Mercedes Klasy C: lekki i nowoczesny
Nowa Klasa S była najważniejszą premierą Mercedesa od lat, jednak to popularna Klasa C zainteresuje większą liczbę klientów. Mniejsza limuzyna garściami czerpie z rozwiązań pochodzących od większego brata, a dzięki nowoczesnej konstrukcji i ciekawej stylistyce ma poprawić wyniki sprzedaży niemieckiej marki.
Wygląd nowej Klasy C, to kontynuacja stylistyki znanej z Klasy A i Klasy S. Więcej obłości i bardziej dynamiczna sylwetka mają zachęcić klientów, którzy do tej pory nie kierowali swoich kroków do salonów Mercedesa. Pozytywne przyjęcie Klasy A i mniejszego sedana CLA, świadczą, że taka zmiana to skuteczna taktyka. Mercedes to jednak nie tylko wygląd, a należałoby wręcz powiedzieć, że stylistyka nie jest tak ważna. Nowa Klasa C może się pochwalić zastosowaniem nowoczesnych rozwiązań technicznych. Najważniejszym z nich jest lekka, a przy tym jeszcze bardziej wytrzymała konstrukcja, która pozwoliła obniżyć masę samochodu o 100 kg.
Mimo kuracji odchudzającej nowa klasa C jest większa od swojego poprzednika. Rozstaw osi zwiększono o 80 mm (mierzy teraz 2840 mm), a cały samochód jest dłuższy o 95 mm (4686 mm) i szerszy o 40 mm (1810 mm). Dzięki czemu zapewnia więcej miejsca z przodu i przede wszystkim z tyłu. Podczas dłuższych wypraw na pewno przyda się bagażnik mieszczący 480 l.
Również we wnętrzu nowej Klasy C zaszły duże zmiany. Płynne linie i obłości wyglądają bardzo estetycznie i nowocześnie, a symetryczny projekt podkreśla, że nadal mamy do czynienia z Mercedesem.
Klasa C czerpie całymi garściami z nowoczesnych technologii, które dopiero co debiutowały w nowej „S-ce”. Systemy bezpieczeństwa, multimedia i rozwiązania poprawiające komfort z flagowej limuzyny już po kilku miesiącach trafiły do mniejszego modelu. Wystarczy tylko wspomnieć o takich technologiach jak cały zestaw czujników z kamerą stereo na czele umożliwiający m.in. rozpoznawanie niebezpieczeństw na drodze, automatyczne korygowanie toru jazdy i hamowanie. Ciekawostką jest też klimatyzacja współpracująca z GPS-em, która po wjechaniu do tunelu automatycznie włącza obieg zamknięty.
Na początku nowa Klasa C będzie dostępna z trzema silnikami. Odmiana C 220 BlueTEC to jedyny diesel w ofercie. Moc 170 KM pozwoli na przyspieszenie do 100 km/h w 8,1 s przy zużyciu paliwa na poziomie 4 l/100 km. Odmiany benzynowe to C 180 (156 KM) i C 200 (184 KM), które zapewniają odpowiednio przyspieszenie do „setki” równe 8,2 i 7,5 s. Zużycie paliwa tych jednostek według producenta ma wynosić 5,0 i 5,3 l/100 km. Takie wyniki spalanie będą zapewne trudne do osiągnięcia w praktyce, ale najważniejszą wiadomością jest to, że nowe jednostki napędowe mają zużywać aż o 20 proc. mniej paliwa.
Już niedługo po premierze do oferty mają dołączyć doładowane silniki benzynowe o mocy 115 i 136 KM. Powiększy się również rodzina diesli. Najsłabsza i najbardziej oszczędna jednostka ma dostarczać 115 KM, natomiast najmocniejsza 204 KM. W przyszłości na pewno Mercedes zaoferuje też usportowioną odmianę AMG, która powalczy i klienta z nowym BMW M3.
sj, moto.wp.pl