MG będzie walczyć o Europę
Jeszcze kilka lat temu ważna dla brytyjskiej motoryzacji marka, MG, stała na progu zapaści finansowej. Anglików z kłopotów wybawiła największa z chińskich firm samochodowych. Dzięki ożywczej gotówce MG niedługo będzie mogło zaprezentować kilka nowych samochodów. Mają one być kluczem do sukcesu w walce o europejskiego klienta.
Chiński koncern motoryzacyjny SAIC (Shanghai Automotive Industry Corporation) ogłosił, że w ciągu pięciu lat wprowadzi na rynek kilka nowych modeli pod marką MG. To bardzo dobra wiadomość dla brytyjskiego producenta, który do niedawna podążał kursem prowadzącym do bankructwa. W ubiegłym roku wykupione przez SAIC firmy MG i Roewe (dawniej Rover) sprzedały nieco ponad 160 tys. samochodów, z czego tylko 2 tys. trafiły poza Chiny. Według biznesowych założeń Chińczyków do 2015 r. pojazdy tych producentów mają co roku znajdować 700 tys. nabywców. Taka poprawa nie będzie możliwa bez inwestycji. Do tej pory SAIC przeznaczył miliard funtów na ratowanie potencjału MG i Rovera. W najbliższych latach Chińczycy chcą wydać w Wielkiej Brytanii jeszcze ponad 2 miliardy funtów.
Pieniądze zostaną zapewne przeznaczone na prace konstrukcyjne i wdrożenie nowych modeli samochodów. Czy brytyjska fabryka w Longbridge, której czasy świetności zakończyły się niemal przed dwoma dekadami, jest w stanie do takiego wysiłku? Najprawdopodobniej tak, czego dowodem może być MG6. To nowy samochód, który niedawno zaczął zjeżdżać z taśmy produkcyjnej zakładu w Longbridge jako pierwsze auto po 16 latach przestoju.
Pojazd swoimi wymiarami dominuje nad przedstawicielami klasy pojazdów kompaktowych, ale jest zbyt mały, by walczyć o klienta w segmencie "o oczko wyżej". Na razie MG6 wyposażony jest w doładowany silnik benzynowy o pojemności 1.8 l, który osiąga moc 160 KM i rozpędza samochód do "setki" w czasie krótszym niż 9 sekund. W przyszłym roku, kiedy do tej jednostki napędowej dołączy diesel, samochód będzie oferowany w Europie. Na Wyspach MG6 kosztuje 15,5 tys. funtów i niełatwo będzie mu walczyć o klienta. Za niemalże taką samą kwotę można tam kupić Skodę Octavię również o mocy 160 KM.
Zaplanowane przez chińskiego właściciela wprowadzenie nowych modeli MG na rynek ogólnoświatowy będzie tym prostsze, że część z nich już oferowana jest w Chinach. Model MG3 to niewielki, usportowiony hatchbag, który bardzo dobrze przyjął się w Państwie Środka. końcem przyszłego roku samochód ten zostanie zaproponowany w Wielkiej Brytanii. Roadster TF, który jest tam już dostępny, zostanie zaś odświeżony. Dysponujący miękkim dachem samochód z silnikiem o pojemności 1.8 l i mocy 135 KM jest tam obecnie oferowany za nieco ponad 14 tys. funtów.
Paletę pojazdów MG ma wzbogacić jeszcze kilka pojazdów. Kompaktowy model MG5 ma nawiązać bezpośrednią rywalizację z VW Golfem czy Fordem Focusem. Samochód, którego wizję można było zobaczyć podczas tegorocznego salonu samochodowego w Szanghaju, pojawi się w Europie w 2013 r. Rok później ofertę MG wzbogaci crossover, który ma podjąć walkę z Nissanem Quashqaiem. Nowością tego roku będzie też MG7 - przestronny samochód na płycie podłogowej Opla Insignii. Ciekawostką będzie też mały samochód elektryczny, który jednak trafić ma na rynek w Chinach.
Czy mimo dużych nakładów finansowych MG, do którego przylgnęła łatka chińskiego auta, ma szansę w Europie? Być może atutami samochodów MG będą mocne silniki, jak jest to w przypadku modelu MG6, z pewnością zaś historia tej marki i sentyment, jaki wielu miłośników motoryzacji wciąż do niej czuje. Firma MG, czyli Morris Garages, powstała w 1924 r. i przez kilkadziesiąt lat słynęła z produkcji roadsterów. Otwartym nadwoziem dysponował pierwszy model tej firmy, 14/28, który osiągał - jak na lata dwudzieste - zawrotną prędkość 105 km/h. W lata trzydzieste firma MG weszła aż trzema nowymi modelami: C-type Midget, D-type Midget i F-type Midget. Wszystkie dysponowały nadwoziem typu roadster, a ostatni z nich nieco podniósł zawieszoną przez 14/28 poprzeczkę, osiągając maksymalną prędkość 110 km/h.
Zaangażowanie firmy MG w sport motorowy sprawiło, że osiągi samochodów były dla ich konstruktorów zagadnieniem kluczowym. Zaprezentowany w 1932 r. model K-type rozpędzał się do 121 km/h, a P-type 1934 r. pozwalał czuć wiatr we włosach przy prędkości 137 km/h. Samochód ten pojawił się również w wersji sportowej. Wyposażony w sześciocylindrowy, doładowany silnik o pojemności 1.4 l pojazd rozpędzał się do imponujących 220 km/h. Po przerwie spowodowanej II wojną światową MG powróciło do produkcji samochodów. W 1945 r. pojawił się model TC Midget, a w po skończeniu jego produkcji w 1950 r. TD Midget. Obydwa samochody były eksportowane do USA.
Pod względem ukształtowania karoserii tchnieniem nowości był MG MGA z 1955 r. Pierwszy reprezentant nowoczesnej linii pojazdów sprzedawany był w wersji z zamkniętym i otwartym dachem, dzięki silnikowi o pojemności 1.5 l i mocy 68 KM mógł rozpędzić się do 157 km/h. Ciekawym modelem był również MGB z 1962 r. Samochód, który produkowany był aż do 1980 r., zamiast tradycyjnej ramy wykorzystywał nadwozie samonośne (monocoque). Był to też pierwszy pojazd, w którym zaprojektowano strefy kontrolowanego zgniotu. Miała ona chronić pasażerów podczas zderzeń z prędkością do 48 km/h.
W latach 70-tych MG pokazało tylko nową, mocniejszą wersję MGB wyposażoną w zaczerpnięty od Rovera ośmiocylindrowy silnik o pojemności 3.5 l i mocy 137 KM. W latach 90-tych firmie MG wystarczyło energii jedynie na stworzenie dwóch samochodów. RV8 z 1993 r. był odpowiedzią na Mazdę MX-5. Dwa lata później zaprezentowano model F - roadster, na bazie którego powstało auto do dziś sprzedawane przez MG. Krótka seria supersportowego XPower SX z 2003 r. nie poprawiła kondycji firmy, która ocalała dzięki Chińczykom.
Jeśli nabywcy przyszłych modeli MG będą mieć głębokie przekonanie, że oprócz samochodu kupują także część wspaniałej motoryzacyjnej historii, ambitne plany sprzedażowe chińskich właścicieli brytyjskiej marki mogą się ziścić. Być może, jak głosi slogan firmy, to już czas, by na nowo zakochać się w MG?
tb/