Bestia w terenie i na asfalcie
Już od ponad trzydziestu lat Klasa G bryluje w garażach bogatych klientów tej marki, jednak pierwsza wersja AMG zadebiutowała dopiero w 1999 roku. I wtedy się zaczęło. Początkowo moc wynosiła około 350 KM, później wersja AMG nabrała apetytu i dysponowała już, jako G55 AMG, mocą blisko 480 KM. To jednak nie wystarczyło i wartość tę podniesiono do 500 KM.
Teraz ten samochód-bestia jest naprawdę zły. Na wszystko! Na nowoczesne samochody, na obłe kształty, na mikroskopijne i słabiutkie silniki oraz udawane crossovery, mylone z terenówkami. Bestia przybrała też nowe imię, a brzmi ono Mercedes G63 AMG!
5,5-litrowy doładowany silnik oferuje aż 544 KM. Maksymalny moment wynosi 760 Nm, ale najlepsze jest to, że osiągany jest już od 2 tysięcy obrotów.