Trwa ładowanie...
04-07-2013 14:56

Mini Paceman SD ALL4: coupe na sterydach

Mini Paceman SD ALL4: coupe na sterydachŹródło: Piotr Mokwiński
d261lvw
d261lvw

Jak widać na przykładzie ostatnich lat, nisz na rynku samochodowym nie brakuje. Kiedy BMW wprowadzało do oferty X6, wszyscy krytycy pukali się w głowę. Podobnie wyglądała sytuacja z CLS`em Shooting Brake.

Rzeczywistość jednak pokazała, że miejsca na tego typu pojazdy wciąż nie brakuje. Nissan Juke przebojem wdarł się na Stary Kontynent. Teraz podobny los czeka Renault Captur. Czemu więc sukcesu miałoby nie odnieść Mini Paceman? Ma ku temu wszelkie predyspozycje, bo nieźle wygląda oferując użytkownikowi ponadczasowy klimat zarówno w środku jak i na zewnątrz, a do tego dobrze się prowadzi, a napęd na cztery koła poradzi sobie w lżejszym terenie.

Sylwetka najnowszego wcielenia Mini wyraźnie odcina się od poprzednika oraz angielskiego przodka. Odkąd Niemcy przejęli stery w brytyjskim koncernie, te małe autka znacznie urosły i błyskawicznie zyskały nowe odmiany nadwoziowe. Trzydrzwiowy Paceman to nic innego, jak miejski crossover o muskularnym wyglądzie. Wersję przekazującą moment obrotowy na obie osie rozpoznamy po emblemacie All4. To jednak najmniej widoczny wyróżnik. W przedniej części, karoserię zdobi masywny grill z wyłupiastymi reflektorami umieszczonymi skrajnie oraz krótka maska z równie skromnym zwisem. Patrząc na wskrzeszoną legendę z boku, łatwo dostrzec opadający ku tyłowi dach nawiązujący do najbardziej sportowych maszyn. Zgrabny tył z niemal pionową pokrywą bagażnika został upiększony poprzez dwie okrągłe końcówki układu wydechowego, klosze obramowane chromowaną listwą, a także sporych rozmiarów emblematem producenta. Całość wzbogacona o 18-calowe obręcze ze stopów lekkich, biksenonowe światła i panoramiczny dach z funkcją otwierania,
prezentuje się bardzo oryginalnie.

Stylizacja wnętrza nawiązuje do poprzednika. Konstruktorom udało się w ciekawy sposób połączyć nowoczesność z przeszłością, stosując okrągłe zegary obrotomierza i prędkościomierza, z tym drugim umieszczonym centralnie. W duży cyferblat wkomponowano ciekłokrystaliczny ekran wyświetlający wskazania nawigacji, dane z zewnętrznego nośnika pamięci lub szereg ustawień komputera pokładowego. Nieco niżej, w trudniej dostępnym miejscu znajdziemy panel sterujący automatyczną klimatyzacją jednostrefową i kilka przełączników podobnych do tych, stosowanych w lotnictwie. Żeby utrzymać atmosferę kabiny samolotu, nad głowami pasażerów także wygospodarowano miejsce na analogiczne mini-dźwigienki obsługujące panoramiczny dach i inne urządzenia pokładowe.

d261lvw

Niestety, Mini rozczarowuje materiałami wykończeniowymi w środkowej części kokpitu. Zainstalowano tam stanowczo za twarde i nie pasujące do klasy premium tworzywa. Znacznie lepiej przedstawia się pozostała część przedziału pasażerskiego. Co ciekawe, w niewielkim Pacemanie, bez większego kłopotu zmieszczą się cztery kompaktowe osoby, chociaż dostęp do dwóch foteli z tyłu nie będzie najłatwiejszy. Dobra jest też pozycja za kierownicą. Siedzisko osadzono dość nisko, a najważniejsze instrumenty zlokalizowano w zasięgu wzroku, przez co ich obsługa nie będzie sprawiać problemów. Zagłębienie się w bardziej zaawansowane opcje zajmie już nieco więcej czasu.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Decydując się na trzydrzwiowe Mini, nie mamy zbyt wielkiego wyboru w kwestii jednostek napędowych. Wśród diesli znajdziemy tylko jedną pozycję, ale w zupełności wystarczającą do komfortowej eksploatacji na co dzień. To dwulitrowy ropniak rozwijający 143 konie mechaniczne. Zasilaną olejem napędowym jednostkę spotkamy również w mniejszych modelach BMW. Niemniej, w niewielkim, ale ciężkim Pacemanie (prawie 1350 kilogramów masy własnej), motor radzi sobie bardzo przyzwoicie. Auto przyspiesza do 100 km/h w 9,3 sekundy oraz rozpędza się do maksymalnych 197 km/h.

d261lvw

Manualna skrzynia o sześciu stopniach pracuje w typowy dla niemieckiej marki sposób. Każde z przełożeń wchodzi z lekkim oporem, co dodaje sportowego smaczku. Układ kierowniczy nie pozostawia wiele do życzenia, jednak zawieszenie zestrojono zachowując kompromis. Nie jest ani wyczynowe, ani nad wyraz komfortowe, ale samochód nie sprzeciwia się dynamicznemu pokonywaniu ciasnych zakrętów i wykonywaniu gwałtownych manewrów. Zużywa też umiarkowane ilości paliwa. W mieście komputer pokładowy wskaże wartości zawierające się w przedziale 7-8 litrów. W trasie, gdzie przestaje funkcjonować Start&Stop, Mini pochłania około 5-5,5 jednostki na każde 100 kilometrów. Miłośnicy oszczędnej jazdy powinni być zachwyceni.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Należy jeszcze wspomnieć o przydatności napędu na obie osie. Pacemana zaopatrzono w plastikowe nakładki na progi, nadkola i zderzaki, przez co możemy odnieść wrażenie, że All4 sprawdzi się w trudniejszym terenie. Nic bardziej mylnego. Niemiec dużo lepiej czuje się na asfalcie, a moment obrotowy przenoszony na cztery koła wykorzystamy głównie zimą, próbując wyjechać z zasypanego śniegiem parkingu.

d261lvw

Paceman to najnowsza propozycja niemieckiego producenta. Auto przysporzy wiele radości podczas codziennej eksploatacji i pozwoli skutecznie wyróżnić się z tłumu, być może przez wiele lat. Póki co, trzydrzwiowe Mini wygląda bardzo efektownie i z dieslem pod maską potrafi być niezwykle oszczędne. Miłośnikom mocniejszych wrażeń polecamy turbodoładowane silniki benzynowe. Niestety, dobrze wyposażony egzemplarz kosztuje sporo. Ten widoczny na zdjęciach to wydatek około 170 000 złotych. W porównywalnej cenie otrzymamy Volvo V40 Cross Country D4, które nie występuje jednak w wersji trzydrzwiowej. Za podstawowy wariant z systemem All4 zapłacimy przynajmniej 125 000 zł.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

d261lvw

"Mini Paceman SD ALL4" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, turbodiesel"
Pojemność silnika cm3 "1 995"
Moc KM / przy obr./min "143 / 4 000 "
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. null
Skrzynia biegów "manualna, 6-stopniowa"
Prędkość maksymalna km/h "197"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "9,3"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "7,7 / 4,9 /5,3"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "8,2 / 5,6 / 6,5"
Pojemność bagażnika min./max. / l "330 / 1 080"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4 115 / 1 786 / 1 522"
Cena wersji podstawowej w zł "97 800"
Cena testowanego modelu w zł "172 500"
Plusy null
Minusy null
d261lvw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d261lvw
Więcej tematów