomie nieco ponad 7 litrów na 100 km, a w mieście nawet przy dynamicznej jeździe zmieścimy się poniżej 10 litrów. Wersja z większym silnikiem na trasie też może być oszczędna, ale w mieście o dobrym wyniku możemy zapomnieć - na każde 100 km potrzeba nawet 2 litrów benzyny więcej. To niestety spory koszt za dodatkowe 26 koni, ale nadal warty rozważenia. Odmiana 1,6 l do 100 km/h rozpędza się w 11,1 s, natomiast wersja z silnikiem 1,8 l potrzebuje na to 10,4 s. Jeszcze lepiej wypada lżejszy sedan, który w tej drugiej opcji pierwsza setkę osiąga po 9,8 s.

d2673ak

Dodanie nowego silnika, to jednak dopiero początek zmian. Najbardziej pozytywną ewolucję przeszło zawieszenie. To oferowane wcześniej dobrze radziło sobie podczas dynamicznej jazdy, jednak użytkownicy polskich dróg mogli narzekać na niedostateczny komfort podczas podróży. Nie był to najgorszy układ, ale do liderów też mu sporo brakowało. Ponieważ kompaktowy Lancer jest popularny w krajach, gdzie stan nawierzchni pozostawia wiele do życzenia, to inżynierowie z Mitsubishi postanowili poprawić ten element. Efekt ich pracy zasługuje na pochwałę, gdyż różnica jest znacząca i teraz nawet przy zbyt szybkim wjechaniu w dziurę zawieszenie skutecznie zamortyzuje wstrząsy.

Kolejne usprawnienie budzi już mieszane uczucia. Japończycy zmienili sposób działania wspomagania kierownicy. Teraz jest ono dużo mocniejsze, co ułatwia parkowanie i inne miejskie manewry, niestety kosztem jakości prowadzenia przy wyższych prędkościach. Choć układ kierowniczy jest wyraźnie wygodniejszy, to nie przekazuje tak dobrze informacji jak to miało miejsce we wcześniej sprzedawanych egzemplarzach.

(fot. Szymon Jasina)
Źródło: (fot. Szymon Jasina)

Japońskie samochody są specyficzne i dlatego konstrukcje typowe dla tego kraju nie trafiają do Europy. W przypadku Lancera można powiedzieć, że został on zeuropeizowany – w końcu dobrze wygląda (szczególnie sedan). Z drugiej jednak strony pozostał bardzo japoński. Zdecydowanie jest to propozycja dla osób, które zamiast wysokiej jakości materiałów i odczuć płynących z przebywania w aucie, cenią sobie praktyczność i dobry silnik. Niezależnie od tego, czy wybór padnie na oszczędniejszą jednostkę 1,6 l, czy na bardziej dynamiczną 1,8 l, silniki te mają przewagę nad większością konkurentów.

d2673ak

Inna japońska cecha, czyli nieustające poprawki, to kolejny atut Lancera. Od zdecydowanie lepiej działającej dźwigni hamulca ręcznego, po poprawione zawieszenie - należy się za to uznanie dla Mitsubishi, bo tak znaczące zmiany nie są standardem. Niestety potencjalny klient nadal pozostaje przed trudnym wyborem wersji nadwoziowej. Sedan jest ładniejszy (choć i tutaj zdarzają się odmienne opinie) i nieco lżejszy, ale też dużo mniej praktyczny. Problemem wersji 4-drzwiowej jest mały otwór bagażnika, co znacząco utrudnia pakowanie większych przedmiotów. Hatchback pod tym względem jest wręcz wzorowy, a dodatkowo bagażnik może pochwalić się funkcjonalną podwójna podłogą.

(fot. Szymon Jasina)
Źródło: (fot. Szymon Jasina)

Ponieważ nie jest to model nowy można już powiedzieć kilka słów o jakości Lancera. Choć na pełną ocenę modelu przyjdzie nam poczekać jeszcze trochę, to produkowane w Japonii auto nie ma się czego wstydzić. Na przykładzie Mitsubishi, którego modele wytwarzane w Europie nie mogą pochwalić się zawsze wzorową jakością, tak Lancer jest udanym produktem z Kraju Kwitnącej Wiśni.

d2673ak

Lancer w Polsce cieszy się zaskakującą jak na Mitsubishi popularnością. Wytłumaczenie jest proste. Mimo swoich wad był bardzo konkurencyjny cenowo i za mniejszą kwotę oferował więcej od konkurentów. Niestety ten znaczący atut nie jest już aktualny. Wysoki kurs jena oznacza, że wszystkie produkowane w Japonii samochody – w tym Lancer – stały się zdecydowanie droższe niż dotychczas. Polski dystrybutor stara się temu zaradzić, czego przykładem ma być właśnie testowana wersja Inspire, która oferuje nawigację i wysokiej jakości tapicerkę ze skóry i Alcantary w „specjalnej cenie”. Jeszcze nie wiadomo jaką kwotę to oznacza, ale Mitsubishi faktycznie potrzebuje ofert promocyjnych, aby znowu stać się konkurencyjne.

Nowe modele wprowadzane przez konkurencję w ciągu ostatnich pięciu lat i właśnie drogi jen spowodowały, że Lancer z jednej z lepszych ofert na rynku stał się kolejnym autem powoli niknącym w morzu kompaktów dostępnych w salonach. Dzięki poprawkom i swoim mocnym stronom nadal jest warty rozważenia, jednak Mitsubishi musi już poważnie myśleć o następcy, który wreszcie zapewni europejską jakość wnętrza zachowując pozostałe zalety modelu.

WP: Szymon Jasina

d2673ak

"Mitsubishi Lancer Sportback 1.6" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, benzynowy"
Pojemność silnika cm3 "1590"
Moc KM / przy obr./min "117 / 6000"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "154 / 4000"
Skrzynia biegów "manualna, 5-biegowa"
Prędkość maksymalna km/h "188"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "11,1"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "7,8 / 4,8 / 5,9"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "8,8 / 5,4 / 6,7"
Pojemność bagażnika min./max. / l "344 / b.d."
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4585 / 1760 / 1515"
Cena wersji podstawowej w zł "65 990"
Cena testowanego modelu w zł "b. d."
Plusy null
Minusy null
d2673ak
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2673ak
Więcej tematów